Lexus - Forum

Miłosz wrote:Rozumiem że jesteś urzędnikiem państwowym ? To aż taka bieda u was w telewizji i innych środkach masowego przekazu że zaczynacie inwigilować fora motoryzacyjne ? Polska i elektryczne samochody to pasuje jak nergal do dody. Może i ładnie to z zewnątrz wygląda ale nie oszukujmy się, jeszcze przez jakieś min 10 lat mało kogo będzie stać na taką teslę czy inny wynalazek elektryczny. Natomiast ja bym zaczął od ... zaprzestania wycinania drzew. Szkoda tylko że każdy z nas będzie musiał się do tych chorych ambicji żołędzio dołożyć, co oczywiście mnie odsunie o parę cm od zakupu tesli

Witam. Nie, nie jestem urzędnikiem państwowym. Prowadzę kampanię informacyjną na rzecz instytutu. Jeśli masz jakieś pytania w tym temacie to chętnie na nie odpowiem. Absolutnie nikt nikogo nie inwigiluje w tym przypadku.

Przem86 wrote:Brak infrastruktury skutecznie odstraszaja przed zakupem elektryka

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

Witam. Myślisz, że to jest główny problem? Poniekąd masz rację jednak zauważ, że to cały czas idzie w dobrym kierunku i jest na przykład co raz więcej punktów gdzie możesz naładować swój pojazd.

rupert wrote:Tomku,
Jaka jest Twoja linia informacyjna odnośnie porównania skali zanieczyszczeń generowanych przez silniki spalinowe ze skalą zanieczyszczeń generowanych przez fabryki zajmujące się produkcją komponentów do pojazdów elektrycznych oraz elektrownie?

Pozdrawiam,
r.

Rupert, niestety nie znam dokładnych danych na ten temat jednak postaram się zdobyć dla Ciebie odpowiedź na to pytanie. Jednak jeśli mówimy o skali zanieczyszczeń warto wspomnieć, że takie fabryki są budowane na obrzeżach miast w specjalnie przeznaczonych do tego strefach i oczywiście ma to znaczenie jednak nie jest to aż tak szkodliwe dla ludzi mieszkających w mieście w przeciwieństwie do spalin aut lub nieprawidłowego ogrzewania.

owczar wrote:Temat zanieczyszczeń w cały cyklu życia auta od początku produkcji do złomowania jest bardzo kontrowersyjny i zarazem ciekawy. Czy były przeprowadzone jakieś badania, których rezultaty mógłbyś nam przedstawić?

Osobiście myślę nad autem elektrycznym za jakiś czas na codzienne jazdy do pracy, po dzieci, na zakupy. Jednak póki co jest to raczej zabawa dla bogatych, bo raczej mało kto będzie chciał wyłożyć ponad 100tys za sensowne auto, którym będzie jeździł tylko po mieście. Pomijam póki co aspekt ekologiczny, bo nie wiem czy sumarycznie rzeczywiście jest tak eko - czy po prostu duża część tych zanieczyszczeń zostanie np w Chinach gdzie te ogniwa zostaną wyprodukowane...

Witam. Bardzo mnie cieszy, że zastanawiasz się nad kupnem auta elektrycznego. Rozumiem, że nie muszę pytać o to jakiej marki będzie to auto. Jak już odpisałem pod cytatem wyżej postaram się wrócić do Was z konkretnymi danymi na ten temat. Czy jest coś jeszcze o co byś chciał zapytać?

Tomek,
Doradca online Instytutu Ochrony Środowiska

Wbrew pozorom nie byłby to lexus - raczej coś w niższym budżecie. Co raz większą popularnością cieszy się nissan leaf - aczkolwiek ciekaw jestem jak auto sprawdzi się w dłuższym użytkowaniu - tym bardziej, że pod uwagę będę brał auta używane.

W tej chwili auta elektryczne dla osób mieszkających w blokach są w zasadzie raczej niepraktyczne. Nie wiem jak w najnowszym budownictwie, ale brak miejsc do ładowania w wielkich blokowiskach i na nowoczesnych osiedlach dyskwalifikuje te auta. Jeśli chcemy by coś ruszyło w temacie, takie miejsca powinny się pojawić.

Auto elektryczne będzie dla mnie ok, ale jak przeprowadze się do wolnostojącego domu. Wtedy wszystkie sprawy w promieniu 40-50km będę mógł załatwić w aucie elektrycznym.

Tomku Doradco Online,
rząd, którego poniekąd reprezentantem jesteś, ma w ręku narzędzia do stymulowania zachowań rynku.
Które z nich zostały użyte w celu promowania elektromobilności, a choćby tylko zwiększenia udziału aut o niższej emisji spalin?

Mam na myśli cło, akcyzę i VAT. Niestety nie ma preferencyjnych stawek. Dlaczego?

Jedynie niektóre samorządy wprowadziły darmowe parkowanie dla elektryków i hybryd.

pozdrawiam

rupert wrote:Tomku,
Jaka jest Twoja linia informacyjna odnośnie porównania skali zanieczyszczeń generowanych przez silniki spalinowe ze skalą zanieczyszczeń generowanych przez fabryki zajmujące się produkcją komponentów do pojazdów elektrycznych oraz elektrownie?

Pozdrawiam,
r.

Rupert, wracam do Ciebie w sprawie Twojego pytania.

Zagadnienia związane z cyklem życia pojazdu tak z silnikiem spalinowym jak i elektrycznym są bardzo skomplikowane.

Na chwilę obecną nie ma miarodajnych danych porównawczych który przemysł jest bardziej uciążliwy środowiskowo.

Należy jednak zakładać że w sytuacji intensyfikacji generacji energii wykorzystywanej do produkcji i eksploatacji / ładowania pojazdów elektrycznych z odnawialnych źródeł energii, zysk środowiskowy będzie znaczący.

refurbished wrote:Tomku Doradco Online,
rząd, którego poniekąd reprezentantem jesteś, ma w ręku narzędzia do stymulowania zachowań rynku.
Które z nich zostały użyte w celu promowania elektromobilności, a choćby tylko zwiększenia udziału aut o niższej emisji spalin?

Mam na myśli cło, akcyzę i VAT. Niestety nie ma preferencyjnych stawek. Dlaczego?

Jedynie niektóre samorządy wprowadziły darmowe parkowanie dla elektryków i hybryd.

pozdrawiam

Obecnie w sytuacji gdy podstawa wszelkich działań w tym zakresie (tj. Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych) nie funkcjonuje jeszcze w obrocie prawnym, wszelkie działania wspierające rozwój elektromobilnosci podejmowane są "na własną rękę".

W ramach realizacji projektu "Efektywność energetyczna przez rozwój elektromobilności w Polsce" w IOŚ-PIB zebrano i poddano multidyscyplinarnej analizie narzędzia wspierające.

owczar wrote:Wbrew pozorom nie byłby to lexus - raczej coś w niższym budżecie. Co raz większą popularnością cieszy się nissan leaf - aczkolwiek ciekaw jestem jak auto sprawdzi się w dłuższym użytkowaniu - tym bardziej, że pod uwagę będę brał auta używane.

W tej chwili auta elektryczne dla osób mieszkających w blokach są w zasadzie raczej niepraktyczne. Nie wiem jak w najnowszym budownictwie, ale brak miejsc do ładowania w wielkich blokowiskach i na nowoczesnych osiedlach dyskwalifikuje te auta. Jeśli chcemy by coś ruszyło w temacie, takie miejsca powinny się pojawić.

Auto elektryczne będzie dla mnie ok, ale jak przeprowadze się do wolnostojącego domu. Wtedy wszystkie sprawy w promieniu 40-50km będę mógł załatwić w aucie elektrycznym.

Oczywiście w pełni się zgadzam co do tego, że powinno być więcej ładowarek jednak zwróć uwagę, że cały czas ich przybywa. Jeszcze na pewno wiele można zmienić na lepsze ale chyba przyznasz, że idzie to w dobrym kierunku?

Tomek,
Doradca online Instytutu Ochrony Środowiska

Nie idzie w dobrym kierunku - poczytaj listopadowe uwagi fachowców od infrastruktury http://www.rynekinfrastruktury.pl/wiado ... 60619.html
Mnie ciekawi ile to będzie kosztowało. No i proszę, Minister Energii zdradza: Fundusz Niskoemisyjnego Transportu ... ma za zadanie wspieranie rozbudowy infrastruktury paliw alternatywnych oraz tworzenie rynku pojazdów na te paliwa. W początkowej fazie, Fundusz będzie dysponował środkami w wysokości ok. 162 mln zł rocznie. a ta kasa ma pochodzić: Zgodnie z projektem ustawy powołującej Fundusz, przychodami Funduszu będzie dotacja z budżetu państwa w wysokości od 0.5 do 1.5% planowanych w poprzednim roku wpływów z podatku akcyzowego od paliw silnikowych oraz środki przekazywane przez operatora systemu przesyłowego elektroenergetycznego w wysokości 0.1% uzasadnionego zwrotu z kapitału zaangażowanego w wykonywaną działalność gospodarczą w zakresie przesyłania energii elektrycznej. Rocznie Fundusz będzie dysponował kwotą ok. 430 mln zł (rozpoczynając od kwoty 155 mln zł, w perspektywie 10 lat kwota ta wzrośnie do ponad 600 mln zł). Uruchomienie finansowania przewidziane jest w roku 2018.
a tu kwoty rosną: programy wsparcia elektromobilności we współpracy z NFOŚiGW:

pierwszy to program dedykowany autobusom elektrycznym.
drugi to duży program propopytowy z kapitalizacją ok. 3 mld zł. W zakresie finansowania tego ostatniego znajdą się: zakup samochodów elektrycznych przez administrację publiczną; budowa infrastruktury ładowania dla autobusów i samochodów; dofinansowanie projektów pilotażowych w samorządach oraz zakup autobusów elektrycznych.
z kolei kolega Doradca chyba finansowany jest z tego funduszu: Badania na rynek z budżetem ok. 50 mln zł.
Komentując: 1. Podziwiam ten polityczny i nośny medialnie projekt. 2. Efekty będą mizerne, jak wszystko za co bierze się Państwo za nasze podatki. 3. Źródłem finansowania i tak będzie nasza kieszeń - ciekawe o ile wzrośnie cena energii el? 4. Zawsze podziwiałem tych, którzy ślepo wierzą, że Państwo coś im da, ułatwi, wesprze, ulży itp.itd., jakby nie znali tej wypowiedzi premier GB M. Thatcher: „Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeśli rząd mówi, że komuś coś da, to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy.”