Ten z avatara to Twój?:) Kolor super

Nigdy mi przez myśl nie przeszło, żeby schodzić poniżej 50k. Raczej chodziło o tę górną granicę, żeby nie przepłacić i nie stracić worka pieniędzy przy odsprzedaży za kilka lat.
Zdaje sobie sprawę, że utrata wartości to coś czego nie da się zatrzymać, ale patrząc na oferty dealerskie w okolicach 95-110 za '07-'09 na prawdę mam wątpliwości czy te auta warte są aż takiej ceny...
Sam przyglądałem się jednej sztuce, która na fotach wyglądała na nowe auto, miała 65kkm, jednego właściciela polski salon i wystawiona była u jednego z dealerów za 120k.
Wahałem się bo miałem potencjalnie możliwość zakupu bez marży jednak okazało się, że auto jest po trzech bombach i w tajemniczych okolicznościach znikneło... Także szukam dalej.