Hej,
Mam taki efekt, że praktycznie wszystkie klawisze po lewej stronie kierownicy (głośność, set, telefon) działają jak chcą a jak nie chcą to nie działają. Dodatkowo przy kręceniu kierownicą głośność potrafi mi się przestawić sama na poziom ustawiony przyciskiem Set na kierownicy.
Miał ktoś takie efekty?
Mam wrażenie, że mam jakieś problemy z przewodami w zwijaku kabli kierownicy. A może to zły trop?
Pzdr
Q3
[LS430] Problemy z przyciskami na kierownicy
-
- Lex Driver
- Posty: 344
- Rejestracja: 30 cze 2011, o 08:44
- Model Lexusa: LS430
- Skąd:: Mińsk Mazowiecki
- Kontakt:
-
- Lex Driver
- Posty: 344
- Rejestracja: 30 cze 2011, o 08:44
- Model Lexusa: LS430
- Skąd:: Mińsk Mazowiecki
- Kontakt:
Re: [LS430] Problemy z przyciskami na kierownicy
No to odpowiem sobie sam. Zakupiłem zwijak kierownicy (używka) i wymieniłem. Wygląda na to, że teraz wszystko działa prawidłowo. Czyli tak, to był prawdopodobnie zwijak. Jeśli ktoś miałby wątpliwości co do wymieniania tego samodzielnie, to jest to wyjątkowo prosta sprawa.
- Ustawiamy kierownicy w pozycji centralnej, na wprost
- Odpinamy akumulator bo będziemy majstrować przy poduszce na kierownicy
- Odsłaniamy śruby trzymające poduszkę, jedna jest pod panelem przycisków na kierownicy (ciszej, głośniej, set itp), panel trzeba podważyć i zdjąć, druga pod osłoną gałki tempomatu - osłonę podobnie należy podważyć i zdjąć. Śruby to "gwiazdki" torx 30.
- ciągniemy do siebie poduszkę, odpinamy od niej kable, odpinamy jeszcze złączkę w górnej części kierownicy (gdy jest na wprost).
- odkręcamy śrubę 19 trzymającą kierownicę na wieloklinie (tak to się chyba nazywa), zaznaczamy sobie pozycję kierownicy tak, żeby łatwiej wrócić do pierwotnego ułożenia
- ciągniemy do siebie kierownicę - po paru pociągnięciach powinna zejść
- odkręcamy krzyżakiem 3 śruby (dwie widać na pierwszy rzut oka, jedna jest w dolnej części obudowy) trzymające 2 części obudowy kolumny kierownicy i zdejmujemy osłony, zwijak jest już dostępny
- odpinamy wszystkie kable od zwijaka i ciągniemy go do siebie, jest na zatrzaskach, które w miarę lekko puszczają
- przy zakładaniu nowego zwijaka trzeba zwrócić uwagę, żeby był w środkowym położeniu, ja przekręciłem go w obydwie strony - jest 5 obrotów, środek jest 2,5 obrotu
- składamy wszystko w odwrotnej kolejności.
Dla osoby niewprawnej takiej jak ja to około 30 minut roboty na spokojnie.
- Ustawiamy kierownicy w pozycji centralnej, na wprost
- Odpinamy akumulator bo będziemy majstrować przy poduszce na kierownicy
- Odsłaniamy śruby trzymające poduszkę, jedna jest pod panelem przycisków na kierownicy (ciszej, głośniej, set itp), panel trzeba podważyć i zdjąć, druga pod osłoną gałki tempomatu - osłonę podobnie należy podważyć i zdjąć. Śruby to "gwiazdki" torx 30.
- ciągniemy do siebie poduszkę, odpinamy od niej kable, odpinamy jeszcze złączkę w górnej części kierownicy (gdy jest na wprost).
- odkręcamy śrubę 19 trzymającą kierownicę na wieloklinie (tak to się chyba nazywa), zaznaczamy sobie pozycję kierownicy tak, żeby łatwiej wrócić do pierwotnego ułożenia
- ciągniemy do siebie kierownicę - po paru pociągnięciach powinna zejść
- odkręcamy krzyżakiem 3 śruby (dwie widać na pierwszy rzut oka, jedna jest w dolnej części obudowy) trzymające 2 części obudowy kolumny kierownicy i zdejmujemy osłony, zwijak jest już dostępny
- odpinamy wszystkie kable od zwijaka i ciągniemy go do siebie, jest na zatrzaskach, które w miarę lekko puszczają
- przy zakładaniu nowego zwijaka trzeba zwrócić uwagę, żeby był w środkowym położeniu, ja przekręciłem go w obydwie strony - jest 5 obrotów, środek jest 2,5 obrotu
- składamy wszystko w odwrotnej kolejności.
Dla osoby niewprawnej takiej jak ja to około 30 minut roboty na spokojnie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości