Hej, z góry przepraszam za post pod postem. Po dolaniu płynu chłodniczego bulgotanie ustało, aczkolwiek po dwóch, trzech dniach zbiorniczek znowu pusty.... Oczywiście zacząłem obawiać się najgorszego czyli uszczelka pod głowicą;/ Wydaje mi się, że termostat też jest do wymiany i już jest zamówiony jutro biorę się do roboty. Panowie opiszę kilka objawów a Wy jak możecie podzielcie się ze mną Waszym zdaniem.
Silnik osiąga temperaturę roboczą ( wskazówka temp w połowie ), po dłuższym postoju wentylator bez problemu standardowo się załącza. Tak jak pisałem wcześniej płyn ze zbiorniczka znowu gdzieś uciekł. Wydaje mi się, że termostat jest cały czas w pozycji zamkniętej ponieważ przewody doprowadzające i odprowadzające płyn chłodniczy są dosyć twarde i gorące. po wyłączeniu silnika i powolnym odkręcaniu korka chłodnicy ciśnienie wywala płyn chłodniczy aczkolwiek po takim delikatnym i powolnym odkręcaniu ciśnienie opada i można go odkręcić. Płyn chłodniczy jest czysty, na pracującym silniku w chłodnicy i w zbiorniczku płynu wyrównawczego nic nie bulgocze. Spaliny mają raczej normalny kolor i nie są produkowane w nadmiarze. Wątpliwości budzi olej, ponieważ z jednej strony na bagnecie poziom oleju jest w normie a z drugiej strony bagnetu do pewnego momentu poziom też jest ok, później długa przerwa bez oleju i znowu pojawia się na bagnecie olej. Najlepiej pokazują te zdjęcia.
Na ciepłym silniku:
Na zimnym silniku:
Wiem, że olej nadaje się już do wymiany co nastąpi w przeciągu najbliższych dwóch tygodni gdyż będę wtedy robił jeszcze kilka innych rzeczy takich jak:
uszczelka pokrywy zaworów, uszczelka miski olejowej, rozrząd z pompą wody,olej plus wszystkie filtry.
Powiedzcie mi proszę co myślicie o tym problemie z płynem chłodniczym, termostatem i olejem? Będę Wam bardzo wdzięczny.