bez obaw lakieruje się tylko wkłady wewnętrzne lampy akurat ten element nie odpowiada za oświetlenie tylko okrągłe tarcze odblaskoweIgoR_KilleR pisze:Ja mam takie pytanie. Jako że ciągle mam obawy przed dokonaniem tego moda, chciałbym się was poradzić...
1) Czy pomalowanie kloszy nie wpłynie negatywnie na oświetlanie drogi? Nie mam ksenonów, więc wolałbym nie pogarszać sobie widoczności nocą.
2) Czy zwykły czarny lakier da radę, czy temperatura generowana przez żarówki w jakiś sposób nie zniszczy tych warstw lakieru?
Pomysł z opalarką nie należy do najlepszych.Ciężko opanowac nagły,miejscowy wzrost temperatury i można sobie zdeformować tworzywo.Piekarnik jest najlepszą i najskuteczniejszą metodą,dającą równomierne rozgrzanie całości lampy,bez powstawania napręzeń w elementach składowych lampy.Narf pisze:ja osobiscie pomalowalem chyba ze 3 komplety lamp do hondy i jeden do supry. pomalowalem to farba do kominkow(czarny mat) ktora wytrzymuje wyzsza temperature, ale chyba nie ma takiej potrzeby, znam osoby ktore malowaly zwyklymi farbami i do dzis sie nic nie dzieje. cala operacja zajmuje ok 5h
nie uzywalem piekarnika, tylko delikatnie podgrzewalem opalarka, tam gdzie jest klej
Lex pisze:Przemassss załóż nowy tem. o soczewkach zrób kilka fotek jak to wygląda z bliska bo muszę przyznać że w twoim avatarze lampa wygląda naprawdę wspanialePrzemassss pisze:to zrobię fotki jak święcą, po raz pierwszy miałem doczynienia z bixenonem i powiem że warto zainwestować.
Oczywiście porobię fotki z bliska i pokaże Wam chłopaki również moje światła dzienne jak to wygląda. Ja jestem bardzo zadowolony z tej przeróbki. W dzień jeżdże tylko na światłach dziennych przez co oszczędzam reflektory i prąd bo dziennde oczywiście na ledach 
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości
