zalanie diesla benzyną
-
- Lex Driver
- Posty: 691
- Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:21
- Model Lexusa: GS430 mkIII
- Skąd:: zamosc
- Lokalizacja: zamosc
- Kontakt:
zalanie diesla benzyną
UK>>>oto historia prawdziwa... bo moja...
jeździłem służbowym vw crafterem w dieslu z 2011r , jadę w trasie na rezerwie do najbliższej zielonej stacji , komp mnie już 0 straszy no i stacja , spoko myślę dałem radę ... na telefonie pogaduchy- toczę się pod dystrybutor , no to bach biorę pisto i przez głowę żarcik, że może verva pójdzie niech auto ma... no żarty żartami biorę taniość i siup ... gadka szmatka , wzrok na dystrybutor ... ręka z "cyngla" , kuuury z ust... ,na zegar 46,9 l BP95 ... o ja pier... no nic dupa zbita-po robocie , no ale od czego jest szwagier ... to dzwonię ... ustaliliśmy dwie wersje ; 1- dzwonie info do firmy , auto odholowane czy coś, a ja roboty nie mam , 2- ryzyk fizyk tankuje reszte diesel i do niczego się nie przyznaję... zgadnijcie co wymodziłem... najpierw płacę z własnej karty za benę ... i wracam pod korek diesel... ja pier... 31l diesla weszło ... i mamy niezly zgryz- 47bp/35on(60%bp w baku) ... auta nie odpalam na luz staczam się kilkanascie metrów i czekam pół godzinki żeby ropa spadła na dół ... w międzyczasie info od polskiego mecha o mieszance pół na pół - gada "powinien przepchać , nie takie cuda ludzie wyprawiali i szło "... no nic po 3 kwadransach odpalam i w drogę ... lekka jazda 1500-2000 obr i jedzie, nie szarpie nie przygasa , jedzie, no wtryski słychać , ale ok ... zrobiłem ponad 100km na tej mieszance- myślę ok spokojnie jutro wezmę auto z rana, wyjazd z firmy i zrobię porządek... noc ze stresem, ekwipunek przygotowany na rano(ponad metr węża i pomysły), po drodze rano do "cpn-u" po pół litra 2T do motorynek i do firmy , pierwszy łapię klucze - czy odpali...ok udało się... ale lipa auto bierze inny kierowca... no i zonk... no ale udało się przynajmniej zalać 2T do baku bez świadków... no nic innym autem w trasę i myśl czy jak wróce będzie dochodzenie ... wracam auta nie ma ale w firmie cisza, prywatne kierowcy stoi hmm szansa jest...no to do chaty ... druga noc juz spokojniej ,ale mały stresik był, sruu do firmy- zerkam stoją wszystkie fury ...uff , dziś ja go biorę, odpalam- chodzi, w zbiorniku 1/3 baku została ...ok lekką jazda jeszcze 10km(no trochę klekotały wtryski , auto troszkę zmulone ale jedzie) do pierwszej stacji dedykowanej... do pełna 52diesla(no zostało tylko 20%bp w baku)...auto ucichło nabrało wigoru i kultury pracy...pięknie ... spokojna jazda cały dzień i do firmy... kolejny dzień znowu mój, ok spoko wyjeździłem spokojniutko 60l baku ... tank do pełna i zostało 5% bp w baku ... auto jeździ normalnie ... jestem pod wrażeniem ...
małe podsumowanie : craft TDI z 2011r to wytrzymała konstrukcja , na miesznace 60% bp prawie 600km(drugi kierowca pewnie zdrowo go dusił) , na 20% ok 600km również i auto jeździ jak przed wypadkiem... nie mam pojęcia ile już po tym najechane ...ale duuużo i nic ...dodatkowo sprawa poważna bo w UK to ludzie inni , mentalność inna(kable straszne) , a pl to nie problem poszedłbym do sprzedawcy węża wziął jakiegoś i bym w 15 min sprawę załatwił, pewnie sprzedawca jeszcze by pomógł ...
nie oceniajcie ... anglicy też nas oszukiwali przed laty ...
