Lexus - Forum

ponad 2 lata jezdziłem is200 nonstop na klimie i uwazam że usprawiedliwienie spedku mocy klimą to mit. u mnie bylo to na tyle odczywalne że na top speed z klima to 225 km a bez to 227, przy przyspieszaniu absolutnie zadnych roznic

znajomemu jak cos takiego sie zadzialo i zaczął to odczywac to po jakims czasie strzelił mu silniczek od kompresora do klimy, wymienił na nowy i wszytko bylo w pozadku, podjzawam ze i w twoim przypadku z upływu czasu kończy sie poprostu taki lub inny element i tracisz moc ze wzgledu na jakas wadę mechaniczną a nie dla tego ze "tak działa jak jest wlaczona klima"

Co to jest "silniczek od kompresora do klimy"? U mnie kompresor do klimy jest napedzany paskiem bodajze besposrednio z kola pasowego walu korbowego...
Ps: Ze wzgledu na taka a nie inna budowe napedu sprezarki klimatyzacji spadek mocy na pewno istnieje i jst to zjawisko jak najbardziej normalne. Pytanie teraz w jakim stopniu jest ono odczuwalne? Zalezy pewnie od wyczucia kierowcy badz od stanu sprezarki lub elementow jej napedu. Takie jest moje zdanie.

U mnie tez jest spadek mocy na dolnych obrotach. Wiec prawdopodobnie ten typ tak ma

Jezeli sprężarka klimy jest na wykończeniu albo nie ma czynnika w układzie to nie bedzie oporu.Sprawny układ klimy stawia spore opory i każdy kto ma sprawny układ powinien to wyczuć.Nie ma od tego ucieczki.

Normalna sprawa. W każdym aucie miałem klimę i w każdym jest odczuwalny spadek mocy. Może jakbyśmy mieli po 500KM i 700Nm to pewnie by nie było czuć spadku mocy. Tak czy siak klima potrafi zabrać nawet 15KM. Taki jej urok.

im wieksze cieplo na zewnatrz klima mocniej chodzi i wiekszy daje opor wiec wtedy jest uzy spadek mocy

tomekb wrote:im wieksze cieplo na zewnatrz klima mocniej chodzi i wiekszy daje opor wiec wtedy jest uzy spadek mocy

Tutaj akurat nie ma takiej zalezności gdyż sprężarka pracuje pod stałym obciążeniem a zmienia się jedynie częstotliwośc i czas załączenia sprzęgła na sprężarce.

W samochodach z silnikiem powyżej 100 koni załączanie klimatyzacji nie powinno być odczuwalne, a jeżeli tak jest, to trzeba koniecznie sprawdzić układ bo coś się dzieje źle.
Kompresor stawia zbyt duży opór, albo się zaciera i chodzi coraz ciężej, albo jest zbyt wysokie ciśnienie sprężania może być kilka powodów, jeżeli zignorujemy takie zachowanie to w najlepszym przypadku kompresor stając "dęba" zgasi silnik gorzej jak zerwie pasek.

Niestety spreżarka stawia dosyć spory opór i jezeli ktoś nie odczuwa tego to znaczy że w układzie już nie ma co spreżać.Nasze silniki mają może moc ale cieńki moment obrotowy i dlatego jest to tak odczuwalne.

cut