Lexus - Forum

Is to cholernie ciężkie auto jak na swoje gabaryty i tak sobie myślę, czy dało by się z czegoś zjechać, aby uzyskać mniejsze spalanie, a przy okazji lepsze właściwości jezdne. Ma ktoś z was jakieś doświadczenia z tym związane? Albo może ktoś na trafił na jakieś informacje np na zagranicznych forach?

Zastanawiam się ile masy udało by się zjechać wywalając zapasówkę, elektryczne fotele, klimatyzację, szyberdach, maty wygłuszające, i co tam jeszcze się da (przy zachowaniu funkcjonalności - nie chcę wywalać tylnej kanapy dla przykładu).

Czy to dobre rozumowanie, czy uzyskam zmniejszenie spalania? Ostatnio wyszło mi 12,8 w mieście, a jeżdżę naprawdę oszczędnie (wg wskazań economizera) tylko czasem na zakrętach dam w palnik, żeby pójść bokiem.

To jest główny powód dla którego chciałem wersje Classic. Żadnych zbędnych dodatków z których rzadko się korzysta, no może tylko szyberdach bym chciał. W efekcie masa w dowodzie to 1435KG więc nie ma tragedii. Mam w planach zamiar wjechać na wagę i zobaczyć ile waży faktycznie.

To dziwne, bo ja mam wersję z grzaniem dupska, szyberdachem (ten sporo waży, wiem, bo wymieniałem), elektrycznymi fotelami i mam masę w dowodzie 1430kg

michalm320 pisze:To jest główny powód dla którego chciałem wersje Classic. Żadnych zbędnych dodatków z których rzadko się korzysta, no może tylko szyberdach bym chciał. W efekcie masa w dowodzie to 1435KG więc nie ma tragedii. Mam w planach zamiar wjechać na wagę i zobaczyć ile waży faktycznie.

taką wagę to ja mam w dowodzie wbitą gdzie mam is'a na pełnym wyposażeniu.
Wydaje mi się że trochę bez sensu jest odchudzanie IS200. Podejrzewam że nie wielkie będą różnice, po za tym bardziej odciążona tylna oś jak dla mnie będzie dodatkowym minusem

No dobra, ale pomyśl, ponad 1,4t w aucie niewiele większym od Escorta (który waży nieco ponad tonę) to te kilogramy musiały gdzieś pójść i na pewno da się to czy owo uczknąć tu i ówdzie. Poza tym akurat z przodu jest więcej do wywalenia. Ciekawe ile waży kompresor klimy...

Edit: swoją drogą tu i ówdzie przeczytać można, że Is'a zaprojektował typek odpowiedzialny w przeszłości za AE86, ciekawe że nie wyciągnął wniosków i zrobił auto które jest o połowę cięższe.

też mnie zastanawia skąd taka masa. Kumpel ma Passata b5 w kombiaku i nie wiele więcej waży jak 20 kg więcej a lexa na prostej kładzie na łopatki (19tdi z tym że podkręcony do 160km) :/ wydaje mi się przede wszystkim że w dużej masie ma udział wał i cały tylni napęd. Kanapa i fotele są ciężkie. Wystarczy przejrzeć temat Ralfiego jak SC odchudzał to wyraźnie napisał że siedziska są cholernie ciężkie.

IgoR_KilleR pisze:To dziwne, bo ja mam wersję z grzaniem dupska, szyberdachem (ten sporo waży, wiem, bo wymieniałem), elektrycznymi fotelami i mam masę w dowodzie 1430kg

Znakiem tego niektóre dane z dowodu trzeba sobie w dupę wsadzić. Musze się na jakąś wagę wybrać. A co do szyberdachu. Nie wiem ile waży w IS ale u kumpla w Audi S2 ważył 45kg

demontowąc elektryczne fotele zeby odchudzić auto? dlamnie kompletna bzdura nie po to takiego kupowałem ale są gusta i guściki. Na moje odchudzając auto o 100kg ile zaoszczedzisz? tyle co byś się nie zatrzymał na jednym czerwonym świetle więcej dziennie co spali przy ruszaniu czy mniej? szkoda, że ludzie nie dowiadują się odnośnie spalania przed kupnem. Mi też pali prawie 13 i dla mnie to bardzo dużo ale liczyłem się z tym kupując go. przy 6 garkach chyba marne pzorne szanse na odchudzenie. Szerokości

Odchudzanie auta do jazdy na codzień? Dziwny pomysł. Ja odchudzam bo zależy mi na osiągach i obniżeniu środka ciężkości. Fakt faktem fotel elektryczny w SC ważył prawie 50kg sztuka. Jednak te w IS wyglądają na znacznie lżejsze. Tylna kanapa w SC ważyła niecałe 10kg - duża gąbka i troche skóry. Uważam że nie ma się co męczyć bo różnica pomiędzy fotelem z eletryką i bez bedzie może 15kg sztuka - to masz 30kg, praktycznie nic. U mnie wyszło 80kg na fotelach bo kubełki z laminatu 6kg ważą.

To już lepiej jeździj z bakiem zalanym na 20 litrów a nie pod korek Wygłuszeń nie polecam Ci usuwać. Zrozumiesz jak usuniesz

Po to się kupuje lexusa żeby mieć te bajery, jeśli Ci za ciężki i za dużo pali polecam Civica 6gen w sedanie. Bardzo zacne auto, wstawisz tam swap 1.6 vtec 125KM bedziesz mieć auto 1100kg, z lepszymi osiągami od IS200 i spalaniem 9 litrów w mieście.

Ralfx pisze:
To już lepiej jeździj z bakiem zalanym na 20 litrów a nie pod korek

człowieku mój samochód od pół roku nie widział takiego burżujstwa! jak zaleję 8 litrów na raz to jest maks. Więcej to leje jedynie jak jest dalszy wyjazd za miasto i zabieram 3-4 ludzi co się zrzucają na wachę, a ostatnio i to się nie opłaca - taniej PKP.

!! właśnie, to jest pomysł! Może bak wyrzucić i wstawić jakiś mniejszy Ciekawe ile waży bak od IS'a :p

Po to się kupuje lexusa żeby mieć te bajery, jeśli Ci za ciężki i za dużo pali polecam Civica 6gen w sedanie. Bardzo zacne auto, wstawisz tam swap 1.6 vtec 125KM bedziesz mieć auto 1100kg, z lepszymi osiągami od IS200 i spalaniem 9 litrów w mieście.

Myślałem o Civicu 6gen, ale w liftbacku, tam kupujesz wersje z 1,8 176km i jedziesz i jedziesz

Ja kupiłem lexusa nie dla bajerów tylko dlatego, żeby mieć japońskiego RWD. Co mi po bajerach jak auto stoi na podwórku bo się nie opłaca jeździć?