Lexus - Forum

witam
problem jest taki ze auto nie otwiera ani nie zamyka sie z pilota. probowalem kodowac kluczyk ale nic to nie dalo.. wogole wczeniej dzialalo wszystko normalnie i nagle pewnego razu nie moglem zamknac z pilota.. myslalem moze ze to bateria.. ale jednak nie. kupilem tez nowa.. bawilem sie pilotem i naciskalem przycisk przez jakis czas i nieraz mi zalpal na chwilke i zaraz dalej nic.. moze ma ktos pomysl co to moze byc ?

michalmycek pisze:witam
problem jest taki ze auto nie otwiera ani nie zamyka sie z pilota. probowalem kodowac kluczyk ale nic to nie dalo.. wogole wczeniej dzialalo wszystko normalnie i nagle pewnego razu nie moglem zamknac z pilota.. myslalem moze ze to bateria.. ale jednak nie. kupilem tez nowa.. bawilem sie pilotem i naciskalem przycisk przez jakis czas i nieraz mi zalpal na chwilke i zaraz dalej nic.. moze ma ktos pomysl co to moze byc ?

Pierwsza moja mysl to pilot do naprawy. Cos nie kontaktuje lub nie wysyła sygnały. Podjedz do jakiegos speca to Ci powie czy to coś z pilotem lub z odbiornikiem sygnału w aucie.

Pozdro

Dwa dni temu miałem podobną sytuację. Po dłuższym postoju otworzyłem auto z pilota, przejechałem 2-3km, wysiadłem i pilot nie chciał go zamknąć.
Zamknąłem z kluczyka, a po powrocie do domu pilot już działał Mam nadzieje, że to był chwilowy "foch" spowodowany dużym mrozem
Co do Twojego problemu, to spróbuj może użyć drugiego kluczyka, ewentualnie wizyta u speca od alarmów i centralnych, tak jak pisał janasek, powinna rozwiązać zagadkę.

probowalem tez drogi kluczyk i dalej to samo.. trzeba bedzie podjechac gdzies do jakiegos warsztatu

Bania pisze:Dwa dni temu miałem podobną sytuację. Po dłuższym postoju otworzyłem auto z pilota, przejechałem 2-3km, wysiadłem i pilot nie chciał go zamknąć.
Zamknąłem z kluczyka, a po powrocie do domu pilot już działał Mam nadzieje, że to był chwilowy "foch" spowodowany dużym mrozem
Co do Twojego problemu, to spróbuj może użyć drugiego kluczyka, ewentualnie wizyta u speca od alarmów i centralnych, tak jak pisał janasek, powinna rozwiązać zagadkę.

Też mam podobnie. Rano jak wychodzę z domu i wyciągam auto z garażu to pilot działa bez problemu. Zajadę do roboty , jakieś 5 min jazdy i pilot strzela fochy. Wychodzę z pracy pilot działa normalnie. Tak więc pewnie nie bardzo mu odpowiada niska temperatura.

dS pisze:

Bania pisze:Dwa dni temu miałem podobną sytuację. Po dłuższym postoju otworzyłem auto z pilota, przejechałem 2-3km, wysiadłem i pilot nie chciał go zamknąć.
Zamknąłem z kluczyka, a po powrocie do domu pilot już działał Mam nadzieje, że to był chwilowy "foch" spowodowany dużym mrozem
Co do Twojego problemu, to spróbuj może użyć drugiego kluczyka, ewentualnie wizyta u speca od alarmów i centralnych, tak jak pisał janasek, powinna rozwiązać zagadkę.

Też mam podobnie. Rano jak wychodzę z domu i wyciągam auto z garażu to pilot działa bez problemu. Zajadę do roboty , jakieś 5 min jazdy i pilot strzela fochy. Wychodzę z pracy pilot działa normalnie. Tak więc pewnie nie bardzo mu odpowiada niska temperatura.

Może jednak bateria? Sprawność baterii spada w ujemnych temperaturach.

Pozdro

po części pewnie też, choć wydaje mi się że elektronika też może zmieniać nieco swoje właściwości w niskiej temp np zwiększać opór przez co potrzebny jest większy prąd którego osłabiona bateryjka nie może podać, przez co pilot nie bardzo chce działać