Lexus - Forum

Panowie odkopie temat bo miałem zakładać nowy temat. Nie wiem jakim cudem ok. 2 lat szukałem tego forum po tym jak miałem okazje poznać Lexusa. A poznałem go przypadkiem bo jak opiszę poniżej nikt z znajomych ani kontrahentów ,,nie jeździ tym badziewiem" .Gdzieś w internecie przeczytałem ,że porządne samochody. Ale lata mijały , aż do roku 2009( a może 2010) kiedy potrzebowałem zakupić część do Toyoty a trafiłem do salonu Lexusa (po zlikwidowali salon i serwis i zrobili salon Lexusa). No to jak zajechałem i mailem czas to zacząłem testować . I pierwsza rzecz jaka rzuciła mnie an kolana ludzie kochani mam do czynienia z salonami Audi , Mercedesa i BMW. Panuje tam według mnie chamstwo przynajmniej mnie tam bardzo źle traktowali .Tutaj wchodzę i pel na kultura /mojego ojca na jazdę testowa z domu zabrali !!to się mnie głowie nie mieści .Zresztą przeca wiecie ,że w USA Lexus jest na 1 lub 2 miejscu ( na zmianę z Cadillakiem) pod względem obsługi w serwisach. Kawa ciasteczko no bomba . Naprawdę potem test LS-a ( żałuje ,że od niego zacząłem bo potem oglądanie GS-a to była głupota) , akurat wszedł FL LS-a .Cudo , wsiadłem do samochodu i chciałem prosić o azyl polityczny wysiąść mnie się nie chciało (potem to samo przerabiał mój ojciec ) , nawet nigdzie jechać mnie się nie chciało .Nie sadziłem ,ze może być lepiej a było Ale jak go odpaliłem i ruszyłem to już wiedziałem ,ze może.... bajka. Testowy model miał AWD .Jedna wada mało miejsca z tyłu .Szkoda ,ze nie robią 460 L AWD ( tylko na USA chyba) bo byłaby to moja ulubiona konfiguracja.Ale przecież jest przedłużana hybryda z napędem na obie osie .I ku mojemu zdziwieniu przypadła do gustu mojemu ojcowi , który nie znosi jakiś wymysłów techniki typu hybrydy wyłączanie turbin itp. Tylko jedna rzecz nas sprowadziła na ziemię cena .....ale do rzeczy ...
Audi A8 ,BMW serii 7 oraz, Mercedes serii S są mnie znane bardzo dobrze( w najnowszych wersjach również)ale wsiadając do Lexusa poczułem coś czego nigdy w żadnym innym aucie poczułem .Wszyscy twierdza ,ze jak komfort to Merc jak wszystko razem to audi , ale dla mnie tylko Lex.Stąd moje pytanie może nie stosowne , obsługuje w pracy prezesów wielu topowych firm ( największe i najbogatsze w Polsce) a ŻADEN nie posiada Lexusa wszyscy Audi , BMW, Mercedes , Bentley ,Porsche .Nic innego .
Moje pytanie czemu ? Naprawdę tego nie rozumiem ? Te samochody są wspaniałe to czemu nikt ich nie chce?

Bo w polsce prestiz to auto niekiecki hehe ale juz niedlugo ja dalem koledze lexusa mojego na 10km jezdzac autami typu porsche mercedes audi i bmw najstarsze 2lata byl w szoku jak. sie prowadzi 11 letniego isa ale tydzien temu oznajmil mi ze z tata do stajni zamuwili lsa po 2dniowych testach cls amg zostal wystawiony na sprzedarz

My wiemy czemu wybraliśmy Lexusy, ale po co wybierać niemca... myślę że z tym zapytaniem to leiej sie udać na forum audi/bmw, zapytać czemu. Bo tutaj chyba nikt nie zna powodu by kupić niemca (no chyba że osiągi wersji AMG, M, RS z którymi Lexus nawet nie próbuje konkurować).

Ja mam awersje do niemieckich aut. Jak dla mnie to kupa ledwie co jeżdżącego szrotu. Wole mieć słabszego japończyka niż "pseudo" zajebistego niemca. Mój kuzyn pracuje w warsztacie i nie raz mówił że na lawecie przyjeżdżają głównie VW, Ople i Audi. Nie ma znaczenia model, silnik, rocznik. Sam z doświadczenia wie że niemieckie auta należy omijać. A co do japońskich auta to też się trafiają ale tylko na wymianę elementów eksploatacyjnych.

michalm320 wrote:Ja mam awersje do niemieckich aut. Jak dla mnie to kupa ledwie co jeżdżącego szrotu. Wole mieć słabszego japończyka niż "pseudo" zajebistego niemca. Mój kuzyn pracuje w warsztacie i nie raz mówił że na lawecie przyjeżdżają głównie VW, Ople i Audi. Nie ma znaczenia model, silnik, rocznik. Sam z doświadczenia wie że niemieckie auta należy omijać. A co do japońskich auta to też się trafiają ale tylko na wymianę elementów eksploatacyjnych.

