Lexus - Forum

owczar pisze:Regulacje robi się zaraz po zakupie, a potem okresowo, a nie jak auto przestaje jechać. Objawy pojawiają się zawsze. Silnik na ciasnych zaworach nie pracuje już tak idealnie. Ale mało kto zwraca na to uwagę. Mój brat juz sporo takich wypadków przerobił- w wielu wypadkach kończyło się zwalaniem głowic.

Jeśli to głowice, to w 3UZ będzie bolało finansowo niestety.

Melexem, muszę Cię zmartwić, mój wujas przerabiał temat zaworów w ls 430 '06 po 320 kkm na lpg. Auto po nagrzaniu gubiło zapłony, i było to odczuwalne po wibracjach budy, oraz słyszalne na wydechu. Dodam tylko, że przez te kilometry nikt do zaworów nie zaglądał, a "spece" od lpg przez kilka lat skutecznie nie zwalczyli kontrolki CE...
Na pocieszenie wystarczyła regulacja i po 100kkm od roboty wszystko działa idealnie.

auto ma teoretycznie 254 tyś km - nierówna praca silnika jest również na zimnym. Auto jedzie niechętnie ale jak się wkręci powyżej 3 tyś rpm zap**** równo bez problemu. Generalnie po odłączeniu aku nie zauważyłem braku mocy czy zimy czy ciepły idzie jak szatan - dopiero po zapaleniu checka następuje objaw dławienia na niższych obrotach. Jestem umówiony na jutro z carsikiem więc zobaczymy co będzie:)

Yarecki pisze:Ty naprawdę nie rozumiesz co Owczar pisze

rozumiem, ale dalej pytam, nie zwykłem przyjmować wszystkiego jak młody pelikan

Yarecki pisze:A szkoda abo to jeden z niewielu ziomów co wiedzą co piszą na tym forum

nie wiem, nie dane mi było przeczytać całego forum pod kątem postów kolegi
tak jak pisałem wyżej tylko dalej dopytuje nie ma powodu się unosić

moim zdaniem nie można powiedzieć, że wypadanie zapłonów i konieczność korekty luzów jest od razu równoznaczne z tym, że silnik jest już zajechany i trzeba będzie robić głowice...oczywiście jak ktoś z tym dłużej będzie jeździł a nie zrobi od razu to koszta będą rosnąć a najlepiej do takiej sytuacji nie doprowadzić robiąc regulację po kupnie i później co jakiś przebieg (osobiście skróciłbym do 50-75k km interwał sprawdzenia luzów przy LPG)

Dlatego napisałem często, a nie zawsze kończy się naprawą głowicy. Znam taki przypadek z IS300 z ostatniego czasu.

Profilaktyka jest bardzo ważna. Zmniejszenie interwalu kontroli luzów na lpg tez ma sens. Szczególnie przy takim podażu pseudogazownikow.

Napisałem, że może się zdarzyć ze naprawa będzie grubsza. Zawsze lepiej się miło zaskoczyć niż niemiło rozczarowac

Mała zagadka. Co można wywnioskować z obu zdjęć. Głowice z jednego silnika.

padnieta uszczelka pod glowica

słabo, nie wiem skąd ten wniosek

Wydaje mi się, ze jest trochę syfu. Nie wiem czy to kwestia rożnego oświetlenia ale jedna wyglada na czystsza.
Do tego krzywki jakieś ciemne na pierwszym zdjęciu na prawym cylindrze. Więcej nie widzę ale oglądam zdjęcia na pralce

cieplej. Zdjęcia mają to samo oświetlenie a to co widać faktycznie jest różne w kolorze. Ale bardziej chodzi o przyczynę tego stanu.