Lexus - Forum

Witam. Od ponad miesiaca zmagam sie z dziwnym problemem ktory to podobno jest czesty w tych modelach, lecz mimo wszystko nie wiem jak go wyeliminowac. Podczas hamowania przy tych predkosciach gdzie kola prawie sie tocza hamulce dziwnie trzeszcz, te przednie. Dzieje sie tak tylko np przy jezdzie po miescie gdzie czesto hamujemy, im czestrze hamowanie tym glosniej trzeszcza/chrobocza gdy po tej jescie po miescie zrobie np 5 km bez zatrzymywania (hamulce ostygna) obiawy nie wystepuja. I tak w kolko rozgrzane trzeszcza chlodniejsze nie.

Moje dzialania byly takie...
1.sprawdzilem tarcze okazaly sie dosc krzywe
2.tarcze przetoczone
3.dodatkowo dowiedzialem sie zeby blaszki na klockach hamulcowych ponaginac wiec to zrobilem.

Efekt...przez prawie miesiac ok, jednak po nie calych dwuch tyg od toczenia tarcz wyczulem lekkie drgania na kierownicy i nie wyzywamy na forum hamulca. I po tygodniu po tym znow zaczely skrzypiec hamulce. Wniosek jeden wymiana tarcz hamulcowych i blaszek na klockach

kolejne dzialania...
1.wymiana tarcz na nowe TRW
2.wymiana blaszek na klockach (niby to blaszki informujace zuzycie klockow)
3. Klocki hamulcowe ciagle te same jednak przytarte papierem sciernym.

po tym wszystkim obiawy te same, jedynie drgania kierownicy i pedalu hamulca ustaly i jest z tym ok.
sam juz nie wiem co robic, moze to klocki? Pamietam ze mam klocki textar i wymienialem je na wiosne tego roku.

Prosze o pomoc osoby ktore spotkaly sie z takim problemem badz te ktore wiedza jak pomoc.

halooo czy ktoś cos podpowie?

Witam

Nie bede koledze tutaj wrozyc z fusow, jezeli nasze forum milczy radze sprawdzic forum IS w USA tam bedzie tego od groma...

http://www.clublexus.com/forums/is-models-5/

pozdrawiam

zender

No tak tylko ze ja z angielskim na bakier jestem kosztem rosyjskiego. Wiec jesli ktos bylby uprzejmy i moglby cos tam znalesc na ten temat to bede za to dozgonnie wdzieczny.

Miałem tak w każdym aucie z automatem (camry, lexus, mercedes). Moim zdaniem to normalka - nie blokujesz całkiem koła (lekko trzymasz hamulec by zwolnić z 5kmph do 0kmph), skrzynia cały czas ciągnie do przodu i klocek trąc o tarczę powoduje skrzypienie. Hamulce prawie trzymają a skrzynia pcha. Hamuj mocniej i nie będziesz miał tego skrzypienia.

Hej,

Ja mam z przodu wymienione tarcze i klocki w ASO jakiś rok temu. Tył tez mam oryginalny.

Mam mniej więcej te same objawy co opisujesz tj. przy delikatnym hamowaniu słychać kiedy łapią hamulce, czasem nawet popiskują ..., przed wymianą - jak tarcze i klocki były do wywalenia było dokładnie tak samo ... tuż po wymianie w ASO było tak samo - łącznie z popiskiwaniem od czasu do czasu.

Jednak nie miałem nigdy żadnego problemu z biciem kierownicy ani z drżeniem pedału hamulca.

Zakładam, że to cecha auta z automatem ... i spie spokojnie.

/turmoll

gucio6 pisze: po tym wszystkim obiawy te same, jedynie drgania kierownicy i pedalu hamulca ustaly i jest z tym ok.

Bicie na kierownicy i nie wyzywamy na forum hamulca to wina krzywych tarcz ew wybitych elementów przedniego zawieszenia.

Ale nie chodzi mi o krzypienie charakterystyczne dla automatow. Doskonale wiem ze auto na D ciagnie i sa takie piszczenia np podczas minimalnego puszczania hamulca, zgadza sie, ale mi nie o ten obiaw chodzi. Slychac to tylko na rozgrzanyvh hamulcach powiedzmy przy 10km/h w momencie naciskania pedalu, to jest takie trzeszczenie, strzelanie, i nie jest to dzwiek charakterystyczny do piszczenia klockow hamulcowych np kiepskiej jakosci. Jesli jade autem po trasie, czyli sporadycznie uzywajac hamulca wszystkk jest w porzadku.

Jakie masz klocki?

Szkoda, że ich nie wymieniłeś z tarczami. Podczas hamowania klocki o tarcze to jedyne elementy między którymi dochodzi do tarcia, więc jeśli coś wydaje dźwięk to pewnie na tym styku.

Klocki textar wymieniane jakos na wiosne. Sam juz nie wiem gdzie upatrywac przyczyne....klocki, moze jeszcze jakies sprezynki na zaciskach, moze piasta kola gdzies tez wyczytalem, moze cos z tloczkiem zacisku