Zmiana silnika ?

[klexus]

Każda sroka swój ogonek chwali, TomekB który japoniec ma słaby dół ?? Impreza , Evo, LS,GS , Honda??? IS200 słabo jedzie troszke lepeij jedzie mój GS300 ale nie spuszczam sie tak nad tym bo nie ma nad czym, jak masz min. 450Nm mozna powiedziec ze sie ładnie zbiera, Buda gs-a w połaczeniu z 2JZ i automatem to gejowóz tak samo a nawet gorzej jedzie IS200. Z kur..y anioła nie zrobisz chcesz mieć eco wóz kup 1,9tdi albo yarisa d4d:) przyjemność z jazdy zaczyna sie tam gdzie kończy sie ekonomia .
Sam kiedyś zbierałem graty na uturbienie ale koszty strojenia montażu i problemów mnie przerosły, tak wiec dałem temu spokój, tego typu projekty sa fajne ale nie do codziennego uzytku, chyba ze kupuje turbokit za 1000$ montuje to w garażu i sie ciesze ze zostawiłem 5m kreske ło jeee, i pokazuje jak lsniacą mam turbinke no-name kolektor i blow off-a.
Tyle że to wszystko trwa ciut dłużnej od orgazmu (męskiego) bo po chwili wszystko sie łozdupcy i zadajemy sobie pytanie na co mi to było.
Carsik co z tego ze masz mocny wał i blok jak masz 155KM w serii, IS200 ma problem spalić kapcia w automacie chyba nie da rady. Piszesz tak jak by ludzie robili z tymi silnikami taakie cuda ze głowa boli.

[jj86]

Jak na razie na ten cel mogl bym przeznaczyc max 7k.
Auta uzywam codziennie ale po prostu lubie zapierd..... W razie awarii mam autko zastepcze do pracy dojade.
Wiedzialem ze taki swap to beda koszty ale szczerze mowiac nie wiedzialem ze az takie.
Mysle ze na tym co mam jeszcze troche posmigam odlorze jeszcze troche i bede jednak wymienial.
Sa checi i w miare czasu beda i mozliwosci to czemu nie.

[ledziu]

Jak na razie na ten cel mogl bym przeznaczyc max 7k.
.

To na razie wpłać je na lokatę i używaj serii aż się rozpadnie.

[Travis]

@Travis
A ile Ty byś chciał od silnika o pojemności 2 litry ?? Ja mam serie i na prawdę wystarczy. Robię swoim jakieś 35000-40000 rocznie i ten silnik daje radę.
Można powiedzieć, że jest bezobsługowy ... oleje filtry no i LPG.

Ten silnik tyle ma, bo to jest projekt z lat 90, a Ty porównujesz ten silnik do nowego diesla o 10 lat młodszego ... gdzie w silnikach na bene nie wydarzyło się prawie nic nowego, a ciągniki na ropsko rozpowszechniły się dzięki niższemu zużyciu paliwa, wrastającej mocy skutkiem dużej awaryjności.

Chcesz być królem wsi, kup Pastucha w tdi ...
Pokręcisz z sąsiadem przez weekend, założysz pompę od C-360 i wydłubiesz 10 koni więcej ...

Pozdrawiam trzeźwo myślących
Link

Jakbym chciał być królem wioski i chciałbym mieć gospodarstwo na wypasie wolałbym traktorem jeździć niż starym paszczakiem albo golfem 3 a z głośników napieprzała by ta nuta:

A tak na poważnie to spodziewałem się że dynamika będzie lepsza. Owszem jak przesiadłem się z corolli na lexa to auto zapitalało ale to jest złudzenie jak przeskakujesz z 50KM na 155KM. Jak wejdą 4 osoby do samochodu wyprzedzanie jest ryzykowne bo nie ma siły się rozpędzić odpowiednio i jest mułowaty.
Auto mam 2 równe lata i do tej pory zrobiłem nim jakieś 35tyś km po roku jazdy i pierwszej wymianie oleju najpierw poszła uszczelka pod pokrywą zaworów ale to jest popierdółka, a później silniczek zaczął żłopać olej jak szalony. Co dwa miesiące po pół litra do litra trzeba dolewać. Najciekawsze że nie kopci. Chodzi zdecydowanie głośniej. Nie mam czasu na domysły i wielkie teorie panów "mechaników" którzy już chodź co wymyślali a ceny jakie podawali. Jeżeli najbliższa zmiana oleju nic nie zmieni to sytuacja jasna, nie inwestuję już ani zeta w niego tylko szykuje się na przerzutkę. Najprawdopodobniej już niedługo nadejdzie czas dla cewek więc kolejne grube wydatki.
Jak komuś wystarcza 1G FE to spoko bo ma święty spokój i nie musi myśleć jak co zrobić żeby żwawiej jechało. Dla mnie to jest zdecydowanie mało i chce poczynić radykalne kroki.

[LinkPL]

Nazwij to jak chcesz, dla mnie ten silnik jest dynamiczny powyżej 4500 obr/min ... więc jak chce dynamiki to daje mu więcej papu ... redukuje bieg i dynamika jak znalazł ...

