Wczoraj zauważyłem dziwną rzecz, mianowicie jak auto stoi i pracuje na biegu jałowym, te 800rpm, to światła nieznacznie przygasają i minimalnie słabiej świecą, a jak się depnie pedał gazu to świecą normalnie, jak obroty spadną do minimum to znów przygasają. Jak by to ująć w % to powiedział bym że na biegu jałowym świecą jakieś 5-10% słabiej.
To celowy zabieg żeby niepotrzebnie nie ciągnąć prądu, czy u mnie jest coś nie tak?