kaseciak LS400
- kliMati
- Lex user
- Posty: 168
- Rejestracja: 31 gru 2015, o 17:34
- Model Lexusa: LS400
- Skąd:: 2Bi
- Kontakt:
kaseciak LS400
Jak to w Lexusach bywa kaseciak nie jest rzadkością, w moim niestety nie działał jak należy, bo obroty spadały i strasznie długo trwały utwory
Problem próbowałem zdiagnozować: demontaż, poszukiwanie wizualnych usterek, wymiana pasków, czyszczenie rolki i .... nic. Mądry naprawiacz sprzętów RTV/AGD zbudowanych dekadę temu doradził, że to padnięty silnik, niestety już nie do dostania. Zakupiłem więc podobne (miało być identyczne) audio do LS400 i nic, "nowe" też nie działało (a miało być na 100% sprawne). Temat porzuciłem na rok, aż tu nagle dowiedziałem się, że działaniami rządu moje auto może podrożeć o jakieś 86.000 - 280.000 PLN i doszedłem do wniosku, że w statku za ponad 100k nie można nie mieć sprawnego audio.
Szczęście mnie spotkało, bo szwagier, który bywa u mnie raz na 4 lata postanowił sprawdzić co jest problemem, a że jest okropnie zdolnym mechanikiem/elektronikiem/hydraulikiem i inne -ikiem w 15 minut orzekł, że najpewniej to stabilizator obrotów silnika.
Silnik jest nierozbieralny, ale nie dla szwagra (podobno wymieniał nawet szczotki w takich), 5 minut i w silniku ukazał się kondensator, winowajca zamieszania. Nie mam niestety magazynu podzespołów elektronicznych jak szwagier więc zamieniliśmy silniki miedzy "starym" i "nowym" sprzętem i ..... gra muzyka.
Okazuje się zatem, że nie taki straszny jak go malują i da się naprawiać nawet detale. Z mojego audio nauka jest taka, że problemem bywa kondensator w silniku, a z drugiego audio, które kupiłem dowiedziałem się, że sparciałe paski też są problemem. Duży pasek do dostania i dobrania, mały pasek (sterujący głowicą) jest wyzwaniem - nie znalazłem w necie takowego.
Problem próbowałem zdiagnozować: demontaż, poszukiwanie wizualnych usterek, wymiana pasków, czyszczenie rolki i .... nic. Mądry naprawiacz sprzętów RTV/AGD zbudowanych dekadę temu doradził, że to padnięty silnik, niestety już nie do dostania. Zakupiłem więc podobne (miało być identyczne) audio do LS400 i nic, "nowe" też nie działało (a miało być na 100% sprawne). Temat porzuciłem na rok, aż tu nagle dowiedziałem się, że działaniami rządu moje auto może podrożeć o jakieś 86.000 - 280.000 PLN i doszedłem do wniosku, że w statku za ponad 100k nie można nie mieć sprawnego audio.
Szczęście mnie spotkało, bo szwagier, który bywa u mnie raz na 4 lata postanowił sprawdzić co jest problemem, a że jest okropnie zdolnym mechanikiem/elektronikiem/hydraulikiem i inne -ikiem w 15 minut orzekł, że najpewniej to stabilizator obrotów silnika.
Silnik jest nierozbieralny, ale nie dla szwagra (podobno wymieniał nawet szczotki w takich), 5 minut i w silniku ukazał się kondensator, winowajca zamieszania. Nie mam niestety magazynu podzespołów elektronicznych jak szwagier więc zamieniliśmy silniki miedzy "starym" i "nowym" sprzętem i ..... gra muzyka.
Okazuje się zatem, że nie taki straszny jak go malują i da się naprawiać nawet detale. Z mojego audio nauka jest taka, że problemem bywa kondensator w silniku, a z drugiego audio, które kupiłem dowiedziałem się, że sparciałe paski też są problemem. Duży pasek do dostania i dobrania, mały pasek (sterujący głowicą) jest wyzwaniem - nie znalazłem w necie takowego.
- passat1978
- Lex Driver
- Posty: 614
- Rejestracja: 14 lis 2010, o 10:42
- Model Lexusa: gs 300
- Skąd:: Łęczyca
- Lokalizacja: Łęczyca - Kutno
- Kontakt:
- legato97
- Administrator
- Posty: 3747
- Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:07
- Model Lexusa: GS300,GS430,RX400,CT
- Skąd:: OLSZTYN
- Kontakt:
- Cajek
- Lex user
- Posty: 54
- Rejestracja: 24 gru 2011, o 21:46
- Model Lexusa: IS200
- Skąd:: Rowy
- Lokalizacja: Rowy
- Kontakt:
Re: kaseciak LS400
akcyza 2017
-
- Lex Driver
- Posty: 368
- Rejestracja: 30 kwie 2015, o 14:36
- Model Lexusa: LS400
- Skąd:: Zyrardów
- Kontakt:
Re: kaseciak LS400
Ale rozprawka na temat radia:)
Ja bym napisal ze jak wam nie dziala kaseta to trzeba wymienic silnik albo paski...ale nie dostalbym 6 tylko pewnie 4:)
Ja bym napisal ze jak wam nie dziala kaseta to trzeba wymienic silnik albo paski...ale nie dostalbym 6 tylko pewnie 4:)
-
- Lex user
- Posty: 113
- Rejestracja: 25 lut 2016, o 12:06
- Model Lexusa: IS200
- Skąd:: Warszawa
- Kontakt:
Re: kaseciak LS400
to może szwagier zainteresowałby się diagnozą problemu psującej się zmieniarki w IS200? stawiam flaszkę za antidotum
-
- Lex user
- Posty: 159
- Rejestracja: 20 lip 2013, o 23:04
- Model Lexusa: LS400
- Skąd:: Wlkp
- Kontakt:
Re: kaseciak LS400
Mój niby działa,ale dawno nie używana kaseta,a mam ich jeszcze trochę ,zamuliła głowicę
- kliMati
- Lex user
- Posty: 168
- Rejestracja: 31 gru 2015, o 17:34
- Model Lexusa: LS400
- Skąd:: 2Bi
- Kontakt:
Re: kaseciak LS400
jakby to ująć ... starałem się uchwycić złożoność problemu.sebek8888 pisze:Ale rozprawka na temat radia:)
Ja bym napisal ze jak wam nie dziala kaseta to trzeba wymienic silnik albo paski...ale nie dostalbym 6 tylko pewnie 4:)
Napisanie, że paski albo silnik to tak jakbym napisał, że typowe usterki LS400 to rozlany wyświetlacz klimy, przygaszone końcówki wskazówek, wyjące wspomaganie itd. a tu cały proces eliminacji był. No i szwagier miał wydatny udział
Tak z kronikarskiego obowiązku dorzucam, że trzeba uważać na taśmę od silnika, bo łatwo przerwać jedną ścieżkę (nadłamując taśmę) przy wyciąganiu silnika.
no muszę się przyznać, że flaszka to była na wejście, a dopiero potem było: "...co się nie da zrobić, popatrzymy....nie takie rzeczy naprawiałem"rupert pisze:to może szwagier zainteresowałby się diagnozą problemu psującej się zmieniarki w IS200? stawiam flaszkę za antidotum
Napisz może co z tą zmieniarką się dzieje, to ja nieśmiało podpytam szwagra, czy aby czasem nie ma ochoty pogrzebać trochę w temacie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości