Lexus - Forum

Czy to prawda, że oryginalne felgi 17" po liftingu do IS 200/300 są wykonane z takich metali, które uniemożliwiają efektywne ich pomalowanie metodą proszkową? Byłem u kilku lakierników i każdy z nich odradził malowanie.

tego to Ci ja nie powiem ale może zainteresuje Cię malowanie plastidipem? Coś jak folia 3M, tyle że w puszce, malujesz, wysycha, a jak efekt Ci się nie podoba, to zdzierasz i nie ma śladu

Jago pisze:Czy to prawda, że oryginalne felgi 17" po liftingu do IS 200/300 są wykonane z takich metali, które uniemożliwiają efektywne ich pomalowanie metodą proszkową? Byłem u kilku lakierników i każdy z nich odradził malowanie.

Coś może w tym być. Często gęsto widuje się te felgi z charakterystycznymi odpryskami lakieru, gdzie wyraźnie widać, że lakier odchodzi płatami, jakby farba nie trzymała.

p.s. Czy naprawdę jest sens malować te felgi ? Jaki jest koszt malowania takich felg ? Oczywiście mówię tutaj o porządnym lakierowaniu, nie o spryskaniu spray'em w piwnicy

Pzdr

ja swoje org is200 malowalem proszkowo jakis rok temu i jestem super zadowolony, 150zl za sztuke. Wczesniej tez calymi platami farba schodzila z nich.

A czy ktoś próbował hydrografiki? Podobno koszt imprezy wraz z uzupełnieniem ubytków to 500zł za komplet. Pytanie tylko jak to się trzyma i czy nie zlezie po sezonie

Gdybym zdecydował się na malowanie, to za pomalowanie proszkowe kompletu felg zapłaciłbym 120 zł.

Malowanie Plasti Dipem wyszłoby drożej - przynajmniej mnie, bo mam taniego i dobrego lakiernika.

chairles - farba schodziła Ci z oryginalnego lakieru czy nowego, nieoryginalnego? Moje stare 17" ori są pomalowane proszkowo na czarno i już trzeci rok wyglądają bardzo ładnie, ale tak jak napisałem - te nowsze 17" ori (z fabrycznie polerowanymi rantami) mają najprawdopodobniej inny skład i malowanie ich w tym przypadku może być złym pomysłem.

Może próbował ktoś pomalować te poliftowe?

Witam,
Oryginalne lexusowskie felgi 17'' zarówno stare jak i nowe fabrycznie malowane są proszkowo.Polerowany rant to jedynie inny sposób wykończenia tzw "diamond finish"
Jedyne co może utrudnić malowanie proszkowe to, według mojej wiedzy, wcześniejsze fabryczne wykończenie w chromie,który wymaga wytrawienia i galwanicznego pokrycia aluminium,a dopiero potem chromowania.
W przypadku malowania proszkowego należy je jedynie wyszkiełkować lub wypiaskować.
PS 120 zł za malowanie proszkowe to bardzo tanio jeśli mowa o cenie za komplet.

matys200, czyli co - fabrycznie polerowany rant wystarczy wypiaskować i można malować proszkowo całą felgę?

Wypiaskować trzeba całą.
Jeśli jednak rant jest głęboko porysowany od krawężników, ma wrzery po utlenieniu doradzałbym pobawienie się w papierem ściernym lub delikatnie kamieniem szlifierskim,potem papierem rożnej gradacji,a na koniec papier na wodę.
Ponieważ przy malowaniu proszkowym nie można użyć szpachli do wyrównania nierówności, trzeba powierzchnię wyrównać przed malowaniem,a w skrajnych przypadkach napawać (metodą TIG) i zeszliwować spaw lub wrzucić na obrabiarkę CNC.
Mam nadzieję,że nie bardzo gwiazdorze;)

matys200 pisze: Mam nadzieję,że nie bardzo gwiazdorze;)

No worries ! W końcu jakieś konkretne, techniczne porady. Większość tutaj ogranicza się tylko do tekstów w stylu "To teraz jeszcze daj mu z tyłu większą rurę, no i obowiązkowo większą glebę !" (z góry przepraszam za off top)

Pzdr