Witam !
Chciałem spytać wszystkich użytkowników LS430 polift o działanie VSC. Nie wiem czy u mnie jest coś nie tak, czy "ten typ tak ma"...?
Przy ostrym ruszeniu na mokrej nawierzchni tylne koła nie potrafią złapać przyczepności bardzo długą chwilę, kontrolka jednak miga od samego początku ale nie czuć żeby system reagował. Na śniegu natomiast, przy niskich prędkościach (przy wyższych nie sprawdzałem) na zakręcie dodanie gazu (bez kontry) kończy się wykręceniem bączka i trzykrotnym sygnałem akustycznym. Jeżdżąc różnymi autami nie spotkałem się z tak fatalnie działającym ASR i ESP. Dodam, że wszystkie kontrolki gasną normalnie i komputer nie wyświetla żadnych błędów...
Da się to jakoś skalibrować czy "ten typ tak ma"...?
Pozdrawiam