Strona 1 z 1

[IS 200] Wskaźnik spalania szaleje + Check Engine + TRC OFF

: 9 mar 2014, o 16:00
autor: Adix
[Temat chyba jednak raczej do działu "silniki benzynowe". Jeśli można to proszę o przeniesienie.]

Witam,

Wskaźnik działał jak należy. Została odłączona deska rozdzielcza w celu wymiany żarówki. Po ponownym podłączeniu deski (obu kostek), podczas jazdy wskaźnik lata tylko w pozycję max i minimum na zmianę co jakiś czas.
Nic innego jak wymiana żarówki nie było robione.
Czy ktoś spotkał się z takim zachowaniem?

Pozdr.
A.

: 10 mar 2014, o 01:42
autor: dead_beat
Hm. U mnie to normalny widok podczas jazdy ;-) ale ja to bym rozpial kostki jeszcze raz i potraktowal to "contact spray'em"

Wysłane z mojego XT910 przy użyciu Tapatalka

Re: [IS 200] Wskaźnik spalania szaleje...

: 10 mar 2014, o 09:44
autor: Adix
Hej,

Teoretycznie styki są czyściutkie... nie zaśniedziałe i ogólnie w stanie bdb. Fakt, można potraktować je Contact Sprayem...

Dziś rano do tego całego czujnika zaświeciło mi się Check engine + (migający) TRC OFF.
Ogólnie, autko wygląda, że jeździ poprawnie. Nie czuć ubytku mocy czy wyższych/niższych/nierównych obrotów... Jedyne co czasem się czuje (ale to też odczuwałem wcześniej) to delikatne kołysanie samochodem na zimnym silniku przez kilkanaście sekund po czym to ustępuje.
Dziś spróbuję podłączyć pod OBD2... (a przy okazji, może może ktoś polecić jakiś dobry soft do diagnostyki?)

EDIT:
W załączniku wynik podłączenia samochodu pod komputer...

Czy ktoś potrafi powiedzieć coś więcej na ten temat niż "kontrola świec, cewek, itd...", czyli to co wynika bezpośrednio z błędu?
Błędy wyczyściłem i na razie się nie pojawiły ponownie. Pojeżdżę trochę i zobaczę czy pojawią się ponownie...
I jeszcze taka ciekawostka... Faktycznie odczuwam czasami lekkie wibracje od silnika, więc może faktycznie któraś ze świec/cewek nie domaga, aczkolwiek jakoś ubytku mocy nie czuję. No chyba, że jest tak, iż przez ostatni rok (od kupna) jeździłem z niedoborem mocy i dlatego jako tako nie odczuwam jej braku...

Co sądzicie?

Pozdr.
A.