Lampy tylne IS200/300 by Arnold
-
- Lex user
- Posty: 40
- Rejestracja: 7 wrz 2014, o 11:53
- Model Lexusa: IS200
- Skąd:: Bydgoszcz
- Kontakt:
Lampy tylne IS200/300 by Arnold
Przeróbki lamp tylnych w IS to dość częsty temat, w końcu na ich bazie zaczęto robić "Lexus Looki" i obrzydziło to nawet oryginalne lampy Postanowiłem przerobić swoje według własnego pomysłu W tej fotoporadzie pokażę wam krok po kroku jak to zrobić, żeby lampy wyglądały jak fabryczne i nikt nie zorientował się że to Home Made
Materiały, z których korzystałem:
-Taśma plastyczna Boll 6mm
-Lakier do lamp czerwony Motip 150ml
-Lakier bezbarwny Troton
-Papier ścierny wodny o gradacji 800
-Papierowa taśma maskująca
-Benzyna ekstrakcyjna
-Maszyna polerska z gąbkowym miękkim padem i pasta (opcjonalnie)
Zaczynamy od wymontowania lamp z auta co nie jest dużą filozofią, odkręcamy dwie śruby, wyciągamy lampę i odpinamy żarówki poprzez przekręcenie, teraz czas na rozpoczęcie prac nad lampami
1. Spryskujemy delikatnie wodą powierzchnie lamp i szlifujemy je papierem 800, na tym etapie sprawiamy że lakier będzie się lepiej trzymał a także usuwamy zarysowania i ewentualnie zżółkniętą powierzchnię.
2. Bierzemy taśmę Bolla i oklejamy całą lampę w paski, między paskami staramy zachować się odstęp 6mm dla równomiernego rozłożenia szczelin i pasków.
Jedna lampa wymontowana z auta, druga zmatowana i oklejona:
3. Po oklejeniu pasków oklejamy papierową taśmą boki lamp tak, aby odsłonięty został sam klosz.
4. Odtłuszczamy benzyną i malujemy lampy pierwszą warstwą czerwonego lakieru, należy to robić "mgiełką" gdyż jeżeli przesadzimy farba może spływać do krawędzi przez co kolor będzie nierównomierny a poza tym może wyjść za grubo i o zbyt intensywnym kolorze. (UWAGA! Polecam malowanie lampy od góry do dołu, wygodniej położyć równą warstwę )
5. Czekamy 10-15 minut na podeschnięcie i zrywamy paski, zostawiłem jeden na łączeniu białej części z przyszłą czerwoną.
Powinniśmy otrzymać taki efekt:
6. Oklejamy część poniżej zostawionego paska i malujemy górę lampy, stosowałem metodę dwóch "suchych, mgiełkowych" warstw i ostatnią "mokrą", między warstwami dajemy lakierowi 10 minut czasu na podeschnięcie, po trzeciej ostatniej czekamy 30 minut, lampa przez jakiś czas będzie mleczna ale po tym czasie odzyska swoją klarowność i odpowiedni kolor.
7. Po odczekaniu 30 minut na wyschnięcie i oderwaniu taśmy z dołu lampy widzimy już mniej więcej efekt, teraz czas na lakier bezbarwny. Jest to bardzo ważny etap i bardzo łatwo wszystko zepsuć, jeżeli nałożymy na pierwszy ogień zbyt grubo lakieru może on "zeżreć" czerwony i cała robota na marne a lampy będzie trzeba szlifować do zera i ratować Dlatego polecam podobnie jak z czerwonym, o nałożenie dwóch cieniutkich mgiełkowych warstw w odstępach 15 minut i odczekać 30 minut, żeby na koniec nałożyć jedną "mokrą". Po ostatniej warstwie czekamy jakieś 45 minut.
Po tym czasie z lampy możemy zerwać maskowania boków i przystąpić do montażu lamp w aucie:
8. Ten krok nie jest konieczny aczkolwiek poprawia efekt końcowy i sprawia, że lampa wygląda jak z fabryki, pięknie się błyszczy: Czekamy 2-3 dni aż lakier dojrzeje i "siądzie", po tym czasie będzie twardy... Bierzemy maszynę polerską z gąbkowym padem i pastę G3 Farecla, polewamy lampę wodą i na średnich obrotach polerujemy lampę co jakiś czas sprawdzając efekt aby nie przepolerować się przez warstwę bezbarwnego
KONIEC
Efekt przed polerowaniem:
Uwagi:
1. 150ml sprayu starczyło na styk, wypryskałem go do absolutnego zera, więc jeżeli ktoś lubi robić natryski próbne i zawsze ma pecha lepiej niech kupi dużą puszkę albo dwie małe
2. Uważać bardzo z tym bezbarwnym, czerwony do lamp jest bardzo delikatny i łatwo może się zważyć więc trzeba porządnie odczekać aż wyschnie i kłaść cienkie warstwy bezbarwnego.
3. Po co on w ogóle? Raz że "wyrównuje" progi między warstwami, dwa zabezpiecza przed blaknięciem, trzy robi warstwę ochronną, przy polerce polerujemy wierzchnią warstwę bezbarwnego nie ścierając czerwonego barwnika=nie robimy przebarwień i nie tracimy intensywności koloru
Materiały, z których korzystałem:
-Taśma plastyczna Boll 6mm
-Lakier do lamp czerwony Motip 150ml
-Lakier bezbarwny Troton
-Papier ścierny wodny o gradacji 800
-Papierowa taśma maskująca
-Benzyna ekstrakcyjna
-Maszyna polerska z gąbkowym miękkim padem i pasta (opcjonalnie)
Zaczynamy od wymontowania lamp z auta co nie jest dużą filozofią, odkręcamy dwie śruby, wyciągamy lampę i odpinamy żarówki poprzez przekręcenie, teraz czas na rozpoczęcie prac nad lampami
1. Spryskujemy delikatnie wodą powierzchnie lamp i szlifujemy je papierem 800, na tym etapie sprawiamy że lakier będzie się lepiej trzymał a także usuwamy zarysowania i ewentualnie zżółkniętą powierzchnię.
2. Bierzemy taśmę Bolla i oklejamy całą lampę w paski, między paskami staramy zachować się odstęp 6mm dla równomiernego rozłożenia szczelin i pasków.
Jedna lampa wymontowana z auta, druga zmatowana i oklejona:
3. Po oklejeniu pasków oklejamy papierową taśmą boki lamp tak, aby odsłonięty został sam klosz.
4. Odtłuszczamy benzyną i malujemy lampy pierwszą warstwą czerwonego lakieru, należy to robić "mgiełką" gdyż jeżeli przesadzimy farba może spływać do krawędzi przez co kolor będzie nierównomierny a poza tym może wyjść za grubo i o zbyt intensywnym kolorze. (UWAGA! Polecam malowanie lampy od góry do dołu, wygodniej położyć równą warstwę )
5. Czekamy 10-15 minut na podeschnięcie i zrywamy paski, zostawiłem jeden na łączeniu białej części z przyszłą czerwoną.
Powinniśmy otrzymać taki efekt:
6. Oklejamy część poniżej zostawionego paska i malujemy górę lampy, stosowałem metodę dwóch "suchych, mgiełkowych" warstw i ostatnią "mokrą", między warstwami dajemy lakierowi 10 minut czasu na podeschnięcie, po trzeciej ostatniej czekamy 30 minut, lampa przez jakiś czas będzie mleczna ale po tym czasie odzyska swoją klarowność i odpowiedni kolor.
7. Po odczekaniu 30 minut na wyschnięcie i oderwaniu taśmy z dołu lampy widzimy już mniej więcej efekt, teraz czas na lakier bezbarwny. Jest to bardzo ważny etap i bardzo łatwo wszystko zepsuć, jeżeli nałożymy na pierwszy ogień zbyt grubo lakieru może on "zeżreć" czerwony i cała robota na marne a lampy będzie trzeba szlifować do zera i ratować Dlatego polecam podobnie jak z czerwonym, o nałożenie dwóch cieniutkich mgiełkowych warstw w odstępach 15 minut i odczekać 30 minut, żeby na koniec nałożyć jedną "mokrą". Po ostatniej warstwie czekamy jakieś 45 minut.
Po tym czasie z lampy możemy zerwać maskowania boków i przystąpić do montażu lamp w aucie:
8. Ten krok nie jest konieczny aczkolwiek poprawia efekt końcowy i sprawia, że lampa wygląda jak z fabryki, pięknie się błyszczy: Czekamy 2-3 dni aż lakier dojrzeje i "siądzie", po tym czasie będzie twardy... Bierzemy maszynę polerską z gąbkowym padem i pastę G3 Farecla, polewamy lampę wodą i na średnich obrotach polerujemy lampę co jakiś czas sprawdzając efekt aby nie przepolerować się przez warstwę bezbarwnego
KONIEC
Efekt przed polerowaniem:
Uwagi:
1. 150ml sprayu starczyło na styk, wypryskałem go do absolutnego zera, więc jeżeli ktoś lubi robić natryski próbne i zawsze ma pecha lepiej niech kupi dużą puszkę albo dwie małe
2. Uważać bardzo z tym bezbarwnym, czerwony do lamp jest bardzo delikatny i łatwo może się zważyć więc trzeba porządnie odczekać aż wyschnie i kłaść cienkie warstwy bezbarwnego.
3. Po co on w ogóle? Raz że "wyrównuje" progi między warstwami, dwa zabezpiecza przed blaknięciem, trzy robi warstwę ochronną, przy polerce polerujemy wierzchnią warstwę bezbarwnego nie ścierając czerwonego barwnika=nie robimy przebarwień i nie tracimy intensywności koloru
-
- Lex Master
- Posty: 1201
- Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:08
- Model Lexusa: IS200-> GS 300-> GS 430
- Skąd:: CT.
- Kontakt:
Re: Lampy tylne IS200/300 by Arnold
Naprawdę dobra robota i opis całego zabiegu
<Czas zmarnowany nie istnieje we wspomnieniach>
-
- Lex user
- Posty: 129
- Rejestracja: 4 wrz 2014, o 14:50
- Model Lexusa: IS200
- Skąd:: KATOWICE
- Kontakt:
Re: Lampy tylne IS200/300 by Arnold
Fajny poradnik, do mnie nie przemawiają same paski ale mod z czerwonymi lampami chodzi mi po głowie od dawna
- Marcin
- Lex user
- Posty: 95
- Rejestracja: 4 paź 2010, o 19:42
- Model Lexusa: IS 300 Sport
- Skąd:: Ujście k/Piły
- Kontakt:
Re: Lampy tylne IS200/300 by Arnold
Paski mogłeś zostawić tylko na górze, dołu bym nie ruszał;)
A co do bezbarwnego, on przede wszystkim zabezpiecza i daje połysk.
Polecam na przyszłość przelecieć lakier np. 2000 na mokro i dopiero polerować. Wtedy dopiero będzie gładziutki;)
A co do bezbarwnego, on przede wszystkim zabezpiecza i daje połysk.
Polecam na przyszłość przelecieć lakier np. 2000 na mokro i dopiero polerować. Wtedy dopiero będzie gładziutki;)
-
- Lex user
- Posty: 40
- Rejestracja: 7 wrz 2014, o 11:53
- Model Lexusa: IS200
- Skąd:: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Lampy tylne IS200/300 by Arnold
Maszynowo z pastą G3 nie trzeba, wypoleruje na lustro
- dead_beat
- Lex Driver
- Posty: 590
- Rejestracja: 20 lut 2012, o 16:41
- Model Lexusa: Stilo 2.4Abarth temporary
- Skąd:: WWL
- Lokalizacja: Starowola
- Kontakt:
Re: Lampy tylne IS200/300 by Arnold
Mod spoko, bo też od razu przerobiłem lampy w IS200, ale wg mnie taśma daje lepszy - ostrzejszy efekt... chociaż objechany ostro na forum
https://www.dropbox.com/sc/o4tojr9v4p0v ... aOy5ctAjga
https://www.dropbox.com/sc/o4tojr9v4p0v ... aOy5ctAjga
-
- Lex Master
- Posty: 2643
- Rejestracja: 21 wrz 2010, o 17:07
- Model Lexusa: Avensis t25 1,8 aut, rx300 2gen.
- Skąd:: Sosnowiec, Będzin
- Lokalizacja: Sosnowiec, Będzin
- Kontakt:
Re: Lampy tylne IS200/300 by Arnold
miałem takie lampy robione inna metoda po 3 latach wyblakły
- banan1984
- Lex Driver
- Posty: 469
- Rejestracja: 3 paź 2013, o 11:52
- Model Lexusa: 3S-GE
- Skąd:: Dublin
- Lokalizacja: Dublin
- Kontakt:
Re: Lampy tylne IS200/300 by Arnold
Szczerze, nie podoba mi sie. Lexus wymyslil i zaprezentowal przezroczytste tylnie lampy i wg mnie jest to chluba a nie cos co sie zakleja. Za to zastanawia mnie co masz tam za wydech?
-
- Lex user
- Posty: 40
- Rejestracja: 7 wrz 2014, o 11:53
- Model Lexusa: IS200
- Skąd:: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Lampy tylne IS200/300 by Arnold
Pełen przelot z kwasa i kolektor firmy ENCO na zamowienie
- kupiec1985
- Lex Driver
- Posty: 533
- Rejestracja: 22 lip 2013, o 12:11
- Model Lexusa: IS200 SC
- Skąd:: Karlino
- Lokalizacja: Karlino
- Kontakt:
Re: Lampy tylne IS200/300 by Arnold
Poradnik jak najbardziej dobry z czytelnymi fotografiami, ale moim zdaniem lampy lexus style są znakiem rozpoznawczym naszych aut tak jak logo . a w Twoim przypadku bez fogów w klapie jeszcze bardziej upodobniłeś swoje auto do jakże popularnej w naszym kraju vectry
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości