Nowy Lexus ES 2026

[Tomasz76]

Jeśli to prawda, to tym bardziej nowy ES powinien być wykonany jakościowo na bardzo wysokim poziomie. Byle tylko cena nie była zbliżona do LS. Myślę, że tak nie będzie, ponieważ chcą przecież konkurować z Audi A6, BMW 5, Mercedesem E i Volvo S90

[settlerk]

Dojrzała 4 z przodu to na pewno bo jak sobie skonfigurujesz E klasę - to ponad 500tys. Jakościowo powinno być lepiej, bo Camry podskoczyła w tym temacie ostatnio...

[pss]

Skąd ta pewność ? przecież lexus żyje na suvach, tu księgowi mogli przeliczyć, że nie opłaca się trzymać ES i LS.
Jak to było z likwidacją IS i GS, gdzie za dwa modele wszedł ES...

Sprzedaż ES w 2022 roku w EU to: 4 895 i w USA 41 465, kolejny rok w USA już lekki spadek, a w 2024: 43 156
LS ? 2 163 za cały 2024, a takiego RX'a: 118 636 + te ich zabawki jak LX etc.

LS generalnie sprzedaje się za pewne ok 4x słabiej od konkurencji, a Toyota/Lexus wyjątkowo tną koszty ...

ps. co do kosztów podstawa nowej a6 w 3.0 benz - 350k katalogowo, a 2.0 obcięte mocą ; )

[settlerk]

Jeżeli LS znika to ES zyska. LS ma lepsze wykończenie, wyciszenie. Jeżeli trendem będzie odejście od sedanów na rzecz SUV'ow to tak się stanie, ale wątpie. Dalej będa potrzebne tego typu auta, a LS'a musi coś zastąpić.

ps. https://www.carscoops.com/2025/01/lexus ... s-in-2024/

[pss]

Problem pojawia się z pozycjonowaniem marki w "premium", premium bez limuzyny w segmencie F to trochę jak Alfa Romeo ; )
Nawet Volvo trzyma s90, choć słabo się sprzedaje...
ES to dalej E czyli konkurent E klasy czy A6, choć te dwie go wciągają silnikowo i wypluwają, a jedynie LS miał sensowny motor.

[settlerk]

Chyba patrza jednak na dlugosc i miejsce na nogi

[Tomasz76]

Zastanawiam się również dlaczego w ofercie nie będzie hybrydy typu plug-in. Czyżby Lexus rezygnował z tego typu napędów?

[AdamES]

Biorąc pod uwagę jak dobre są samoładujące się hybrydy Toyoty i Lexusa to hybryda plug in traci trochę sens. Auta z hybrydą Toyoty 5tej generacji palą w mieście 4-4,5 litra. Tu będzie hybryda szóstej generacji, która ma palić jeszcze mniej.

Plug in to cięższe auto, droższe serwisy i podobno takie auto zużywa więcej prądu niż elektryk.

Zatem dla mnie podejście Toyoty i Lexusa jest logiczne. Zwłaszcza, że Lexus ES elektryczny w końcu będzie miał w miarę ok ten zasięg jak na elektryka (obecne elektryki Lexusa mają zasięgi dużo gorsze).

Plug in ma sens jak firma motoryzacyjna nie ma dobrego HEVa wtedy jak porównasz plug ina do spaliny co pali 10-12 litrów w mieście to plug in może mieć sens.

[Tomasz76]

To ma być rok hybryd typu plug in. Tak reklamuje się Lexus. Niedawno przymierzałem się do zakupu RX po FL i gdyby nie premiera nowego ES, to bym go zamówił. Różnica w racie kinto pomiędzy 350h, a 450h jest niewielka, więc opłaca się kupić plug in. Oczywiście pod warunkiem ładowania w domu. Taki miałem zamiar, ale nowy ES pokrzyżował te plany. Może i dobrze, bo jest jeszcze cień nadziei na elektrycznego ES. Pod warunkiem odpowiedniego zasięgu i zbliżonej ceny do zwykłej hybrydy.

[AdamES]

Taka niska jest różnica w racie bo Toyota na siłę musi pchać teraz plug in żeby nie płacić kar za emisję co2. Natomiast docelowo Toyota bedzie sprzedawać auta z większą marżą czyli Hevy albo elektryki jak już będzie miała elektryki z lepszymi zasięgami (patrz nowy ES).

Dzisiejsza oferta cenowa Toyoty na plug in jest podyktowana tym że na dziś nie ma elektryków z dobrymi zasięgami a musi ciąć emisję co2 bo jedyny HEV który spełnia limity co2 to Yaris.

Plug in staniały dokladnie jak weszła dyrektywa Cafe.