1. dolne wyjście zbiornika wyrównawczego przepiąłem z dodatkowego trójnika do "metalowej rurki" przy silniku - tak niby było w oryginale
2. korek od chłodnicy zostawiam bez węża, nie usuwam mechanizmu
3. króciec zbiorniczka po prawej stronie podłączam do trójnika który poprzednio był wykorzystany w punkcie #1 ale już nie jest
Wszystkie zawory zostały w korkach, nic nie wyjmowałem.
pierwsze wrażenia ok - silnik trzyma temperaturę, mocne ciepło z nawiewów bez AC, z klimą nie jest już tak gorąco Ale wciąż dużo lepiej niż wcześniej. Oby zawory bezpieczeństwa działały bo jak na razie zalałem zbiornik na full i nie wyrzucilo nic
Jakieś komentarze?
