Strona 1 z 1

Prostowanie felg

: 11 kwie 2011, o 18:48
autor: Ralfx
Czy ktoś z was przerabiał ten kłopot? Mam problem bo mam pogiętą 18" chromowaną felgę i trochę obtarty rant. Koszt nowej to 1400zł za sztukę więc troche ch****. Chciałem zapytać czy ktoś z was kiedyś prostował albo słyszał żeby prostowano chormowane felgi? Chciałbym to oddać do roboty, ale broń boże nie chciałbym mieć naruszonej powłoki chromowej - żadnych pęknięć i ubytków.
A może przy okazji ktos może polecić jakąs firmę w Warszawie?

Re: Prostowanie felg

: 11 kwie 2011, o 18:57
autor: janasek
A możesz wrzucić fotę z bardzo ją pogiołeś? Chrom czy nie chrom znaczenia to nie ma. Obtarcia raczej nie zrobisz bez uzupełniania ubytku. Ja po zeszłym sezonie letnim prostowałem dwie felgi malowane i na jednej (tej lżej przygiętej) prawie nic nie widać, nic nie odpało jest mały ślad md maszyny, a na drugiej (tej bardziej przygiętej) troche farba odpadła. Zależy jak mocno masz ją pogiętą.

Pozdro

Re: Prostowanie felg

: 11 kwie 2011, o 19:04
autor: dS
już żeś popsuł fele :pala:

Re: Prostowanie felg

: 11 kwie 2011, o 23:23
autor: Ralfx
janasek pisze:A możesz wrzucić fotę z bardzo ją pogiołeś? Chrom czy nie chrom znaczenia to nie ma. Obtarcia raczej nie zrobisz bez uzupełniania ubytku. Ja po zeszłym sezonie letnim prostowałem dwie felgi malowane i na jednej (tej lżej przygiętej) prawie nic nie widać, nic nie odpało jest mały ślad md maszyny, a na drugiej (tej bardziej przygiętej) troche farba odpadła. Zależy jak mocno masz ją pogiętą.

Pozdro
Na zdjęciu nic nie zobaczysz bo felga na pierwszy rzut oka prosta. Dopiero na wyważarce wyszło ze jest pofalowana. Ubytek to mnie szczerze wali, chodzi mi o samo prostowanie bo teraz sie nie da na tym jeździć. W wulkanizacji mnie nastraszyli że to się robi na ciepło i może to uszkodzić powłokę. To samo dostałem w odpowiedzi z jednej z firm "bardzo trudno zrobić to bez ingeręcji w powłokę bo na 99% trzeba będzie palnikiem potraktować ten fragmęt felgi." :angry:

Re: Prostowanie felg

: 12 kwie 2011, o 08:11
autor: janasek
U mnie chłopak chyba robił na zimno bo farba tylko trochę odpadła, nie było nic przypalone. Takie uszkodzenia są najgorsze że na pierwszy rzut oka jest wszystko ok a na wyważarce wychodzi że cała felga jest krzywa... Ale na pewno jest mniejsze ryzyko przy prostowaniu że pęknie niż gdyby to było przygięcie punktowe.

Pozdro