LS430 Tylne zaciski hamulcowe
-
- Lex user
- Posty: 115
- Rejestracja: 30 mar 2015, o 23:01
- Model Lexusa: LS430
- Skąd:: Białystok
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
LS430 Tylne zaciski hamulcowe
Cześć, czy ktoś z Was rozbierał może tylne zaciski hamulcowe lub może ma jakiś schemat budowy tego zacisku, dziś przy wymianie tylnych klocków okazało się, że jeden tłoczek (wewnętrzny od strony nadkola) zespawał się praktycznie i szczęście w nieszczęściu stoi w miejscu więc nie blokuje koła bo nawet nie drgnie, pod drugiej stronie tłoczek hamuje i działa lekko. Ale po oględzinach z mechanikiem mamy obawy czy fizycznie go wyrwiemy z zacisku, zamówiłem zestaw naprawczy z tłoczkami itp. jednak wolałbym się przygotować przed tym niż zostać bez zacisku na samochodzie, z tyłu zacisku jest zaślepka na duży imbus zastanawiam się z mechanikiem czy jak ją się odkręci czy przez przypadek nie będzie dostępu do tłoczka by go czymś wybić ze środka. Może ktoś już to przerabiał to byłbym wdzięczny za podpowiedź.
-
- Moderator
- Posty: 3805
- Rejestracja: 26 lut 2014, o 11:53
- Model Lexusa: Lexus
- Skąd:: Polska
- Kontakt:
Re: LS430 Tylne zaciski hamulcowe
Nie odkręcałem, ale rzeczywiście jak wykręcisz te zaślepkę to będzie dostęp. Jednak obawiam się, że lepiej kupić używany zacisk i go zregenerować. Jak wysarpiesz ten tłoczek to może być już po zacisku.
Generalnie pisałem już kilka razy. Wymienić zawczasu wszystkie gumki na OEM i spokój na kilka lat. Gumki oryginalne nie są drogie. Zamienniki testowałem i trochę lipa...
Generalnie pisałem już kilka razy. Wymienić zawczasu wszystkie gumki na OEM i spokój na kilka lat. Gumki oryginalne nie są drogie. Zamienniki testowałem i trochę lipa...
-
- Lex user
- Posty: 115
- Rejestracja: 30 mar 2015, o 23:01
- Model Lexusa: LS430
- Skąd:: Białystok
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: LS430 Tylne zaciski hamulcowe
Tak właśnie zrobię kupie używany teoretycznie sprawny i wymienię środek na ten z zestawu naprawczego. Bo mechanik wiele widział ale aż tak zapieczonego ponoć jeszcze nie Jak wymieniałem przewody hamulcowe to i tarcze z tyłu były zmieniane ale nie było mnie przy tym i robiłem to w warsztacie niby polecanym ale którego nie znałem wcześniej, więc jak widać jak nie patrzysz na ręce mechanikowi to później wychodzą takie krzaczki, szkoda, że nie patrzyłem przy badaniu technicznym na siły hamowania z tyłu ale może nie było tak tragicznie skoro badanie zaliczył a na bank był wtedy zapieczony po jednej stronie i tylko jeden klocek hamował całość.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości