Cześć,
Kilka dni temu wymieniłem klocki. Po zmianie wybrałem się w trasę ~200km. Zauważyłem, że przy około 90kmph odczuwam dość mocne bicia na kierownicy.
Przed zmianą klocków miałem *leciutkie* bicie, ale to takie ledwo wyczuwalne.
Teraz jak puszczę kierownicę i hamuję ze 120 do 80, ta napieprza jak młot pneumatyczny.
Mechanik stwierdził, że w 30% aut trzeba zmieniać klocki z tarczami, ewentualnie toczyć tarcze po zmianie klocków, bo takie cyrki się zdarzają.
Miał rację?
Widziałem inny temat dot. bicia, ale dotyczył hamowania. Ale tu bije mi też przy zwykłej jeździe.