Lexus - Forum

Witajcie.
Przeglądałem sobie amerykańskie forum Lexusa i takie coś mi wpadło w oczy:
http://www.clublexus.com/forums/cl-vend ... uning.html

Chwalą się, że poprzez ich autorskie modyfikacje w ECU wyraźnie podnoszą moc i Nm w ISach 250/350, RCach itp.
Z tego, co wyczytałem, to pracują również nad modami do skrzyni biegów i podniesieniem limitu obrotów.
Całkiem świeża sprawa, nie spodziewałem się, że takie modyfikacje są w ogóle możliwe. Piszą, że trwają prace nad rozbudowaniem bazy - w chwili obecnej trzeba im wysłać ECU, oni flashują i odsyłają, ale docelowo wszystkie modyfikacje mają być możliwe do wykonania przez użytkownika przez kabel OBD bez ingerencji mechanicznej w auto...ciekawe.

W tej chwili przelicznik dodatkowa moc/cena wychodzi słaby (750usd), ale projekt jest rozwojowy, więc może kiedyś warto będzie się zainteresować.

Jak zawsze zero dowodów czyli tłumaczenie jest takie:

1) proszę bardzo o to wykres
2) czas do 100km/h zmniejszony o 0,02s. w/g stopera
3) użytkownicy opowiadają że... wyraźnie było lepiej ale bez szczegółów

I może faktycznie coś daje taki mod tylko kiedy ktoś to udowodni...

Ja mam już (w połowie) dłubniętego swojego is220d MK2 i wszystko przez złącze obd2 przez Magpro2 x17. Po co kombinować z Ameryką jak w polsce są firmy co mogą zajrzeć do sterownika ? Jak chcesz to Ci mogę podesłać info gdzie robiłem, jak dobrze kojarzę to chyba też mieli możliwość dobrania się do is250. Tylko w wolnossącej w benzynie nie licz nie wiadomo na jakie przyrosty

No można zajrzeć do sterownika wolnnossaka tylko po co? Dłubnąłeś swojego 2AD przez złącze ale czy zapisałeś jego oryginalny program bo owszem można uzyskac całkiem fajne efekty w turbawkach a już szczególnie w dieslach toyoty? Tylko co ma niby wynikać z dłubania w wolnossącym silniku? Kilkanaście KM mechanicznych więcej w górnych partiach obrotowych czy wystukanie motorka na kiepskiej benzynie przy agresywniejszych mapach zapłonowych na dole.

Trochę dziwne podejście jeśli chodzi o tunera po co na co dlaczego... jak przychodzi klient do tunera to świadomie wie co chce zrobić w aucie, prawda ? No chyba że tafia tam przypadkiem bo pomylił drzwi. Ja byłem świadomym klientem, który miał założony cel w kwestii poprawy fabryki i w tym kierunku uderzyłem do specjalistów. Pracę mam wykonaną w połowie, bo mam prawdopodobnie walnięty scv i tuner odradził mi obecnie zabawę w sofcie. Dlatego rozwiązuję problem i wracam do niego mam nadzieję jak najszybciej. Zapewne wiesz jak działa x17 ze wsparciem online przy dłubaniu. Zresztą sam tego nie robię tylko oddałem to ludziom którzy się znają na robocie.

No to chyba dobrze świadczy o carsiku, jeśli żyje z tego a potrafi odmówić bezsensownego modyfikowania wolnossaka. Mógłby zrobić bo klient nasz pan, ładnie pokazać na wykresie jakiś przyrost mocy, którego na drodze nie odczulaby nawet dupohamowania tytułowej bohaterki z bajki Królewna na ziarnku grochu.

