Lexus - Forum

Witaaam, pacjent lexus is300 problem jaki wystepuje to bicie kierownicy na poczatku myslelismy ze jest to wina krzywych tarcz poniewaz nie byly one pierwszej mlodosci. Tarcze i klocki zostaly wymienione na nowe ale bicie nie ustapilo nowe tarcze zostaly zmierzone pod katem bicia ale wszystko w normie takze to odpada. Opony sa okej bedzie to ich druga zima kola takze sa wywazone. Noo i odnosnie bicia przy 100km/h bije dosyc mocno po wcisnieciu hamulca wystepuje takie szarpniecie kierownica po wcisnieciu mocniej bicie ustepuje alee nie calkowicie. Co moze byc przyczyna takich objawow ??
Z gory dzieki za pomoc!
Pozdrawiam !!

Na początek proponował bym sprawdzenie dokładne hamulców. Czy nie są za duże luzy na zaciskach. Tzn czy klocki w prowadnicach w których się poruszają nie mają za dużego luzu. Całe zaciski są zamontowane na takich prowadnicach które też łapią luzy http://lexus-forum.pl/viewtopic.php?f=39&t=4128
W poprzednim aucie miałem podobny problem z hamulcami. Raz biła kierownica przy hamowaniu a innym razem nie. Jak pierwszy raz naciskałem pedał to biło, odpuściłem na sekundę i ponownie wciskałem i było już dobrze. Psy wieszałem na tarczach i klockach a sprawa okazała się banalna.
Tarcze musiały się "ułożyć" na piastach i wystarczyło że zdjąłem koło ze szpilek i ponownie je zamontowałem i już biło.
Raz na zawsze sprawę załatwiło porządne rozebranie zacisków, tarczy i porządne wyczyszczenie drucianką na wiertarce, porządne poskręcanie, pokasowanie luzów i mocne dokręcenie śrubek mocujących tarcze na piastach! Trzeba tak zrobić żeby nic nie wpadało między tarcze a piasty!!!

Ps. Ważna sprawa.........między tarcze a piasty nic nie smarujemy!!!

Odnosnie hamulcow tzn prowadnic zaciskow montazu klockow wszystko jest jak najbardziej okej, tarcze po montazu byly mierzone pod katem bicia i wszystko w producenta normie takze odnosnie hamulcow wszystko jest w jak najlepszym porzadku, aaa przy ruszaniu kolem na podnosniku widac ze na mocowaniu maglownicy jest tak jakby spory luz

A tłoczki w zaciskach nie zapiekają się/nie są zapieczone. Miałem podobny problem do twojego, winą był zapieczony tłoczek.

W moim przypadku bicie było spowodowane przez tarcze, ale również przez tuleje z przodu. Tuleje miałem mocno poszarpane i całe drgania z tarcz leciały na kierownice. Sprawdzić nie zaszkodzi.

U mnie bicie kierownicy było spowodowane rozwalonymi tulejkami maglownicy.

Ja z koleji polecam sprawdzić tuleje na bananach bo jeżeli są zmęczone, ponadrywane to będzie ich wina. Tarcze i klocki są wymienione więc to nie to. U kumpla w E60 "napierdalało"(innego słowa nie mogę użyć) przy ostrym hamowaniu z dużych prędkości. Wymienił cały zawias z przodu jak ręką odjął. U mnie przez te tuleje rzuca autem przy hamowaniu i też już zaczyna się bicie więc wymieniam na poli.

Dzieki Panowie za pomoc, w moim przypadku chyba uderze w pierwszej kolejnosci w tuleje maglownicy, napisze co i jak po ich wymianie.
Pozdrawiam

Na stacji diagnostycznej sprawdź sobie te tuleje tam będzie widać czy są uszkodzone.

Witaaam, na stacji diagnostycznej wyszlo ze tuleje na wahaczu dolnym ze tak powiem tym blizej kierowcy sa w nieciekawym stanie oraz jak juz wspomnialem tuleje na maglu.