jeździłem służbowym vw crafterem w dieslu z 2011r , jadę w trasie na rezerwie do najbliższej zielonej stacji , komp mnie już 0 straszy no i stacja , spoko myślę dałem radę ... na telefonie pogaduchy- toczę się pod dystrybutor , no to bach biorę pisto i przez głowę żarcik, że może verva pójdzie niech auto ma... no żarty żartami biorę taniość i siup ... gadka szmatka , wzrok na dystrybutor ... ręka z "cyngla" , kuuury z ust... ,na zegar 46,9 l BP95 ... o ja pier... no nic dupa zbita-po robocie , no ale od czego jest szwagier ... to dzwonię ... ustaliliśmy dwie wersje ; 1- dzwonie info do firmy , auto odholowane czy coś, a ja roboty nie mam , 2- ryzyk fizyk tankuje reszte diesel i do niczego się nie przyznaję... zgadnijcie co wymodziłem... najpierw płacę z własnej karty za benę ... i wracam pod korek diesel... ja pier... 31l diesla weszło ... i mamy niezly zgryz- 47bp/35on(60%bp w baku) ... auta nie odpalam na luz staczam się kilkanascie metrów i czekam pół godzinki żeby ropa spadła na dół ... w międzyczasie info od polskiego mecha o mieszance pół na pół - gada "powinien przepchać , nie takie cuda ludzie wyprawiali i szło "... no nic po 3 kwadransach odpalam i w drogę ... lekka jazda 1500-2000 obr i jedzie, nie szarpie nie przygasa , jedzie, no wtryski słychać , ale ok ... zrobiłem ponad 100km na tej mieszance- myślę ok spokojnie jutro wezmę auto z rana, wyjazd z firmy i zrobię porządek... noc ze stresem, ekwipunek przygotowany na rano(ponad metr węża i pomysły), po drodze rano do "cpn-u" po pół litra 2T do motorynek i do firmy , pierwszy łapię klucze - czy odpali...ok udało się... ale lipa auto bierze inny kierowca... no i zonk... no ale udało się przynajmniej zalać 2T do baku bez świadków... no nic innym autem w trasę i myśl czy jak wróce będzie dochodzenie ... wracam auta nie ma ale w firmie cisza, prywatne kierowcy stoi hmm szansa jest...no to do chaty ... druga noc juz spokojniej ,ale mały stresik był, sruu do firmy- zerkam stoją wszystkie fury ...uff , dziś ja go biorę, odpalam- chodzi, w zbiorniku 1/3 baku została ...ok lekką jazda jeszcze 10km(no trochę klekotały wtryski , auto troszkę zmulone ale jedzie) do pierwszej stacji dedykowanej... do pełna 52diesla(no zostało tylko 20%bp w baku)...auto ucichło nabrało wigoru i kultury pracy...pięknie ... spokojna jazda cały dzień i do firmy... kolejny dzień znowu mój, ok spoko wyjeździłem spokojniutko 60l baku ... tank do pełna i zostało 5% bp w baku ... auto jeździ normalnie ... jestem pod wrażeniem ...
małe podsumowanie : craft TDI z 2011r to wytrzymała konstrukcja , na miesznace 60% bp prawie 600km(drugi kierowca pewnie zdrowo go dusił) , na 20% ok 600km również i auto jeździ jak przed wypadkiem... nie mam pojęcia ile już po tym najechane ...ale duuużo i nic ...dodatkowo sprawa poważna bo w UK to ludzie inni , mentalność inna(kable straszne) , a pl to nie problem poszedłbym do sprzedawcy węża wziął jakiegoś i bym w 15 min sprawę załatwił, pewnie sprzedawca jeszcze by pomógł ...
nie oceniajcie ... anglicy też nas oszukiwali przed laty ...
-
- Lex user
- Posty: 104
- Rejestracja: 24 kwie 2014, o 21:33
- Model Lexusa: 0s
- Skąd:: GLIWICE
- Kontakt:
-
- Lex user
- Posty: 271
- Rejestracja: 10 lis 2012, o 19:11
- Model Lexusa: MKII, IS250, 2010, PL
- Skąd:: Warszawa/Sadyba
- Lokalizacja: Warszawa, Sadyba
- Kontakt:
Re: zalanie diesla benzyną
Ciekawy jestem jakbyś swojego gs tak zalał i czy byś też tak postąpił ... (to nie ocena, to raczej podsumowanie ~50 lat komuny i spustoszenia mentalnego jakie uczyniła) Good for you!a_rek pisze: ....
/turmoll
ps. to raczej us nasz oszukało przed laty
Teraz: Volvo V60 AWD D4 + PoleStar 2017 PL
Wcześniej: MKII, IS250, 2010, PL
- już nie mój lex: http://www.lexus-forum.pl/viewtopic.php?f=85&t=7208&start=20#p92608
- koszty utrzymania: http://www.lexus-forum.pl/viewtopic.php?f=128&t=7983#p61634
- wykres z hamowni: http://www.lexus-forum.pl/viewtopic.php?f=85&t=7208&start=10#p77556
Opel Vectra C, CDTI, 150KM (188KM po chipie), Opel Astra II Bertone Coupe
Wcześniej: MKII, IS250, 2010, PL
- już nie mój lex: http://www.lexus-forum.pl/viewtopic.php?f=85&t=7208&start=20#p92608
- koszty utrzymania: http://www.lexus-forum.pl/viewtopic.php?f=128&t=7983#p61634
- wykres z hamowni: http://www.lexus-forum.pl/viewtopic.php?f=85&t=7208&start=10#p77556
Opel Vectra C, CDTI, 150KM (188KM po chipie), Opel Astra II Bertone Coupe
- kpk
- Lex user
- Posty: 164
- Rejestracja: 15 maja 2016, o 15:57
- Model Lexusa: RX350 MK3. Był LS430
- Skąd:: Otwock
- Kontakt:
Re: zalanie diesla benzyną
To nie lepiej było przyznać Ci się do popełnienia błędu?
Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i może nam się to przydarzyć.
Jako pracodawca zdecydowanie wolałbym, by mój pracownik przyznał się do błędu, a nie ryzykował uszkodzeniem silnika i zapewne wysokimi kosztami naprawy.
Pozdrawiam
KPK
Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i może nam się to przydarzyć.
Jako pracodawca zdecydowanie wolałbym, by mój pracownik przyznał się do błędu, a nie ryzykował uszkodzeniem silnika i zapewne wysokimi kosztami naprawy.
Pozdrawiam
KPK
LS430 sprzedany.
- adamsky73
- Lex Driver
- Posty: 621
- Rejestracja: 20 maja 2014, o 17:14
- Model Lexusa: LS460 '08
- Skąd:: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: zalanie diesla benzyną
Opinia o Polakach za granicą nie bierze się z legend tylko z życia. Zamiast spuścić benzynę ryzykowałeś zepsucie silnika za grubą kasę. Inaczej niż głupotą nazwać tego nie można
And in the end it's not the years in your life that count; it's the life in your years.
ABRAHAM LINCOLN
ABRAHAM LINCOLN
- legato97
- Administrator
- Posty: 3747
- Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:07
- Model Lexusa: GS300,GS430,RX400,CT
- Skąd:: OLSZTYN
- Kontakt:
-
- Lex Master
- Posty: 1425
- Rejestracja: 29 lut 2016, o 14:59
- Model Lexusa: Civic 2.2
- Skąd:: Trójmiasto
- Kontakt:
Re: zalanie diesla benzyną
Dokładnie , oby tylko nie odpalać auta po zalaniu niewłaściwego paliwa.
PS Cysterniarzom też zdarzają sie mixy i to nie są legendy że czasem ktoś czuje spadki mocy po zalaniu auta O delikatnie zabarwionym na czerwono dieslu nie wspominam, bo czasami nie ma czasu komory wypłukać.To wszystko nie jest takie super sterylne jakby się wydawało. I może się zdarzyć nawet na stacjach premium , nie ma reguły...
PS Cysterniarzom też zdarzają sie mixy i to nie są legendy że czasem ktoś czuje spadki mocy po zalaniu auta O delikatnie zabarwionym na czerwono dieslu nie wspominam, bo czasami nie ma czasu komory wypłukać.To wszystko nie jest takie super sterylne jakby się wydawało. I może się zdarzyć nawet na stacjach premium , nie ma reguły...
https://www.facebook.com/groups/lexuspolska
-
- Lex user
- Posty: 258
- Rejestracja: 3 kwie 2016, o 01:26
- Model Lexusa: GS450h
- Skąd:: UK/Mazury
- Kontakt:
Re: zalanie diesla benzyną
Panowie ( i panie ) tez bym sie nie przyznał. Nie dlatego ze jestem Polakiem i kombinatrostwo mam w genach. Po prostu coraz mniej szacunku mam do tych ludzi. W mojej firmie kierowcy ktorzy danego dnia dostali auto z manualem potrafili spalic sprzeglo tylko z tego powodu, to nie sa bajki ( tak tak agole).
-
- Lex user
- Posty: 104
- Rejestracja: 24 kwie 2014, o 21:33
- Model Lexusa: 0s
- Skąd:: GLIWICE
- Kontakt:
Re: zalanie diesla benzyną
Przez właśnie takie kombinatorstwo rodzą się takie stereotypy.Kafecz pisze:Panowie ( i panie ) tez bym sie nie przyznał. Nie dlatego ze jestem Polakiem i kombinatrostwo mam w genach. Po prostu coraz mniej szacunku mam do tych ludzi. W mojej firmie kierowcy ktorzy danego dnia dostali auto z manualem potrafili spalic sprzeglo tylko z tego powodu, to nie sa bajki ( tak tak agole).
- piasek1985
- Lex user
- Posty: 221
- Rejestracja: 28 mar 2016, o 13:21
- Model Lexusa: LS430
- Skąd:: UK - Surrey
- Lokalizacja: Surrey UK
- Kontakt:
W zadnej normalnej firmie nie zwolnili by nikogo z powodu wlania zlego paliwa, a jak juz nie chcialbym zeby sie pracodawca dowiedzial to zadzwonilbym prywatnie do jednej z firm zajmujacych sie wypompowywaniem paliwa i zaplacil za usluge.
A zeby bylo w temacie to dobrze wiedziec ze silnik wytrzymal, ciekawe tylko jak dlugo pojezdzi w porownaniu do pozostalych aut z floty.
A zeby bylo w temacie to dobrze wiedziec ze silnik wytrzymal, ciekawe tylko jak dlugo pojezdzi w porownaniu do pozostalych aut z floty.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości