Witam!
Rozładował mi się akumulator parę dni temu podczas sprzątania i wietrzenia auta (parę godzin).
Następnie auto wstawiłem na kilka dni do garażu a przedtem naładowałem akumulator prostownikiem.
Przedwczoraj wyjechałem z domu i po przejechaniu kilkuset metrów poczułem lekkie opory na kierownicy. Samochód zachowywał się tak jakby próbował skręcać w przeciwną stronę aniżeli ja zamierzałem. Inaczej rzecz ujmując układ kierowniczy ze mną "walczył" stawiając dość duży opór.
Po przejechaniu w ten sposób pok 3-4km zatrzymałem auto u znajomego na parkingu przed domem. Po ponownym uruchomieniu silnika wykonanie jakiegokolwiek manewru wymagało użycia dość sporej siły rąk, ale układ był tak jakby i jest, cały czas aktywny, to znaczy jeśli ja skręcam koła w prawo, układ kontruje w lewo i odwrotnie.
Dwa razy zdarzyło się również, że koła same skręcały to w jedną i druga stronę o kilka stopni. Po włączeniu biegu wstecznego objaw ustawał.
Stąd moje pytanie co może być uszkodzone w pojeździe:
- czujnik skrętu
- przekładnia kierownicza
- sterownik przekładni kierowniczej
- czy może być to wynikiem zwarcia?? (dopuszczam taką możliwość gdyż do auta napadało niedawno dość sporo deszczu przez tylną lampę, która nie miała założonej uszczelki ( w bagażniku po zdjęciu plastikowego pojemnika na roletę było ze 2cm wody!!!!
Widziałem również na amerykańskim forum informacje odnośnie kalibracji punktu zero, ale nie wiem czy w tym należy się upatrywać przyczyny.
Za wszystkie sugestie i podpowiedzi z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam
Wojtek