IS200 soft turbo to jest tylko 200km, czy ta rzeźba jest warta tego? Ostatnio jeździłem koleżanki autem które kupiłem jej 3 lata temu, A4 s-line 1.8T po programie w wersji full wypas, auto kosztowało 3 lata temu 11k, przez okres użytkowania wsadziła 2-3k a frajda z jazdy podobna jak w IS200T więc po co przepłacać
200km szału nie robi, może 15-20 lat temu to było łał ale teraz mam wrażenie że 50% aut mijanych na autostradzie ma tyle mocy więc jak rzeźbić to rzeźbić konkretnie bo ta moc nie jest warta tyle zachodu i kasy.
Te pomodzone IS200T z forum jak by policzyć koszt zakupu, modyfikacje, ulepszanie, drobne naprawy to wyjdzie prawie kwota IS350 które jest seryjne i daje podobne osiągi i gwarantuje BEZAWARYJNĄ jazdę, czy przesadzam ? Hmmm, z matematyki akurat byłem niezły i wydaje mi się że nie, modziłem więc wiem ile to kosztuje
Jeżeli chodzi o odczucia to polecam kupić jakieś Clio Williams za 10k i tam dopiero są odczucia i osiągi zbliżone do IS200T. Miałem IS200 1JZ automat i IS300T manual i takie IS200T myślę że wciągało jedną dziurką od nosa ale i tak żałuję że nie poszedłem w jakąś mocną serie lub nie zrobiłem tego od podstaw (zdrowa buda+GTE+manual BMW+single turbo)
Jeśli będę coś kiedyś modzić a może to będzie 500+ myślę że już będzie łał a stosunek kasy do mocy będzie bardzo dobry