Brawura napisał(a):Kupuje lexa 450h poprzednik miał średnia z 3k km 8.7 litrów. Pierwsze co zrobiłem to zmierzyłem ile na kompie wyskoczy mi bardzo dynamiczna jazda. Wyszło mi 11,5 na 100. Jeździłem tylko po Warszawie. Później zresetowałem i nie parzyłem w ogóle na komputer i po 130km wyszła mi średnia 9 litrów. Następnie 100 km jeździłem jak emeryt bo chciałem zobaczyć jaka jest granica minimum, próbowałem jeździć na samym elektryku a prędkości tak do 70km/h i wyskoczyło mo po tej eco jeździe 8,7. Teraz wiem ze nie warto jeździć na samym elektryku bo spalinowy to co zużyłem on odpracuje to przy postoju. Wiec moim skromnym zdaniem elektryczny silnik powinien służyć tylko do wspomagania spalinowego a nie do zastępowania go. Oczywiście w korku lub na parking warto ten kilometr zrobić na elektryku ale na dłuższa metę nie polecam. Do tego gdy próbowałem jeździć eco to kreski bateri ciagle oscylowały na 2-3 kreski a jakjezdze żwawo ciagle bateria na zielono na full. Ważne jest odzyskiwanie energi i lepiej duzo przewidywać i z tego korzystać. Druga sprawa to taka ze to jest jednak 340km i spalanie na poziomie 11-12 to jest niezłym wynikiem podczas dynamicznej jazdy. Nie wspomnę gdy chcesz komuś pokazać ze jestem golf gti jest Polkę niżej i wciśniesz pedał w podłogę to robi się wir w baku.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość