Gwint w SC400 od GS-a MK1

Tuning zawieszenia, silnika, układu napędowego
Awatar użytkownika
janasek
Lex Master
Posty: 1516
Rejestracja: 3 paź 2010, o 15:21
Model Lexusa: SC 400
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Gwint w SC400 od GS-a MK1

Post autor: janasek »

krzywydg pisze:
klexus pisze:Ciężko jest sie wstrzelic w te nie dedykowane gwinty, kolega Krzywy przerabiał juz ten temat w GS MK I z tyłem nic nie zrobisz,
ale zaraz czemu piszesz ze tył masz na maxa skręcony żeby go obniżyć to musisz go odkręcić
krzywydg pisze:Poprawie Cie.. da sie zrobić tylko ja kupiłem zepsuty gwint... z tyłu dolną część też da sie troche wykręcić co wydłuży cały amor. Kwestia regulacji.

Własnie a ja mam za długi ten tylni amor, stąd jest kłopot...
Ostatnio zmieniony 3 lut 2013, o 13:07 przez janasek, łącznie zmieniany 3 razy.
Luxusem jadę... :)
Awatar użytkownika
BeeMiX
Lex Driver
Posty: 687
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:16
Model Lexusa: 97 SC300 Turbo 6spd
Skąd:: NYC / Choszczno
Lokalizacja: NYC / Choszczno
Kontakt:

Re: Gwint w SC400 od GS-a MK1

Post autor: BeeMiX »

Po pierwsze to odkreć ta sprężyne bo auto przestanie sie wogole prowadzic na czyms takim i jeszcze sobie krzywde zrobisz, auto automatycznie tez pojdzie w dół troche. Wrzuc odpowiednie felgi na tył z odpowiednim ET bo te się chowają w nadkolach i dla tego to źle wyglada. A taka niska gleba z przodu nie zniszczy Ci błotników? Niechciał bym wpaść w dziure na skreconych kołach, pogięcie nadkola gwarantowane.
Awatar użytkownika
Ralfx
Lex Master
Posty: 1547
Rejestracja: 3 paź 2010, o 03:56
Model Lexusa: GS430
Skąd:: Warszawa
Kontakt:

Re: Gwint w SC400 od GS-a MK1

Post autor: Ralfx »

Dołączam się do tego co pisze BeeMix, przód Ci będzie na skręconych kołach robić krzywde błotnikom podnieś 1cm zrób lekki test na postoju sprawdź czy nie dotyka na skręconych kołach jak sie go dociąży skrajnie, a tył masz po prostu źle poskręcany z tą sprężyną.
Obrazek Dołącz do Lexus-Forum na facebook.com/lexus-forum
Awatar użytkownika
luxus
Lex Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:03
Model Lexusa: IS200 2GS300 2GS430
Skąd:: JAWORZNO-ŚLĄSK
Lokalizacja: JAWORZNO-ŚLĄSK
Kontakt:

Re: Gwint w SC400 od GS-a MK1

Post autor: luxus »

Janasek po pierwsze nie patrz tylko na dolny czarny gwint z naklejką jak ty to mówisz tylko skręc kluczem sprężynę na sam dół wtedy buda zejdzie ci w dół...
GDYBY BÓG PREFEROWAŁ PRZEDNI NAPĘD TO WSZYSCY CHODZILIBYŚMY NA RĘKACH...
Lex

Re: Gwint w SC400 od GS-a MK1

Post autor: Lex »

krzywydg pisze:
uporządkujmy najpierw , nie bardzo rozumiem po co kupiłeś gwint który jest tylko do GSa MKI posiadając model SC MKI
Bo każdy co wie chociaż trochę o marce Toyota/Lexus wie że zawieszenie w: GS MK I, MK II, SC300/400, i Suprze oprócz wahacza górnego jest praktycznie takie same...
znawco marki Toyota/Lexus jak widać coś jednak nie jest "praktycznie takie same" , zapytałem bo wiem że producent nie sprzedaje jednego zestawu tylko http://www.bc-racing.co.uk/applications ... overs.html
carsik
Lex Master
Posty: 1051
Rejestracja: 24 sie 2012, o 20:45
Model Lexusa: IS200
Skąd:: GT4 Warszawa
Kontakt:

Re: Gwint w SC400 od GS-a MK1

Post autor: carsik »

zasada podstawowa - sprężynę skręcamy w kolumnie tylko tyle aby nie latała przy maksymalnym rozparciu. Wysokość auta reguluje się wkręcając całą kolumnę w mocowanie amortyzatora na dole, może być wkręcona dalej niż długość mocowania, tzn na dole gwint części wkręcanej może wystawać z mocowania jeśli tylko w jest na to miejsce.
www.gt4serwis.pl 695 13 25 28
Chiptuning również DENSO, serwis DPF, EGR i wszystkich funkcji sterownika silnika, pełny serwis mechaniki i elektroniki.
Awatar użytkownika
janasek
Lex Master
Posty: 1516
Rejestracja: 3 paź 2010, o 15:21
Model Lexusa: SC 400
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Gwint w SC400 od GS-a MK1

Post autor: janasek »

BeeMiX pisze:Po pierwsze to odkreć ta sprężyne bo auto przestanie sie wogole prowadzic na czyms takim i jeszcze sobie krzywde zrobisz, auto automatycznie tez pojdzie w dół troche. Wrzuc odpowiednie felgi na tył z odpowiednim ET bo te się chowają w nadkolach i dla tego to źle wyglada. A taka niska gleba z przodu nie zniszczy Ci błotników? Niechciał bym wpaść w dziure na skreconych kołach, pogięcie nadkola gwarantowane.
To była pierwsza przymiarka, dltego jest tak nisko (60mm w dół). Na postoju nie wadzi przy skręconych kołach, ale postawię go troche wyżej o 20 mm bo podejrzewam że tak się u nas nie da jeździć. Sprężyne na pewno rozkręce, bo myślę że będzie za twardo. Na tył będę TTE 18 cali dziesiątki, tylko muszę kupić jeszcze opony. Myślę że wtedy będzie ok, chyba że będzie potrzebny jeszcze jakiś mały dystans to się go wrzuci. Auto na razie stoi w warsztacie, zimą nim nie jeźdzę więc jest czas na regulację zawiasu. I do tego muszę zrobić jeszcze geometrię tyle że warsztat, gdzie to montowałem nie ma odpowiedniego sprzętu. Musze poszukać kogoś kto troche się zna na takim zawiasie i zrobi geometrię. Zna ktoś kogoś w Poznaniu co gwintami się zajmuje?
carsik pisze:zasada podstawowa - sprężynę skręcamy w kolumnie tylko tyle aby nie latała przy maksymalnym rozparciu. Wysokość auta reguluje się wkręcając całą kolumnę w mocowanie amortyzatora na dole, może być wkręcona dalej niż długość mocowania, tzn na dole gwint części wkręcanej może wystawać z mocowania jeśli tylko w jest na to miejsce.
Carsik, z tego co zauważyłem to tam się ten gwint zapiera i nie widzę możliwośc aby poszedł dalej ten gwint a tak z 2 cm było by miejsca i poprawiłoby to sytuacjeś sporo. Chociaż sprawdzę to jeszcze bo nie zwróciłem uwagi na budowę tej tulei/mocowania jak miałem go wyjętego.

Dzięki za uwagi, pobawię się tym zawiasem w przyszłym tygodniu i dam znać jakie efekty.
Luxusem jadę... :)
Awatar użytkownika
janasek
Lex Master
Posty: 1516
Rejestracja: 3 paź 2010, o 15:21
Model Lexusa: SC 400
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Gwint w SC400 od GS-a MK1

Post autor: janasek »

Generalnie na chwile obwcną jest pass. Sprężyna rozkręcona do granic mozliwości ale nie luźno nie lata, gwint w mocowanie amora wkręcony maksymalne i tył wisi nadal tak samo wysoko jak w serii. Tak sie oto kończy eksperymentowanie. Mozliwości przeróbek w ramach zdrowego rozsądku - brak. Można oczyiwście kombinowac i kłaść na szali swoje i innych jadących tym autem życie czyli obcinanie i spawanie samego amora/gwintu wypelnionego olejem) ale tego nie będę robił bo nie wiadomo jak z wytrzymałością takiego ustrojstwa. Póki co wygląda to tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I rozkręcona do granić możlwiści sprężyna, ale tak aby nie latała luzem na amoże:

Obrazek


Pozostaja mi dwie mozliwości:

1) zakup zawieszenia dedykowanego a to na sprzedaż - może być zamiana lub
2) regeneracja seryjnych amorów bo mi przynajmniej jeden cieknie i nowe, robione u nas na zamówienie krótsze spręzyny

Co lepsze? Bo wkurzą mnie to niemiłośniernie że tak to slabo wyglada...No nic bedę myślał bo nie chce mi się robic dwa razy geomentrii, teraz auto czeka na to co wymyślę dalej...

Nasuwa się pierwsza konkluzja: kupować klamoty tylko dedykowane. Oto pierwsza nauczka. Lex miał rację :(. I tyle w temacie.
Luxusem jadę... :)
Awatar użytkownika
BeeMiX
Lex Driver
Posty: 687
Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:16
Model Lexusa: 97 SC300 Turbo 6spd
Skąd:: NYC / Choszczno
Lokalizacja: NYC / Choszczno
Kontakt:

Re: Gwint w SC400 od GS-a MK1

Post autor: BeeMiX »

Ja bym te koła odstawił trochę na dystansach i od razu lepiej by to wyglądało. Wg mnie wysokość jest idealna, jak pójdziesz niżej to będzie tylko kłopot z jazdą, znajomy już raz połamał przednie sanki jak wpadł w dziure :)
ledziu
Lex Master
Posty: 2499
Rejestracja: 23 sie 2011, o 22:41
Model Lexusa: gs
Skąd:: Pol
Kontakt:

Re: Gwint w SC400 od GS-a MK1

Post autor: ledziu »

Sądze że troszeczke panikujesz z ta wizualizacją ale... jak kiedys będziesz myślał o zmianie gwintu to mogę go od Ciebie odkupić do mojego GSka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tuning mechaniczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości