Strona 1 z 2

Mechanik mi rozp.. hamulce

: 5 maja 2015, o 16:58
autor: kaczor1978
Dzsiaj oddalem do mechanika (ktory kilka lat mi robil inne auto i nie bylo problemow) mojego swiezo zakupionego gs450h na wymiane klockow i tarcz.
Ku mojemu zdzwieniu zadzwonil, ze nie moze odkrecic zacisku i bedzie potrzebny jakis zestaw naprawczy (nie wnikalem), ok przyjezdzam po auto scigaja je z podnosnika juz mam odjezdzac i nagle patrze zeswieca sie wszystkie kontrolki od hamulcow i mam komunikat check VSC check ECB i ta kontrolka od noznego na czerwono.
Mowi ze tylko zdjal klocki i zalozyl z powrotem, w sumie mu wierze pytanie co mogl spieprzyc przy tak prostej czynnosci ze teraz hamulce nie dzialaja?
BTW bez ABS nei da sie w ogole hamowac, auto na suchej drodze wpadlo w poslizg keidy z 90km/h mu wcisnalem hamulec az opony zaczely smierdziec:/

Re: Mechanik mi rozp.. hamulce

: 5 maja 2015, o 18:26
autor: szyman_leo
Może czujnik ABSu rozpiął lub, co gorsza, wykończył go mechanicznie popędzając młotkiem rozbiórkę zacisków (częste praktyki, dobre za czasów 125p).
Myślę, że najlepiej podpiąć kompa i zobaczyć, czy każde kółko ma mierzoną właściwie prędkość w czasie jazdy. Jak będzie na naprawianym "0km/h", to veryfikujemy jego połączenie elektryczne albo zamawiamy nowy, jak połączenie jest ok.

Re: Mechanik mi rozp.. hamulce

: 5 maja 2015, o 20:50
autor: kaczor1978
Rozpiac nie rozpial bo wrocilem i kazalem mu od razu to sprawdzic, przy mnie odpial,wyczyscil i wpial z powrotem.
Mowi ze zacisku nie zdejmowal bo mowil ze tloczki zapieczone i trzeba zestaw naprawczy i ze zdjal tylko klocek z prawej strony i pozniej go zalozyl.
Z drugiej strony jak to mozliwe ze dzialalo wszystko przed zdjeciem kola i po zalozeniu nei dziala, przeciez klockow sie nie da zle zalozyc chyba, to niemozliwe.
Oczywiscie prawdy od niego nie wyciagne.

Re: Mechanik mi rozp.. hamulce

: 5 maja 2015, o 21:19
autor: krzywydg
a nie trzeba przypadkiem "wczytać" nowych tarcz i klocków do ECU??

Re: Mechanik mi rozp.. hamulce

: 5 maja 2015, o 21:29
autor: owczar
Podłącz do kompa i będzie wszystko wiadome :)

Re: Mechanik mi rozp.. hamulce

: 5 maja 2015, o 21:39
autor: kaczor1978
krzywydg pisze:a nie trzeba przypadkiem "wczytać" nowych tarcz i klocków do ECU??
Ale on nic nei zmienil, tylk ozdjal kolo i odczepil jeden klocek, zobaczyl ze nie zdejmei zacisku i zalozyl z pworotem, rozncia jest tylko taka ze teraz wywalilo mi blad i zaden system wspomagania jazdy i hamowanai nie dziala:?
Nie ma nowych tarcz i klockow, sa stare.

Do kompa podepne ale w poniedzialek dopiero jestem umowiony:/

Re: Mechanik mi rozp.. hamulce

: 5 maja 2015, o 22:26
autor: szyman_leo
do poniedziałku powiadasz :scratch:
to jest kilka dni na zadumę i ... zabiegi kosmetyczno-obsługowe upragnionego Leszka :klucz:
może z wdzięczności mu przejdzie :fiu:

Re: Mechanik mi rozp.. hamulce

: 5 maja 2015, o 23:03
autor: kaczor1978
Taki czujnik ABS mozna nabyc osobno czy trzeba cala piaste wymieniac?

Re: Mechanik mi rozp.. hamulce

: 6 maja 2015, o 00:11
autor: Pe_pe
Samo nie przejdzie, ale nic Ci mechanik nie rozp.....Wiem, ze tytułem liczyłeś na większy odzew, ale po co te nerwy :acute: .
Nowe tarcze i klocki TRZEBA wczytać do ECU. Nawet ich nie wymieniając a ruszając klocki lub tarcze możesz spowodować błąd. Miałem tak samo rok temu - mechanik w czasie przeglądu wymienił olej, klocki i tarcze etc. Po wyjeździe po kilkuset metrach zaświeciła się cała choinka. Myślałem, że samo przejdzie, ale niestety nie. Następnego dnia podpięto Leszka do kompa i skasowano błąd jednocześnie informując o nowych hamulcach. Nigdy nie wróciło. Dwa tygodnie temu zmieniłem ponownie klocki i tym razem nic.

Tak więc spokojnie....to nic groźnego :beach: .

ps. rzeczywiście się trudniej jeździ, ale niektórzy by się cieszyli z braku kontroli trakcji, choćby przez chwilę...... :ok:

Re: Mechanik mi rozp.. hamulce

: 6 maja 2015, o 00:57
autor: kaczor1978
O super to juz by sporo tlumaczylo.
Kontrola trakcji to zaden problem ale jak mi sie auto zaczelo sie slizgac na suchej drodze przy wcisnieciu hamulca i poczulem smrod palonych opon to juz nie bylo tak rozowo.