[LS400] Bicie kierownicy przy hamowaniu

Pozostałe problemy występujące w naszych Lexusach
Awatar użytkownika
janasek
Lex Master
Posty: 1516
Rejestracja: 3 paź 2010, o 15:21
Model Lexusa: SC 400
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: [LS400] Bicie kierownicy przy hamowaniu

Post autor: janasek »

Właśnie w InterCarsie nic do SC nie mają. :(

Ja mam u siebie taki warsztat i też będę toczył tarczę bo ani nie trzepie, ani nie ma rantu tylko troszkę ja przegrzałem. Zobaczymy jak to wyjdzie czy coś to da. Nawet tarczy nie zdejmują do toczenia, tarcza zostaje na kole. Coś koło 100 zł za jedną oś.

Pozdro
Ostatnio zmieniony 8 mar 2011, o 08:41 przez janasek, łącznie zmieniany 2 razy.
Luxusem jadę... :)
Awatar użytkownika
laredo
Lex user
Posty: 156
Rejestracja: 31 paź 2010, o 11:11
Model Lexusa: LS 400
Skąd:: Zawiercie
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Re: [LS400] Bicie kierownicy przy hamowaniu

Post autor: laredo »

totalna kaszana w takim razie Janasek. Aby tarcza była prosta należy ją zdemontować i odpowiednio założyć w imak tokarki. Toczenie bez demontażu to jakby szlifowanie kątówką trzymając tarczę w rękach. Ja bym na to nie poszedł. Koszt przetoczenia jednej tarczy to ok 20 zł czyli 40 za oś. Zrobi to każdy warsztat mechaniczny co ma tokarkę bo to żadna filozofia
Narf
Lex user
Posty: 168
Rejestracja: 5 paź 2010, o 12:48
Model Lexusa: :)
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: [LS400] Bicie kierownicy przy hamowaniu

Post autor: Narf »

laredo pisze:mniejsza tarcza raczej powinna być bardziej sztywna niż większa, więc chyba raczej prędzej większe tarcze pokrzywisz niż mniejsze. Jeżeli było by to od wody to było by to bardzo szybko bo w sumie nie zrobiłem więcej jak 12 000 km
wieksza zazwyczaj jest grubsza.
zalezy od stylu jazdy, mnie sie pokrzywily po ok 3msc czyli kolo 3k km (a mam wieksze niz seria) wystarczy kilka ostrych hamowan ze 180-200 do 0 i troche wody, ale przyczyna bicia tarcz moze tez byc cos innego np. przegub
ja bym nie toczyl tylko wymienil na nowe, nowe to nowe :) od hamulcy sporo zalezy, glownie nasze zdrowie i zycie, chyba nie warto na tym oszczedzac
Awatar użytkownika
janasek
Lex Master
Posty: 1516
Rejestracja: 3 paź 2010, o 15:21
Model Lexusa: SC 400
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: [LS400] Bicie kierownicy przy hamowaniu

Post autor: janasek »

Za 20 zł strona to nawet nie opłaca się demontować tarczy mechanikowi. Miałem toczone już tarcze w ten sposób i było elegancko, żadnej różnicy nie było w porównaniu ze zdjętą z koła.

Narf, powiem Ci taką ciekawostkę: w PL podejście do toczenia jest takie że jak ktoś toczy tarczę to znaczy, że oszczędza. Natomiast w USA w każdym serwisie nawet ASO przed założenim klocków tarcze (nawet dobre) są toczone aby płaszczyzna tarczy idalnie przylegały do nowych klocków. Jak widać mają inną filozofię amerykańcy...

Pozdro
Luxusem jadę... :)
Awatar użytkownika
laredo
Lex user
Posty: 156
Rejestracja: 31 paź 2010, o 11:11
Model Lexusa: LS 400
Skąd:: Zawiercie
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Re: [LS400] Bicie kierownicy przy hamowaniu

Post autor: laredo »

Tutaj Janasek ma rację. Po to masz podane dwa wymiary tarczy górny i dolny aby się tego trzymać. Nikt tu nie mówi o toczeniu po 3 mm na jedną stronę a o zabielaniu tarczy. Złego tym sobie nie zrobisz a zaoszczędzisz sporo kasy.
Awatar użytkownika
janasek
Lex Master
Posty: 1516
Rejestracja: 3 paź 2010, o 15:21
Model Lexusa: SC 400
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: [LS400] Bicie kierownicy przy hamowaniu

Post autor: janasek »

Dokładnie, chodzi o liźnięcie tarczy 1 mm a nawet mniej aby wygładzić tarczę prawie do ideału. Wtedy wszystko ładnie przylega i minumalizujemy czas docierania się klocków do tarczy. Jak tarcza jest porządnie pokrzywiona (a zazwyczaj tak jest) to żadne toczenie nie pomoże bo nie będzie co toczyć (ryzyko pęknięcia w za cienkich miejscach). Tylko wymiana na nowe.

Pozdro
Ostatnio zmieniony 8 mar 2011, o 15:48 przez janasek, łącznie zmieniany 2 razy.
Luxusem jadę... :)
Awatar użytkownika
klexus
Lex Master
Posty: 1713
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:01
Model Lexusa: GS 300
Skąd:: Silesia
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: [LS400] Bicie kierownicy przy hamowaniu

Post autor: klexus »

nie toczymy tarcz to nie polonez, nie róbcie wiochy, komplet tarcz 200zł tylko przed zalożeniem należy porządnie wyczyścic piaste zeby równo siadła.
co do skrzywienia tarczy to niezłe kity ze sie krzywi jak dostanie wody, ludzie połowa z nas by musiała wymieniac tarcze ze 2 razy w roku.
Tarcza jest tak zbudowana ze nie ma prawa sie skrzywić chyba ze przyładujesz w krawężnik.
Może zapytam czy kopciło wam sie kiedyś z tarcz klocków?? wtedy faktycznie moze lekko bic tarcza ale jak ostygnie wszystko wraca do normy.
Ja proponuje zrobic tak kupic nowe tracze+klocki, nowe gumki na tłoczki, tłoczki odczyścić, prowadnice zacisku tak samo odczyścić, wszystko ma lekko chodzić, na koniec wymiana płynu.
Radość z hamowania niezapomniana:)
Awatar użytkownika
laredo
Lex user
Posty: 156
Rejestracja: 31 paź 2010, o 11:11
Model Lexusa: LS 400
Skąd:: Zawiercie
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Re: [LS400] Bicie kierownicy przy hamowaniu

Post autor: laredo »

kleksus.... podaj jeden powód dla którego nie powinno się ich toczyć ? :)
Awatar użytkownika
klexus
Lex Master
Posty: 1713
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:01
Model Lexusa: GS 300
Skąd:: Silesia
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: [LS400] Bicie kierownicy przy hamowaniu

Post autor: klexus »

nie uwazam toczenia tarcz, nie jest w stanie wtoczyc tarczy na zwykłej tokarce, z resztą byłem kiedyś u 2 fachowców to mnie wysmiali lexus i tarcze toczyć hahahah
zmierz grubość traczy i poczytaj i minimalnej grubosci tej tarczy, i daj ja do toczenia i masz naleśnik a nie tracze,
Awatar użytkownika
laredo
Lex user
Posty: 156
Rejestracja: 31 paź 2010, o 11:11
Model Lexusa: LS 400
Skąd:: Zawiercie
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Re: [LS400] Bicie kierownicy przy hamowaniu

Post autor: laredo »

klexus, nie pomyśl że cię atakuje ale to co napisałeś to bardzo lichy powód. To jest tak jak bym powiedział że w nowym domu zalanym przez powód na przykład, nie będę zrywał tynku ze ścian tylko zburzę ścianę i postawię ją na nowo. No i owszem można tylko po co ? Jeśli spali ci się żarówka w liczniku czy lampie samochodu, wymieniasz żarówkę czy całą deskę/ lampę ? Nie mówię tu o regenerowaniu tarczy która pół roku leżała gdzieś na dnie jeziora i jest cała pordzewiała ale jedynie o wyrównaniu powierzchni tarczy. Uważam że przy nawet niewielkim biciu po toczeniu nie stracisz więcej jak 1 do max 1.5 mm na tarczy. Ja oddam do regeneracji poprzez toczenie, ale... jak najbardziej szanuję twoje prawo do wydania kilku set zł i zakupieniu nowego zestawu tarcz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości