owczar wrote:A szczególnie miedziowy- w którym są mikrocząsteczki miedzi. Po odparowaniu frakcji oleistej zostaje czysta zbita miedź. Ja nie daję między tarczę, a piastę żadnego smaru. Grunt żeby było wszystko dobrze wyczyszczone

Wielokrotnie ćwiczyłem temat hamulców i mechanicy smarują miedzianym albo caramicznym.
Jak powiedziałem że to tego wina każdy patrzył jak na idiotę.
Jak pokazałem instrukcję montażu TRW czy ATE gdzie nie ma mowy o smarowaniu przylgni piasta/tarcza to zdziwienie.
Po zastosowaniu się do składania na sucho po wielkich bólach okazało się iż mechanicy byli w wielkim błędzie i hamulce był brzytew.
Brak absolutnie wibracji na zimno i ciepło etc.
Żaden producent tarcz nie uzna reklamacji po stwierdzeniu użycia jakiegokolwiek smaru do ich montażu to raz a dwa to gwarancje na tarcze to fikcja

.
Chyba, że ma dużo czasu bo kiedyś zaryzykowałem i wysłałem.
Otrzymałem info, że po przeprowadzonej ekspertyzie ( były oznaczenia flamastrem na tarczach - niby coś robili) nie ma bicia na tarczy

.
Oczywiście zawiozłem ja do speca od planowania głowic, założył na maszynę i okazało się że bicie jest niemiłosierne, należało wtedy to odesłać kolejny raz ale oczywiście były też ślady smaru ceramicznego i na pewno nie uznali by tym razem z tego powodu.
maniek_ls400 wrote:Muszę przyznać, że zaskoczyliście mnie tym smarem - chyba smarowałem przy wymianie tarcz

Co do samodzielnych wymian pewnych elementów - klocki tez wymieniam sam - przynajmniej zaciski są przeczyszczone, nasmarowane, klocki dobrze siedzą itp..
Można deko smarować ale na styku felgi z tarczą ale nie wiem jakim smarem

.