ABS - tak czy nie

Pozostałe problemy występujące w naszych Lexusach
Awatar użytkownika
klexus
Lex Master
Posty: 1713
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:01
Model Lexusa: GS 300
Skąd:: Silesia
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: ABS - tak czy nie

Post autor: klexus »

hydrant23, wydaje mi sie ze główną przyczyną był brak przyczepności, a nie wina ABS-u przy tak małych prędkościach jak 5km/h ABS nie zadziała, i najprawdopodobniej nie zadziałał
Awatar użytkownika
Rici
Administrator
Posty: 1021
Rejestracja: 15 wrz 2010, o 18:30
Model Lexusa: 3GS
Skąd:: Polska
Kontakt:

Re: ABS - tak czy nie

Post autor: Rici »

Panowie to może zacznijmy od tego że podstawą na ślizgiej nawierzchni jest hamowanie silnikiem a nie walenie pedału w podłogę, bo to raczej logiczne ze na lodzie nie mamy przyczepności. Ale gdy już to zrobimy to na bank na lodzie ABS nie skróci nam drogi hamowania ale na śniegu i na suchym asfalcie jak najbardziej bo nie wpadamy w poślizg.

Podsumowując ABS zapobiega zjawiskom występującym po zablokowaniu kół, takim jak ściąganie samochodu w bok, wirowanie samochodu, utrata kontroli nad kierowaniem samochodem. Długość drogi hamowania pojazdu wyposażonego w system ABS w porównaniu do identycznego pojazdu bez tego systemu uzależniona jest od kilku czynników, takich jak: warunki zewnętrzne oraz umiejętności kierowcy.

W samochodach bez systemu ABS kierowca musi starać się hamować tak, by utrzymać kontrolę nad samochodem. Zbyt słabe hamowanie wydłuża drogę hamowania, a zbyt mocne prowadzi do utraty sterowności. Zaleca się, by przy konieczności silnego hamowania stosować hamowanie pulsacyjne. Hamowanie to polega na intensywnym wciśnięciu hamulca, a w momencie, gdy koła przestają się obracać, odpuszczeniu hamulca, by natychmiast znów silnie nacisnąć hamulec. W momentach silnego naciśnięcia hamulca uzyskuje się dużą siłę hamowania, a w momentach puszczenia niesymetria oporów toczenia hamuje ruch poprzeczny samochodu, umożliwiając jego sterowanie.

W samochodzie wyposażonym w system ABS, najefektywniejszy sposobem hamowania jest jak najszybsze i jak najmocniejsze wciśnięcie pedału hamulca.

Następnie należy wcisnąć pedał sprzęgła (jeśli jest) – istotne jest to, że pedału sprzęgła nie należy naciskać przed pedałem hamulca (bo opóźnia to wciśnięcie pedału hamulca), ani nie próbować tego robić jednocześnie (bo ruch dwoma nogami jednocześnie zmniejsza siłę nacisku na pedał hamulca w pierwszych chwilach hamowania). Wciśnięty pedał sprzęgła zapewnia minimalnie krótszą drogę hamowania, oraz to że po zatrzymaniu silnik w samochodzie pozostanie uruchomiony[4].

Działający ABS powoduje wypychanie pedału hamulca w stronę przeciwną do kierunku w którym wciskany jest nogą kierowcy, jednak pomimo tego nie należy zmniejszać siły nacisku na pedał. Badania kierowców pokazały że 80% kierujących samochodem wyposażonych w ABS, przestraszonych objawami działania systemu ABS (wypychanie i drżenie pedału hamulca), zmniejsza siłę nacisku nogi na pedał hamulca co powoduje znaczne wydłużenie drogi hamowania. Tej podświadomej reakcji ma zapobiegać Brake Assist System.

I dlatego dużo osób uważa że abs nie skraca drogi hamowania :)
Obrazek
tomekb
Lex Master
Posty: 2643
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:07
Model Lexusa: Avensis t25 1,8 aut, rx300 2gen.
Skąd:: Sosnowiec, Będzin
Lokalizacja: Sosnowiec, Będzin
Kontakt:

Re: ABS - tak czy nie

Post autor: tomekb »

no i tu sz kochany administrator ładnie zakonczyl temat :) BRAWO
Awatar użytkownika
Wombat
Lex user
Posty: 159
Rejestracja: 3 paź 2010, o 02:14
Model Lexusa: LS 400
Skąd:: Wawa Traktorówek
Kontakt:

Re: ABS - tak czy nie

Post autor: Wombat »

zakończył ale niezbyt poprawnie.

A bez ABSu nie przydzwoni jak nie ma gdzie uciekać..?
Bez ABS ma szanse zatrzymac sie przed przeszkodą.

Nie zgadzam się z teoriami, że ABS nie skraca drogi hamowania
To nie teoria. On tak działa. ABS NIGDY nie służył skróceniu drogi hamowania tylko zachowaniu "kierowalności"

teraz punktuje:
Podsumowując ABS zapobiega zjawiskom występującym po zablokowaniu kół, takim jak ściąganie samochodu w bok, wirowanie samochodu, utrata kontroli nad kierowaniem samochodem
wirowanie i ściąganie to nie ABS tylko rózne VSC i inne układy stabilizachi toru jazdu. "Żerują" na ABSaleABSem nie są. ABS zapobiega tylkoblokowaniu kółpodczas hamowaniaco raz jest szczęśliwe a raz wręcz przeciwnie.
Działający ABS powoduje wypychanie pedału hamulca w stronę przeciwną do kierunku w którym wciskany jest nogą kierowcy, jednak pomimo tego nie należy zmniejszać siły nacisku na pedał. Badania kierowców pokazały że 80% kierujących samochodem wyposażonych w ABS, przestraszonych objawami działania systemu ABS (wypychanie i drżenie pedału hamulca), zmniejsza siłę nacisku nogi na pedał hamulca co powoduje znaczne wydłużenie drogi hamowania. Tej podświadomej reakcji ma zapobiegać Brake Assist System.

I dlatego dużo osób uważa że abs nie skraca drogi hamowania
Jeszcze raz: ABS nie skracadrogi hamowania i nigdy nie skracał.
ten ostatni cytat to zabytek (pozdrawiamy wikipedie :) oraz motonews.pl gdzie ten sam tekst znalazłem ). w wypadku zadziałania ABS siłę i częstotliwość uderzeń hamulca wybiera modulator abs sterowany sterownikiem ABS.
Dupuki ABS "kopie" to abs działa..a nawet jak zdejmiesz lekko noge z hamulca to modulator ABS "uzupełni" za ciebie brakujący nacisk aż do zablokowania koła- kiedy odpuści.

Prawidłowa sentencja jest taka:

1. Hamowanie najskuteczniejsze było by wtedy kiedy siła działania hamulca idealnie bilansowała cały czas na granicy przyczepności opony. czyli żeby hamulec CAŁY CZAS hamował tak że jeszcze "ciut" i byłby poslizg.

2. Hamowanie mniej skuteczne to takie kiedy w zasadzie jest prawie tak jak wyżej ale momentami (tylko momentami) dochodzi do zerwania przyczepności. Zerwanie przyczepności na kole wcale nie oznacza braku hamowania i ten proces ma miejsce ale w mniejszym stopniu.

3. hamowanie najmniej skuteczne to takie gdzie koło hamowane najpierw wpada w poślizg (hamującw poślizgu gorzej) a następnie jest "odpuszczane" i może sie toczyć. Podczas tegookresu "toczenia" proces hamowania jest spowolniony najbardziej. Jak widać taki system ma zarówno strate w poslizgu z pozycji 2 jak i dodatkowąstrate w hamowaniu na toczenie sie koła.
Reasumując - hamuje najgorzej ALE na etapie "koło toczy sie" pozwala zachować sterowalność pojazdu.
mało tego - im gorsza przyczepność tym mniejsza skuteczność ABS. ABS jak powietrza potrzebuje określenia dla koła poczatku poslizgu (prędkość koła 0/kmh a na innych kołach więcej jak 0km/h) a jeżeli jest bardzo slisko to jadący samochód może mieć przednie koła nawet w poprzek dokierunku jazdy, ich prędkość praktycznie zero i wciąż poruszac sie kilkanaście/kilkadziesiąt km/h.Tutaj ABS jest już za cienki i poto saukłądy stabilizacji mierząc kat skręcenie kierownicy, badającekierunek ruchu czyjnikami przeciążeniowymi..itd stasie własnie wziełapotrzeba tych układów stabilizacji bo sam ABS był i jest za głupi.

cytuje za motonoews:
Fiński magazyn samochodowy Tekniikan Maailma testował samochód VW Golf V w 3 warunkach. Droga hamowania przy zmianie prędkości 80-0 km/h

sucha jezdnia [zablokowane koła 45 m ABS 32 m]
śnieg [zablokowane koła 53 m ABS 64 m]
lód [zablokowane koła 255 m ABS 404 m]


czyli to co napisałem. im trudniej tym gorzej z ABS. ABS jest dla kucharek w mufkach żeby przed pasami w lato wbijajac w panice hamulec mogły pieszego wymijac. Ale nie do hamowania na lodzie. Stąd kolega przypieprzył w brame :) na ślikim

Systemu ABS nie stosuje sie w sporcie bo jest mniej efektywny i poprzez WYDŁUŻENIE drogi hamowanie powoduje osiąganie gorszych czasów, odbiera tezczęść kontroli kierowcy.tak samo jak kontrola trakcji wcale nie poprawia startu w wiekszości wypadków dlatego obok systemu kontroli trakcji montuje sie system kontroli startu.100% samochodów które znam najefektywniej rusza z lekkim buksowaniem

Kiedy seryjny ABS ma szanse zgłupieć lubsie bardzo nie przydać?
- na totalnym lodzie gdzie przyczepnośćjest zerowa (a ABS zakłada jakąkolwiek)
- w kopnym sniegu kiedy najbardziej opłacalne było by zrobienie "pługa" oponami, spiętrzenie śniegu przed samocodem i zasadniczo "zaryciem" w tą zaspe ABS bedzie sie starał jechać po tym sniegu
- ręczny na jedną z osi
-kiedy prędkość wg czujnika prędkości pojazdu bardzo nie zgadza sie z prędkością odczytywaną z czujników ABS (czyli np wg przednich kół napędzanych i skrzynie biegówjedziemy 50km/h a wg tylnej osi z zaciągniętym ręcznym jedziemy 0km/h).

tutaj:
hydrant23, wydaje mi sie ze główną przyczyną był brak przyczepności, a nie wina ABS-u przy tak małych prędkościach jak 5km/h ABS nie zadziała, i najprawdopodobniej nie zadziałał
tylko widzisz, skąd ten poniekąd głupi system ma na sliskim wiedzieć że jedziesz tylko 5km/ha nie 20km/h. Żeby nie opierać sie na przekłamanych danych z koł (jest ślisko) musiałby mieć czujnik przeciążenia(G-sensor) i to dośc precyzyjny. Poza tym 5km/h to żadna prędkość -ja wczoraj Leszkiem własnie jechałem na ABSie na poprzedzającego mnie puga 307 zupełnie bezradny.. samochód ledwo sie turlał a na budziku było ponad 20km/h a pedał hamulca "bzyczał" jak głupiodpuszczającpermanetnie.hamowania byłoZERO
Statystyczny ABS jest systemem zaprojektowanym do miast gdzie porusza sie nawięcej pojazdów, drogi są na ogoł równe i dobre i odsniezone a prędkości nie są duże. Stad pojęcia "sportowy ABS" oraz "terenowy ABS" co jest głupie samo w sobie. Jeżeli ABS "miejski" jest zaprojektowany idelanie do balansowania na granicy przyczepności a "sportowy ABS" jak wiadomo "włącza sie poźniej" to na logike dopuszcza poslizg - czyli z założenia robi cosczemu miałzapobiegać - i o dziwo pozwala to efektywniej hamowac i bardziej kontrolowac samochód. ALE trzeba to umieć.
________________________________________________________
a LS łyka Obrazek
p0lish
Lex user
Posty: 38
Rejestracja: 23 paź 2010, o 14:24
Model Lexusa: brak

Re: ABS - tak czy nie

Post autor: p0lish »

Ze swoich doświadczeń i kilku wycieczek torowych zgadzam się ze stwierdzeniem, że ABS pomaga tylko w dobrych warunkach asfaltowo-pogodowych.
Na wybitym szutrze, asfaltowej tarce, śniegu, oblodzonej drodze jest to masakra. Droga hamowania wydłuża się niemiłosiernie. Ile razy niemiło się zaskoczyłem przelatując o kilka metrów za daleko na dohamowaniu przed skrzyżowaniem gdzie jest pofałdowany asfalt. Tylko szybka pomoc rękawem zdała egzamin.
ABS jest dobrym wyznacznikiem kiedy tracismy przyczepność w warunkach ekstremalnych. Zimą mam dobry wyznacznik tego, należy zacząć pulsować na granicy przyczepności.
Kompleksowe pranie tapicerki samochodowej i meblowej. Nowy sprzęt. Warszawa i okolice.

hydrant23
Lex Driver
Posty: 691
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:21
Model Lexusa: GS430 mkIII
Skąd:: zamosc
Lokalizacja: zamosc
Kontakt:

Re: ABS - tak czy nie

Post autor: hydrant23 »

sama sobie sliska nawierzchnia byla glowna przyczyna "nie hamowania" ,ale przy max wcisnietym hamulcu i terkotaniu ABS ciezko nie stwierdzic iz system ten dzialal ,ale niestety w przeciwny sposob anizeli bym tego oczekiwal , moge bez mrugniecia okiem stwierdzic iz hamowanie pulsacyjne bez ABS, w takim przypadku gdy ABS wariuje jest duzo skuteczniejsze ,ale wymagajace opanowania i odpowiedniej reakcji kierowcy ,co nie czestym jest widokiem na drogach, dlatego tez inzynierowie , czy ktokolwiek inny wymyslaja rozne systemy aby wlasnie takie "ciapy " za kierownica czuly sie pewniej i jezdzily bezpieczniej , a co niejednokrotnie powoduje gorsze skutki niz brak tych systemow (a jednak dzieki temu wiecej ludzi uratowalo swoje tylki anizeli stracilo wiec rachunek jest prosty...), i beda one montowane i to jak widac w coraz to nowszych dyrektywach unijnych wymuszone przepisami na producentach i o to chodzi ze rzadzacy coraz bardziej probuja na sile uszczesliwiac i zabezpieczac przed wlasna "glupota" i brakiem radzenia sobie w trudnych sytuacjach i tu mysle nie tylko o kierowcach
Awatar użytkownika
Wombat
Lex user
Posty: 159
Rejestracja: 3 paź 2010, o 02:14
Model Lexusa: LS 400
Skąd:: Wawa Traktorówek
Kontakt:

Re: ABS - tak czy nie

Post autor: Wombat »

sama sobie sliska nawierzchnia byla glowna przyczyna "nie hamowania
Niewątpliwie, ale to +ABS równa sie brama :).

Jescze wracając do tego:
Fiński magazyn samochodowy Tekniikan Maailma testował samochód VW Golf V w 3 warunkach. Droga hamowania przy zmianie prędkości 80-0 km/h

sucha jezdnia [zablokowane koła 45 m ABS 32 m]
śnieg [zablokowane koła 53 m ABS 64 m]
lód [zablokowane koła 255 m ABS 404 m]


Tylko w pierwszym przypadku wbicia heble w ziemie abs skrócił drogę hamowania. Tyle że na potrzeby testu aby warunki były identyczne zawsze wbijano hebel w ziemie czego normalnie nikt na dobrej nawierzchni robic nie powinien. Jeżeli z abs-em mozna było poprawić wynik "bez abs-u" o 13m to ide o zakład ze z "z rozumem i bez abs-u" można go w takich warunkach poprawić jeszcze o dobre 2.
Tylko że dokładnie - społeczeństwo sie cofa, między "miec prawo jazdy" a "umiec jeździć" jest przepaść. Statystyki i nowe przepisy dowodzą że fakt zidiocenia populacji nie jest niedostrzegany - i stad ten wymóg ABS w nowych konstrukcjach. Zainstalowanie go jest tańsze niż wykształcenie kierowcy. Z abs tez zwolni przed dzwonem a potem to ma 35 poduszek dookoła. Lepiej żeby hamował i kierował niż leciał w poslizgu. Wybór mniejszego zła i formalne zdjęcie potencjalnej odpowiedzialnosci z producenta samochodu.

Ja po napisach "uwaga gorące i w ryja parzy" na kubkach z gorąca kawą czekam na obowiązkowe napisy "uwaga można przyciąć palce" na każdych drzwiach i deskach klozetowych i w konsekwencji wymogu montowania domykaczy w standardzie :)
________________________________________________________
a LS łyka Obrazek
Awatar użytkownika
Rici
Administrator
Posty: 1021
Rejestracja: 15 wrz 2010, o 18:30
Model Lexusa: 3GS
Skąd:: Polska
Kontakt:

Re: ABS - tak czy nie

Post autor: Rici »

Wombat pisze:wirowanie i ściąganie to nie ABS tylko rózne VSC i inne układy stabilizachi toru jazdu. "Żerują" na ABSaleABSem nie są. ABS zapobiega tylkoblokowaniu kółpodczas hamowaniaco raz jest szczęśliwe a raz wręcz przeciwnie.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=QcERpXkW ... re=related[/youtube]


Chyba nigdy nie hamowałeś awaryjnie i nie wykręciło ciebie lub ściągało w bok. Bo abs na 100% a nawet na 200% chroni również przed ściąganiem w czasie hamowania (Hamowania, nie stabilizacji toru jazdy). Kiedyś hamowałem jeszcze renault 19 Williams przed dziadkiem który wyszedł mi na drogę i w czasie hamowania załapałem troszkę piasku z pobocza, przed dziadkiem za hamowałem ale stałem bokiem. Stąd jestem pewny że wykręcą .

Poza tym film który dodałem wyżej mówi wszystko i również zawarte jest wszystko to co pisałem wcześniej. :crazy:
Obrazek
Awatar użytkownika
janasek
Lex Master
Posty: 1516
Rejestracja: 3 paź 2010, o 15:21
Model Lexusa: SC 400
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: ABS - tak czy nie

Post autor: janasek »

Hydrant mylisz się, czy ABS jest czy nie na lodzie czy wyślizganym śniegu jedziesz jak na łyżwach i nic ci nie pomoże. ABS ewentualnie wydłuża drogę podczas ostrego hamowania na podłożu z miękkiego pasku. Auto bez ABS-u po prostu się wryje w ziemie i to go wyhamje natomiast ABS sprawi że hamulec będzie odpuszczał i auto pojedzie po wierzchu ale drogę hamowania będzie miało dłuższą.

Pozdro
Ostatnio zmieniony 17 gru 2010, o 17:13 przez janasek, łącznie zmieniany 1 raz.
Luxusem jadę... :)
hydrant23
Lex Driver
Posty: 691
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:21
Model Lexusa: GS430 mkIII
Skąd:: zamosc
Lokalizacja: zamosc
Kontakt:

Re: ABS - tak czy nie

Post autor: hydrant23 »

tylko janasek wez pod uwage to iz sypki snieg czy tez tzw bloto posniegowe (czyli mieszanke sypka sniegu i piachu , a pelno teraz tego)zalegajace zlodowaciala nawierzchnie to wlasnie sypka nawierzchnia i w takich warunkach ABS nie tylko wydluza droge hamowania podczas ostrego ,ale rowniez podczas powolnej jazdy , zapraszam na jakiekolwiek osiedle z drogami wewnetrznymi i przyhamowanie przed progami zwalniajacymi , przy ABS po prostu nie zwalniasz , a bez mimo wszystko zblokowane kola-opony tra o te nawierzchnie i dodatkowo zbieraja ten syf przed siebie i jest lepiej (nacodzien jezdze z ABS i bez wiec mam porownanie)
czyli tak jak juz wspomanilem wylacznik lub tez mniej czuly ABS czasami by sie przydal - pisze czasami poniewaz niewatpliwie zdaje sobie sprawe i chyba kazdy tutaj na forum i nie tylko ,ze ABS jednak sie przydaje
...he he az sie boje co to by sie z tej dskusji przy wiekszej ilosci piwa zrobilo :) , a tak pozatym widac ,ze wszycy wiemy na czym to wszysko ma polegac ,a te drobne niuanse spowodowane sa wlasnymi doswiadczeniami i przygodami ,jak mniemam, co w okreslonych i roznych warunkach moze sie dosc roznic
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości