Problem z Kuna w lexus nx

[Fifkers]

Czytałem, że pomaga zebranie psiej sierści w jakąś pończochę i włożenie tego pod maskę. W poprzednim samochodzie miałem taki elektroniczny odstraszacz pod maską zamontowany jeszcze w Niemczech. Jakieś gryzonie pogryzły całe wygłuszenie maski i grodzi i pewnie to był powód instalacji. Osobiście też miałem problem (w innym samochodzie) tylko ze szczurem, który zagnieździł się pod deską rozdzielczą Właził jakoś przez przednie nadkole do podszybia i tam otworem łapiącym powietrze wchodził do środka i legowisko urządził sobie w wiatraku wentylatora wewnątrz deski rozdzielczej. Naznosił chleba ze śmietników, pogryzł jakieś papiery i oczywiście nasr&%. Ile roboty było z czyszczeniem tego... Powiem Wam, że od razu powiesiłem kilka kostek do WC, a drugiego dnia już były odchody pod plastikiem podszybia, więc szczurowi to nie przeszkadzało. Dopiero fizyczne zatkanie wejścia do podszybia podziałało.

[Bober87]

Ja rozwiązałem problem tak kupiłem kostkę WC, oraz kupiłem w norauto preparat na kuny takie jakieś lepkie , poszła gdzieś indziej siedziała u sąsiada w BMW F10 serii 5 ojjj tam to zrobiła mu spustoszenie oraz innemu sąsiadowi w dostawczym Iveco, oni też kupili ten preparat i kostki WC rozwiesili i mają też spokój ale za to poszła znów w inne auta . Jednak zapach kibelka coś musi działac oraz ten lepki preparat .

[coco2]

U mnie pomógł klasyczny, domowy sposób! Kostka toaletowa, taka najtańsza z silnym zapachem. Zawieszasz gdzieś na przewód aby nie przeszkadzała w pracy silnika i gotowe.