Lexus - Forum

maniek_ls400 wrote:A moim zdaniem zacznij od zdjęcia tylnych tarcz hamulcowych - obejrzyj je czy nie mają wżej, progu oraz czy zaciski płynnie chodzą.
Miałem tak w LS400, że dudniło jak w studni i telepało całym autem (podejrzewałem coś z przodu) po wymianie tarcz tylnych + klocków - jak ręką odjął.

M.

Pływania robiłem miesiąc temu ale tarczom się dogłębnie nie przyjrzałem. Dzięki za podpowiedź

i jak Michal doszedles co bylo przyczyna?
Pozdr

kolunio wrote:i jak Michal doszedles co bylo przyczyna?
Pozdr

Jeszcze tego nie sprawdziłem, ale na 90% są to tylne tarcze. Ew. może się to łączyć z oponami. Stare były w opłakanym stanie a nowe jak to nowe...nieułożone itd. i też mogą dawać wibracje. Czemu tarcze... ano temu że jak buda zaczyna wibrować i zacznę nawet lekko hamować to wibracje są jeszcze większe. Jak pojeżdżę trochę po mieście, tarcze się rozgrzewają i np. hamuje do świateł to jest taki efekt jak gdyby koła były jajowate. Tak więc będę na dniach wyważał koła raz jeszcze i sprawdzę co i jak. Jak się nie poprawi to przetoczę tarczę i sprawdzę. Jak znikną wibrację to za jakiś czas wymienię tarcze na nowe.

Pozdro

I jak kolego, faktycznie byla to wina tylnych tarcz? Bo mam dokladnie tAki sam objaw ....

To nie była wina tarcz. Nie wiem jaki to ma związek ale po wymianie przednich amorków (pukały ale sprawność ok 70%) wraz z sportowymi sprężynami wibracje ustały. Może winą było to że dolne mocowania amortyzatorów były bardzo wygniecione. Ale powiem Ci że nie do końca w to wierzę. Myślę że wymiana amorków tylko zatuszowała te objawy.

Rozumiem, wiesz co , ja dzis wszedlem pod auto i okazalo sie ze jest krzyzak do wymiany sie okaze jak wymienie czy faktycznie znikna wibracje ale mysle ze powinny bo czuc ze jest wyrobiony ale nie ma sie co dziwic ze poszedl, strzaly ze sprzegla itp zrobily swoje ;D

klexus wrote:
skoro felga prosta, opona wyważona, hmm mysle ze to nie wał, czy sa to rytmiczne drgania czyli jedziesz 160 i raz są te drgania, a zaraz cichną i tak w kółko??

Witam, ja mam przypadek dokładnie jak opisujesz - kilka sekund drży, kilka sekund cisza, i tak w kółko powyżej prędkości 150, poniżej 150 też są takie drgania ale mało odczuwalne, opony/felgi to chyba nie są, bo zamieniałem tył z przodem i problem cały czas taki sam. Na kierownicy tego nie czuć tylko na budzie. Mam automat, więc wciśnięcie sprzęgła nie pomaga jak puszczam pedał gazu to drgania wciąż są. Gdzie szukać przyczyny?

Odgrzewam kotleta.


Mnie też to dopadło.... telepie powyżej 130.

Hamulce, koła sprawdzone.


Neutrion - Telepie będzie lepiej

Nic konstruktywnego do dyskusji nie wniosę ale temat to proponuję zmienić bo brzmi jak extremalny onanizm

Zawieszenie, hamulce, 3 komplety opon, 2 komplety felg sprawdzone.

Okazalo sie, ze druty w oponach puscily. Taki zbieg okolicznosci, ze az w 3 kompletach opon.

Opony nowe i brak problemu.