Strona 1 z 1

[IS200] wymiana sondy

: 17 lut 2014, o 18:31
autor: dS
Wie ktoś gdzie kończy się przewód i znajduje się wtyczka od 3 sondy lambda. Sondę na wydechu znalazłem ale przewód wchodzi w tunel środkowy i kij wie gdzie szukać wtyczki.

Re: [IS200] wymiana sondy

: 17 lut 2014, o 19:24
autor: elektrownik
Musisz wyciągnąć nawiew na nogi za fotelem kierowcy i powinieneś zobaczyć wtyczkę. Powodzenia.

Re: [IS200] wymiana sondy

: 17 lut 2014, o 19:35
autor: dS
A ten nawiew jak jest mocowany ?

[IS200] wymiana sondy

: 17 lut 2014, o 19:49
autor: elektrownik
Musisz wejść za fotel kierowcy i pociągnąć za nawiew. U mnie poszło bardzo łatwo.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Re: [IS200] wymiana sondy

: 17 lut 2014, o 20:02
autor: dS
oki, jutro sprawdzę

: 17 lut 2014, o 20:45
autor: dommell
Jest gdzies temat z moim opisem jak to robilem. Z patentem ze sznurkiem itd. Ja nawiewu nie zdejmowalem. Zaczalem od odkrecenia fotela. A dalej to już reka pod podloge i kombinacja z przeciaganiem sondy. Poszukaj tematu.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

: 17 lut 2014, o 22:15
autor: Rici
Ja wymieniałem niedawno odkręcać fotela nie trzeba. Jak pociagniesz za nawiew to ładnie wyjdzie, po odchyleniu wykladziny po prawej stronie nawiewu masz kostkę która jest przymocowana plastikową spinka. Dla ulatwienia mozesz kostke pociągnąć wtedy wyskoczy z mocowania. Kostka jest kwadratowa ze zgrubieniem(zatrzaskiem) z jednej strony wystarczy nacisnąć i pociągnąć u mnie bardzo łatwo wyskoczyła. Dalej tak jak domell napisal sznurek do kostki i wyciągasz od wydechu. Ja zabezpieczylem sznurek izolacją jak zerwie się pod podłogą to będzie średnio wesoło ;)

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Re: [IS200] wymiana sondy

: 18 lut 2014, o 19:38
autor: dS
Oki. Sonda wymieniona. Okazało się że wystarczyło odsunąć fotel na maks do przodu , i wyciągnąć nawiew. Do wtyczki przywiązałem żyłkę ale tak naprawdę nie jest ona potrzebna bo jak wepchnąłem przewód od "nowej" sondy to wyszedł on dokładnie w miejscy dziury w wykładzinie więc nawet nie musiałem ciągnąc za żyłkę.