Do tej pory obrabiałem silniki 4-cylindrowe i nie mam za bardzo rozeznania w mozliwościach silników Lexusa.Wiem tylko jedno-zakładając turbine nawet z drewna,która dmuchnie 0,01 bara to i tak będzie lepiej niż podciśnienie panujące do tej pory.Scieżki są już przetarte,trzeba je tylko odnaleść i pójść nimi.Należę do ludzi których cieszy coś zrobione własnoręcznie,niekoniecznie musi to być mistrzostwo świata ale musi miec ręce i nogi.
Dobrze wiecie że nasi fachowcy wołaja za kazda pierdołę która sami robią.Można to przeciesz zrobić u kogoś innego.Nie mówię o profi przeróbkach bo to przerasta kazdego z nas z racji braku sprzętu i wiedzy do pracy na tym sprzęcie.Na straconej pozycji pozostają osoby nie mające własnego zaplecza technicznego lub znajomych mechaników.W granicach ciśnień przy którym MAPsensor daje napiecie nie ma problemu z pracą ECU,wtryski też mają nieco zapasu wydajnosci.