W turbodieslu coś można ugrać, ale zawsze kosztem czegoś

Mi nie chodzi o sytuacje że ktoś jedzie na tuning z padniętą turbiną czy coś bo to wiadomo że jest trochę niepoważne. W moim przypadku błędów nie było , auto wydawało mi się że jest ok, no ale to is220d więc nie może być wszystko ok Dlatego też mam pracę wykonaną częściowo. Rozwiązuję problem i wracam na dalszą część. Ja nie twierdzę że dłubanie w benzynie daje super efekty i jest to mega sprawa, ale jak ktoś chce coś zmieniać/modyfikować to czemu nie ? Jak chcecie to mogę podesłać Wam linka do starego modyfikowanego wolnossącego silnika R6 gdzie po zmianie paru pierdół + modyfikacja softu jest ponad 40 koni więcej i to w domowych warunkach. A co do wiedzy to nikogo nie neguję, tylko wydało mi się dziwne podejście do sprawy.

Tuning w wolnossaku może być wyłącznie mechaniczny i można uzyskać znaczące efekty. Tylko to nie są pieniądze jak za dłubanie w sofcie. A jak klient chce dłubać w sofcie i "poprawiac fabryke" (bo przecież w fabryce pracują idioci) to ludzie na baranach zarabiają. Taki rynek, że nie wszyscy uczciwie zarabiają, a internetowe legendy podsycają wyobraźnię

Miłosz pisze: jak przychodzi klient do tunera to świadomie wie co chce zrobić w aucie, prawda ? No chyba że tafia tam przypadkiem bo pomylił drzwi..

Coś napiszę ale nie obraź się

Mylisz pojęcia więc dłubanie przy T jest inną bajką niż przy n/a ... więc jak chcesz załatwię Ci pogadankę z tunerem a Ty pójdziesz w pełni swiadomy tego co chcesz i... po 30min. już nie będziesz wiedział czego chcesz a po następnych 30min. stwierdzisz że wiem tyle ile zjem jedziemy na pizzę...

Gwarantuje Ci że 99% ludzi chcących podnieść moc nic nie wiedzą na temat szczegółów jej podniesienia nawet jestem skłonny zaryzykować stwierdzenie że 3/4 mocniejszych dłubaczy nie wie czym jeździ i jak powinno wyglądać poprawnie zrobione auto które jedzie zgodnie z "kreskami"...

Więc już nie skupiaj się na N/A bo to i tak nie ma sensu żebyś nawet do tego kompa wjechał czołgiem przez obd/abs/asr/gti/lfa itp

Skup się na zrobieniu zdrowej serii ad + soft i będziesz mega zadowolony

Miłosz pisze:Trochę dziwne podejście jeśli chodzi o tunera po co na co dlaczego... jak przychodzi klient do tunera to świadomie wie co chce zrobić w aucie, prawda ? No chyba że tafia tam przypadkiem bo pomylił drzwi. Ja byłem świadomym klientem, który miał założony cel w kwestii poprawy fabryki i w tym kierunku uderzyłem do specjalistów. Pracę mam wykonaną w połowie, bo mam prawdopodobnie walnięty scv i tuner odradził mi obecnie zabawę w sofcie. Dlatego rozwiązuję problem i wracam do niego mam nadzieję jak najszybciej. Zapewne wiesz jak działa x17 ze wsparciem online przy dłubaniu. Zresztą sam tego nie robię tylko oddałem to ludziom którzy się znają na robocie.

Nie o tym pisałem. W skrócie jeszcze raz, dłubanie n/a na ulicę nie ma najmniejszego sensu zarówno mechanicznie jak i elektronicznie, no chyba że ktoś chce się popisać wykresikiem i paroma KM więcej niż seria. Szkoda na to złotówek. Pojęcia o tym nie ma 99,9% jeżdżących n/a. Uświadamiam to każdemu klientowi a jak dalej ma ochotę nie ma problemu, możemy dłubać w końcu jego portfel.

Zapytałem tylko czy zrobiłeś kopię swojego ECU, bo że można wgrać przez złące to jedno, ale przeczytać go to niestety się nie uda bez rozbierania ECU. BTW nie bardzo wiem czego szukasz w swoim silniku, byłeś u tunera i on nie potrafi zdiagnozować ewentualnego problemu u Ciebie? Opieracie się tylko na zmniejszonej mocy na wykresie? Nie pocieszę Cię, 2AD tak ma nie trzyma wykresu fabrycznego.