Witam
Jestem nowym użytkownikiem forum i posiadaczem IS'a, jednak pierwsze co zrobiłem to właśnie montaż świateł do jazdy dziennej, dlatego pozwolę sobie podzielić się tutaj moim rozwiązaniem.
Chciałem uniknąć montowania szpetnych ledów gdzieś na zderzaku jak również rozklejania lampy żeby do środka listwy ledowe wsadzić, dlatego postanowiłem zamontować żarówki w lampie maksymalnie po wewnętrznej stronie jako, że znalazłem tam puste gniazdo na żarówkę. I tutaj pragnę zaznaczyć, mam lampy zamienniki ale z tego co się orientuje w OEM'ie też są takie gniazda (nie mam pojęcia do czego były wykorzystywane, bo każdy z moich znajomych ma je puste, wiec może ktoś tutaj będzie wiedział do czego służyły), tak więc zakupiłem ledowe żarówki z mocowaniem H11 (takie dokładnie jak w lampie jest), na początek najtańsze z alledrogo za 10 zł sztuka na diodach SMD, jednak jak to się mówi co tanie to drogie i niezbyt mocno świeciły, tak więc zakupiłem żarówki na diodach cree za 40zł za sztukę (świecą wyśmienicie).
Początkowo chciałem się podłączyć do jakiegoś wolnego pinu we wtyczce do reflektorów i spróbować na komputerze ustawić działanie ich jak dziennych jednak nie mam dostępu do interfejsu, a płacić w serwisie się nie opłacało więc tego rozwiązania nie testowałem, ostatecznie kupiłem przekaźnik z przewodem do świateł pozycyjnych w celu wyłączenia dziennych, biorący zasilanie do ledów bezpośrednio z akumulatora (żeby nie zaburzać odczytów komputera wpinając się gdzieś w wiązki) natomiast załączanie ledów odbywa się poprzez podłączenie jeszcze jednego przewodu do któregoś kabla w wiązce gdzie pojawia się napięcie po włączeniu zapłonu, dodam jeszcze że przekaźnik działa na tej zasadzie, że załączy się dopiero po otrzymaniu napięcia powyżej 13.5V, więc nie musimy się martwić, że po włączeniu zapłonu, żeby na przykład posłuchać radia włączą się dzienne, nastąpi to dopiero, gdy odpalimy silnik i alternator podbije napięcie do około 14V.
Poniżej zdjęcia z efektem pracy, niestety bardzo ciężko było uchwycić aparatem efekt. Mogę jednak powiedzieć, że od założenia ledów miałem 2 kontrole rutynowe policyjne oraz byłem na przeglądzie i ani policjanci ani na przeglądzie nie było zastrzeżeń
