Lexus - Forum

Cześć.

Mój IS200 Sport trafia niedługo na diagnozę zawieszenia do mechanika. Boryka się bowiem z problemem efektu "pływania" tylnego zawieszenia co musi być zrobione bo efekt jest przerażający podczas jazdy w deszczu nawet po mieście. Po diagnozie jak już będę wiedział co na pewno jest do wymiany będę zamawiał tuleje poliuretanowe i stąd kilka moich pytań do bardziej doświadczonych użytkowników:

Które tuleje na pewno warto wymienić na poliuretan bez względu na to czy są jeszcze we w miarę dobrym stanie i jaką sugerujecie twardość? W sensie: gdzie od razu mogę wrzucać najtwardsze.

Dobrze rozumiem że gumy stabilizatora od razu mogę wziąć najtwardsze co poprawi stabilność auta w zakrętach?

Co może być efektem tak przerażającego "pływania" tyłu auta? Generalnie im bardziej ślisko tym jest gorzej, mam wrażenie że tył auta ślizga się po drodze, oczywiście po wymianie odpowiednich tulei zrobię pełną geometrię. Przejeżdżanie przez koleiny w deszczu to jest tragedia.

I pytanie dodatkowe czy IS200 posiada jakąkolwiek, choć minimalną regulację kąta pochylenia koła, przód lub tył?

Nie zależy mi jakoś szczególnie na komforcie jednak jeżdżę tym samochodem na co dzień i przede wszystkim ma się dobrze prowadzić, teraz mam wrażenie że samochód waży dwie tony pomimo tego że jest posadzony na gwintowanym zawieszeniu. Czasem też lubi przyświrować bokiem więc zależy mi na tym żeby jechał tam gdzie chcę.

Jest regulacja pochylenia kata, ale chodzi Ci o upchniecie szerszego koła, czy czysto o wlasciwosci jezdne? Bo do tego pierwszego to jest ciezkie do uzyskania bez wymiany gornych wahaczy na regulowane, ale da sie to dolnymi ustawic.

rafiq2144 pisze:Jest regulacja pochylenia kata, ale chodzi Ci o upchniecie szerszego koła, czy czysto o wlasciwosci jezdne? Bo do tego pierwszego to jest ciezkie do uzyskania bez wymiany gornych wahaczy na regulowane, ale da sie to dolnymi ustawic.

Właściwości jezdne. Po prostu od lekkiej gleby z tyłu mam dosyć duży kąt a z przodu prawie w ogóle czyli dokładnie na odwrót niż bym chciał. Które śruby do tego służą? Nie chciałbym kupować regulowanych wahaczy z przodu, stąd też moje pytanie.

To nie kombinuj, tylko ustaw sobie pochylenie przód i tył na ok. -0,2 stopnie, zbieżność z przodu ok 0,06 na stronę, tył w miarę możliwości na 0. Może nie wygląda to jakoś super równo ale prowadzi się doskonale.
Do tego wymień na poliuretan tuleje na przednich dolnych bananach i na tulei pływającej na dole z tyłu (to takie minimalne minimum).

Sruby mimosrodowe(jak zajrzysz pod auto z tylu, to one lacza wahacz dolny poprzeczny ze zwrotnica. Z przodu tez sa takie sruby.
Zastanawiam sie tylko z tym negatywem z tylu: dlaczego na 0? Czytalem cos na dorach bmw, ze tam maja nawet firmowo troche na -, zeby wlasnie bmw sie prowadzilo jak bmw - pewnie i lekko sportowo. Ja z tego co pamietam z kartki z ostatniej geometrii mam na tyle -2 stopnie, ale u mnie jest inny problem, mianowicie auto mi lekko plywa tylem przy predkosciach autostradowych, poczekam co bedzie jak zaloze zimowki, bo jak to nie to to sie poddaje i nie wiem co mu dolega.

Tył w miarę możliwości na 0, bo nie da się ustawić idealnie. Ja mam ok. 0,06 i jest OK.

Nawet duży camber nie ma wpływu na 'pływanie auta' - dopóki jedziesz na suchej nawierzchni. Zbieżność musi być ustawiona oczywiście symetrycznie. Auto pływa, gdy jest luz na tulejach wahaczy, tulejach zwrotnicy bądź sworznie są wyjebane. Ewentualnie łożysko musiałbyś mieć w agonalnym stanie, ale tu prędzej usłyszysz szum.
Sprawdz dokrecenie elementów zawieszenia - kielichy amorow, polosie, wahacze.
Opona z felga dobrze wyważona I dobrej jakości nie powinna powodować niestabilnego toru jazdy. Oczywiście przy prostej feldze.
U mnie camber - 6 przód i - 8 tył, a auto jedzie prosto zarówno na prostej drodze jak i na poprzecznych przerwach dylatacyjnych. A jesli chodzi o tuleje to polecam siberian bushing. Do ISa mk1 komplet wszystkich możliwych elementów gumowych zawieszenia to niecałe 2000zl.

Dzięki za wszystkie rady.

blue pisze:To nie kombinuj, tylko ustaw sobie pochylenie przód i tył na ok. -0,2 stopnie, zbieżność z przodu ok 0,06 na stronę, tył w miarę możliwości na 0. Może nie wygląda to jakoś super równo ale prowadzi się doskonale.
Do tego wymień na poliuretan tuleje na przednich dolnych bananach i na tulei pływającej na dole z tyłu (to takie minimalne minimum).

Zdecydowanie nie zamierzam przekombinować, tył na tyle na ile to możliwe (jak wspominałem camber zrobił się od lekkiej gleby) mam w planie ustawić na 0* ze względu na powierzchnie styku opony z podłożem, poza tym było by świetnie gdyby bieżnik chociaż trochę w większym stopniu zużywał się równomiernie. Natomiast jeśli chodzi o przód to według mnie lekkie pochylenie nie zaszkodzi a może pomóc w zakrętach poza tym na pewno troszkę lepiej będzie wyglądać a z przodu od pochylenia już nie zużyją mi się opony tak jak z tyłu. Poza tym tak jak napisał addzik:

addzik pisze:Nawet duży camber nie ma wpływu na 'pływanie auta' - dopóki jedziesz na suchej nawierzchni. Zbieżność musi być ustawiona oczywiście symetrycznie. Auto pływa, gdy jest luz na tulejach wahaczy, tulejach zwrotnicy bądź sworznie są wyjebane. Ewentualnie łożysko musiałbyś mieć w agonalnym stanie, ale tu prędzej usłyszysz szum. [...]

Dzięki za rady odnośnie tulei. Naprawę zacząłem od prostowania felg, nowych opon i wyważania także chyba idę w dobrym kierunku i dobrej kolejności puki co.

Jak ustawisz tył na 0, to będziesz brał każdy zakręt bokiem. To jest ustawienie do driftu. Do stabilnej jazdy musi być minimalny negatyw. Zużyciem opon bym się nie przejmował.