Nie oczekujmy z silnika dwu litrowego rakiety, bo tu fajerwerków nie będzie nigdy przy tej masie ... jak pisali już wcześniej ...

[carsik]

ile potrzeba Nm i KM aby sprawnie poruszać się codziennym dupowozem, który nie ma generować zbyt wielkich kosztów eksploatacji? Jak widzicie przez prawie 4 miesiące zrobiłem 15kkm.

Porównajcie sobie krzywą momentu biegnącą w uturbionym 1GFE i wolnossącym 2JZ. Ale jeśli ktoś ma ochotę na 300KM i 20l/100km to jego sprawa, trzeba dobrać parametry do potrzeb.

[tomekb]

Tomku nie chwale tego motoru bo go mam tylko czysto realnie patrze na 2,0 silnik w 1500kg aucie nie oczekuje od niego więcej bo fizyka mu na więcej nie pozwoli a to ze jest bezawaryjny to wiadomo od dawna.
Parametry które uzyskał kolega carsik są rewelacyjne jak na auto do jeżdżenia na co dzień z 2,0 autem turbo.
Koledzy co najeżdżają na ten motor: czego wy oczekujecie od 2,0 wolnossaka z końca lat 90 dS pokazał fajne porównanie z BMW 320 konkurentem is200

[michalllw]

U mnie to wygląda tak , autem dojeżdżam codziennie do pracy więc uważam że niekoniecznie musi być to samochód wyłacznie do weekendowego upalania. Przejechałem już może jakieś 5-6 tyś i daje rade. Swap wyszedł mnie 50% wiecej niż uturbianie 2.0 ale za to jest prawie 100% więcej mocy więc stosunek kasy do mocy jest lepszy i uważam że nie ma sensu dłubanie w 2.0. Jeżeli miał bym motor 2jz-ge to jak najbardziej ale 2.0 to przeciętny silnik ale 3.0 2jz-ge już nie....

To że są egzęplarze które przejechały 300-400 tyś na mnie wrażenia nie robi, miałem kiedyś klienta który zachwalał sobie multiple bo ma 500 tyś przejechane i robi trasy po całej Polsce więc można i lipnym autem robić mega przebiegi. Zmierzam do tego że 200koni to nie tak wiele jak za taką kase bo zabawa się skączy i dojdziemy do wniosku że jednak te 200-250 km to mało i będzie pukanie się w głowe po przekroczeniu grubo 10k.

2.0 turbo jest lepsze :
-jak komuś starczy 200ps
-chce zmiescić się w 8k
-chce mieć w miare świeży silnik
-zachodujemy TRC ale bez tego też da rade żyć

1jz-gte z automatem jest lepsze bo :
-ma korzystniejszy stosunek kaski do mocy
-bardziej rozwojowy i wytrzumały silnik
-w razie awari automat będzie tańszy w zakupie , wymianie i serwiśie niż dwumas w 2.0

2 lata temu myślałem że 200km powinno starczyć , potem myślałem o swapie na 2jz-ge no i skączyło się na 1jz-gte i już myślę o tym jak zrobić więcej ale zabawa u mnie się pewnie skączy no podwyższeniu ciśnienia i jakieś 330 powinno starczyć bo fundusze mnie ograniczają .

W 2.0 ile trzeba wydać by to miało 330 km ?

Wszystko jest dla ludzi i jak kotoś myśli że mu starczy 200 to niech wstawi turbo albo kompresor, jak ktoś nie wie czy mu starczy 200 to najrozsądniej sprzedac 2.0 i kupić 3.0 albo zrobić swapa na 3.0 bo zawsze można dołożyć turbo i mieć 300 a jak ktoś chce mieć 300 to polecam łan dżej zi

[carinus]

Dla mnie obecny stan silnika nie daje powodów do zachwytu,ale też nie jest tragicznie bo nauczyłem sie korzystać ze skrzyni i pedału gazu.Chce skorzystać z okazji i dołożyć parę koni,zawsze mogę ten zestaw kompresor/turbo wymontować i odzyskać znaczną częśc kosztów modernizacji.Dla mnie ekonomika tez ma jakieś znaczenie dlatego chcę pozostac przy 2.0,jak będę chciał coś mocnego to zmienię samochód.Nikt tutaj na siłe nie będzie podkręcał małego silnika,jednak cena 6-8tys.zł nie jest kolosalna dla kogoś,komu wystarczy 200KM.Carsik zrobił to co zrobił,udowodnił że się da,to dlaczego nie mamy iść w jego ślady i wyciskać dodatkowe moce.Wiem co mam i co mogę z niego wyciśnąć,więcej mi nie trzeba do codziennej jazdy.

[michalllw]

Carinus wszystko OK ale apetyt rośnie w miare jedzenia , jak złożysz sam kompresor to zmieścisz się może w 5 i bedzie fajnie śmigać ale między 8 a 12 jest niewielka różnica za to w mocy już nie.
Alternatywa i to bardzo trwałą może być 1uz, pancerna jednostka i nie wyśilona więc nie ma problemu z awarią turbo. Jak będzie mało to można dołożyć komresor

Ciekawe jaki koszt takiego swapa , carsik jak myślisz ?