Witam, mam dziwny problem z zawieszeniem. Na niewielkich nierównościach, wszelakich łatach asfaltu słychać głuche walenie z przodu. Byłem u mechanika i na przeglądzie. Amortyzatory sprawne, sworznie, stabilizatory niedawno robione. Nie ma żadnych luzów. Ale uwaga przy nawet niewielkim przyciskaniu hamulca, odgłosy milkną zupełnie. Nic się nie tłucze. Mechanik mi zasugerował, że mogą to powodować uszkodzone zaciski które rdzewieją. Tak czy owak je wymienie. Dodam, że lex prowadzi się dobrze, nie nurkuje ani się nie przechyla więc na moje oko zawieszenie jest jednak ok. Wersja sport.
Ma ktoś jakieś pomysły?