Lexus - Forum

Od dłuższego czasu słyszę lekkie stuknięcie przy hamowaniu (przód). Słychać to raczej gdy samochód jest już rozgrzany, np. po 20+ minutach jazdy (głównie po mieście, gdy hamulce częściej pracują).

Samochód mam jakieś 1,5 roku. O ile pamiętam (ale mogę się mylić) krótko przed sprzedażą poprzedni właściciel regenerował hamulce.

Ogólnie to stuknięcie nie wydaje się wpływać na jakość hamowania. Kierownica nie lata, pod pedałem hamulca nie czuć żadnych drgań, itp. Niedawno na przeglądzie powiedzieli mi, że hamulce są OK i nie trzeba zmieniać, gdy spytałem o stan tarczy i klocków.

Czy może ktoś poradzić, co to może być i od czego zacząć? Tarcze i klocki umiem zmieniać sam, ale nie mam zbyt dużego doświadczenia w diagnostyce zacisków, itd. Wiem, że hamulce to nie jest mocna strona tych samochodów.

Z góry dzięki,
r.

Hamulce są jak najbardziej ok i wystarczające bo występują również w GS300 MKII ale kwestia zacisku jest na prawdę beznadziejna. Ja ze stukającym przodem jeżdze juz ponad dwa lata...nie ma sensu tego ruszać bo wymiana klocków, blaszek czy innych podzespołów nie da długotrwałego efektu (może zmiana całego zacisku od A do Z). Już lepiej pomyśleć o jakimś niedużym swapie

Stuka klocek o jarzmo. Tam są blaszki, które trzymającego na miejscu. Kiedy są zbyt luźne, klocek "lata" i stuka. Plus jest taki, że jeśli stuka to znaczy, że hamulce pracują luźno i nie są zapieczone U mnie też stuka...

U mnie przestało stukać, kiedy wymieniłem tarcze z przodu. Były zbyt cienkie (29mm zamiast minimum 30mm), więc klocek miał za dużo luzu. Ale w GS300...

Ja mam nowe tarcze i klocki. Stuka.

U mnie było to samo, nowe tarcze i klocki TRW. Stuka!

U mnie tez stuka jedna strona a tarcze i klocki nowe, nawet podginałem trochę blaszki i kupa trzeba z tym żyć

Moze prowadnice maja luzy w jarzmie? Problemy sa szczegolnir z dolnymi, bo one maja takie gumki nalozone, ktore kasuja poczatkowo luz, ale sie wypaczaja albo spadaja i znowu stuka. Zamiast nich mozna zalozyc druga pare gornych i jest spokoj, pod warunkiem, ze jarzma nie maja wybitych otworow.

Nie. Nie tu jest problem. Ja na przykład mam wszystkie prowadnice nowe (z nowymi gumkami) i świeżo przesmarowane. Serwisuję hamulce co pół roku. Stukają blaszki trzymające klocek w jarzmie.

Dałem nowe orginalne blaszki i na razie cisza