A ja ciekaw jestem skąd wy weźmiecie teraz czynnik chłodniczy jak się pozmieniały przepisy odnośnie freonów.
Niestety to nie działa w ten sposób jak się może wydawać, że dopuszczę sobie trochę bo słabo mi chłodzi. Jeśli słabiej / wcale nie chłodzi to jest gdzieś nieszczelność i należy jej najpierw poszukać. Wygląda to w ten sposób, że ściąga się cały freon z instalacji, przez wentylek wpuszcza się do układu odpowiednią ilość kontrastu oraz nie szkodliwego azotu. Mając w układzie wytworzone ciśnienie szukamy z lampką UV świecących na żółto miejsc czyli nieszczelności. Jeśli są to pozbywamy się ich. Następnie w układzie wytwarza się próżnię a jest ona pomocna do wprowadzenia właściwego czynnika chłodniczego do układu. Rzecz tak prosta, banalna jak by się wydawało dolewka lub wymiana oleju w kompresorze może nam małe kuku zrobić
Dużo by pisać...
Z tego co wiem to w GS300/430 czynnika w układzie jest 600gram +- 50gram.
Przy naprawach oleju dolewa się chyba 50ml - 100ml. W razie większej roboty typu wymiana podzespołu oleju wlewa się 150ml - 250ml.
A jak sprawdzicie ciśnienia na niskim i na wysokim? Chyba że każdy ma stację lub chociaż by zegary w domu.
Aaaaale ja tam się nie znam
