W kwestii podpięcia się kablami musisz zerknąć w instrukcję samochodu. Instrukcja zakłada tylko i wyłącznie rozruch samochodu hybrydowego za pomocą kabli. Na przykład CT ma pod maską w skrzynce bezpieczników specjalne miejsce na klemę dodatnią żeby podać prąd do samochodu, bo bez prądu nie otworzysz bagażnika. Ale GS 4-gen nie ma czegoś takiego i trzeba dostać się do bagażnika, na szczęście bagażnik można otworzyć kluczykiem. Instrukcja nie przewiduje użyczania prądu innym samochodom i jest to uzasadnione, moim zdaniem wysoce ryzykowne jest podawanie prądu z styków w komorze silnika.
Jednak chcąc być dawcą prądu dla innego auta moim zdaniem należało by podpiąć się bezpośrednio do akumulatora. Tak też zrobiłem raz użyczając prąd z GS 4-gen, a innym razem z CT do odpalenia innego samochodu. GS oraz CT w momencie odpalania "biorcy" miały włączone układy napędowe i nic się nie stało.
A należy tak zrobić, ponieważ moc konieczna do rozruchu samochodu biorcy alternatorem wymaga sporego natężenia prądu, ponieważ 12V to bardzo niskie napięcie. P=U*I Stąd kable rozruchowe rozgrzewają się, wysokie natężenie powoduje spore straty cieplne i może spowodować spalenie okablowania. Użyczenie prądu jest bezpieczne ale lepiej nie przepuszczać dużego natężenia prądu przez instalację samochodu (akumulator->skrzynka bezpieczników->kable), tylko puścić bezpośrednio kablami z akumulatora dawcy na akumulator biorcy.
Tak wiedza akademicka mi podpowiada, a praktyka potwierdziła
