Regeneracja felg alu

[laredo]

Wczesną wiosną tego roku zakupiłem na Allegro felgi, a właściwie to całe koła 235/ 65 R 18. Wiadomo, opony nie wejdą do LSa ale cena całego zestawu była na tyle atrakcyjna że postanowiłem kupić i na lato założyć na innych oponkach. Niestety nie przewidziałem pewnych rzeczy a w skromnym udrzecie nie znalazłem kasy dodatkowej więc sobie leżą. Felgi były ok ale niestety koleś użytkował je również zimą i na felgach porobiły się w lakierze tak jakby wżery od soli czy coś podobnego. Pomarszczył się bezbarwny i w pewnych miejscach doszło również do uszkodzenia czarnego lakieru. Wiedziałem że będę musiał regenerować. Zakupiłem wszystko co potrzeba u miejscowego lakiernika dobrałem kolor i zakupiłem farby. Postanowiłem że zregeneruję tylko dwie najbardziej zniszczone felgi. Nie wiedziałem jeszcze wtedy ile pracy i szorowania mnie czeka a łapy jak Pudzian nie mam więc odczułem to. Cały problem polegał na tym że felga środek czyli tam gdzie są otwory na szpilki ma zapadnięty do środka i nie bardzo da się tam użyć jakiegokolwiek narzędzia czy szlifierki. Po zdjęciu lakieru bezbarwnego okazało się że polerowana powierzchnia felgi ma na sobie czarne plamy które zrobiły się pod wżerami i ją również trzeba czyścić. Sęk w tym że orginalnie felga wyglądała tak jakby ją ktoś przetoczył na tokarce np i miała takie cieniutkie czarne paski ( jak po nożu ) a po polerowaniu pastą już ich nie było. Widać to na zdjęciach (11). Tutaj felga ze str producenta http://www.platin-wheels.com/en/platin-wheel.php?id=37 Moje mają rozmiar 18x8 " 5x114.3
W chwili obecnej felgi są na allegro wystawione ponownie, odmówiła współpracy pompa wspomagania a na nową nie mam więc chyba je sprzedam