Lexus - Forum

Po zrobieniu przeglądu technicznego zaczęła mi swiecić kontrolka hamulca nożnego. Czasem się to samo zapala i samo gaśnie.
Dzisiaj zaciągnąłem nożny i znów nie chiał zgasnąć...taka zabawa.
Macie jakies sugestie ?
Hamulce działają bez zarzutu. Płyn w normie ,nie ubywa go,więc ...?
Musi być gdzieś jakiś czujnik od tego hamulca,może jest zanieczyszczony ? Czy łatwo do niego się dobrać i wyczyścić ?

A może zacisk nie odskakuje(sporadycznie) po zaciągnięciu ręcznego. Może to początek zapiekania? Albo linka się gdzieś zacina?

Pozdro

czujnik powinien ie znajdowac przy nie wyzywamy na forum od recznego, zacisk nie ma tu nic do rzeczy bo linka nie trzema czujnika,
Stawiam na przycierający sie czujnik.

Jak dociskam hamulec to lampka bardziej się świeci,tzn.natężenie tej żarówki jest mocniejsze.
Po zwolnieniu nożnego/czyli ręcznego /lampka dalej świeci ,ale słabiej.
Poza tym włącza się czasem bez zaciągania hamulca i tak się też /ni z gruchy,ni z pietruchy/ sama wyłącza...jak mi auto na przeglądzie rozkołysał to się tak zaczęło świecić...Nie jest to dokuczliwe,ale z czasem może człowieka zmylić...

Zrób to jak najszybciej, ręczny się czasami się przydaje, w jeździe też. .

Może faktycznie to tylko czujnik, można w pierwszej kolejności sprawdzić bo to dużo czasu nie kosztuje (co prawda nie wiem jak jest w GS-ach ale w większości aut to prosta rzecz).

Pozdro

janasek pisze:Zrób to jak najszybciej, ręczny się czasami się przydaje, w jeździe też. .

Może faktycznie to tylko czujnik, można w pierwszej kolejności sprawdzić bo to dużo czasu nie kosztuje (co prawda nie wiem jak jest w GS-ach ale w większości aut to prosta rzecz).

Pozdro

W jezdzie to on sie nie przyda uruchaminay jest noga do jazdy wystarczy dobry kop w pedal gazu hehe po to jest tylny naped

Po części masz racje "nozny ręczny" to zło, ale nawet w najmocniejszym aucie tylno napędowmy do jazdy bokiem przydaje sie hydrauliczny ręczny

Popieram Ralfx. Nawet nożny ręczny też sie przydaje tylko może w nie aż takim stopniu. Nie widaomo co się do końca dzieje więc trzeba zrobić...

pozdro