Przyjezdzaja glownie takie bo takich jest u nas najwiecej w wieku 10+ ...

chairles wrote:

michalm320 wrote:Ja mam awersje do niemieckich aut. Jak dla mnie to kupa ledwie co jeżdżącego szrotu. Wole mieć słabszego japończyka niż "pseudo" zajebistego niemca. Mój kuzyn pracuje w warsztacie i nie raz mówił że na lawecie przyjeżdżają głównie VW, Ople i Audi. Nie ma znaczenia model, silnik, rocznik. Sam z doświadczenia wie że niemieckie auta należy omijać. A co do japońskich auta to też się trafiają ale tylko na wymianę elementów eksploatacyjnych.

Przyjezdzaja glownie takie bo takich jest u nas najwiecej w wieku 10+ ...

Problem polega na tym że każdy patrzy na niemczury przez pryzmat S/RS/AMG/M (są fajne) a prawda jest taka że znakomitą większością są populusy i tak jak kiedyś koncern Toyoty miał wpadkę z jednym rozwiązaniem tech/modelem na 100 produkowanych tak większośc populusów DE była jakoś wyszczerbiona
Obecnie proporcje trochę się zmieniły ponieważ koncern Tojki zaczął na potęge pierniczyć auta, na szczęście i tak najmniej skrzywdzili.

Osobiście nie lubię np: BMW bo co wieczór widzę ich zatrzęsienie w moim mieście i każdy z nich to wersja 1,6 Mpała Style.
Można też sobie zadać pytanie:

Jak widzę łysego dresa w ortalionowych spodniach w pantoflach to czym podjadzie na dicho?

1) Lexusem
2) Mercedesem
3) BMW e36 1,8 na patelce z glebą

Pomyślmy?????????????

Ja nie wiem co wy chcecie od niemieckich produktów ? Polscy mechanicy mają dzięki nim kupę kasy i niezły ubaw z właścicieli

ledziu wrote: Osobiście nie lubię np: BMW bo co wieczór widzę ich zatrzęsienie w moim mieście i każdy z nich to wersja 1,6 Mpała Style.
Można też sobie zadać pytanie:
Jak widzę łysego dresa w ortalionowych spodniach w pantoflach to czym podjadzie na dicho?
1) Lexusem
2) Mercedesem
3) BMW e36 1,8 na patelce z glebą
Pomyślmy?????????????

Mpała Style , Dicho , ortalion+pantofel

akurat jesli chodzi o Mpala ortalion i pantofel , wszystko jest tu
https://www.youtube.com/watch?v=DEdhXsh1Auo

W moim przypadku istotne jest też to że lubię ten klimat japońskich aut. Cały ten styl JDM który mi się bardzo podoba, który jest taki egzotyczny i dostępny tylko w Japonii.

Ja tam Lexa wybrałem z prostej przyczyny - to Toyota z końca lat 90tych a co za tym idzie auto niezawodne. W rodzinie zawsze były i są tylko Toyotki i pewnie będą. Lex to był mój ostatni kandydat na liście. Szukałem auta klasy średniej, eleganckiego z przyzwoitymi osiągami. Najpierw oglądałem Audi A6 i podobało mi się bogate wyposażenie i ogólnie środek (jasny) ale niestety były same tdi a ja diesla nie chciałem, do tego doszły ceny poszczególnych części. Oglądałem też Betki E46 ale niestety nie było nic ciekawego w tej kasie, większość to zajeżdżone egzemplarze z wnętrzem jak w trumnie. Jedyna sztuka jaka wtedy była to 325i cabrio która strasznie mi się podobała ale niestety budżet na nią nie pozwalał. Później był Jaguar X-Type. I w sumie z przypadku i braku laku trafił się IS. Jedyne co żałuje teraz że nie oglądałem się wtedy za GS'em.

Niemieckie nie jest takie złe szczególnie z pod znaku M, AMG i RS a o stereotypach nie ma co rozmawiać. Moim zdaniem powoli kończy się dresiarnia w BMW. Lata ich świetności już chyba przeminęły. Co prawda zawsze trafiają się jakieś wyjątki (szczególnie na wioskach) ale z tym już się chyba nic nie da zrobić. Dopóki przeciętny polak nie będzie zarabiał jak przeciętny europejczyk to dalej będą u nas jeździły trupy zza zachodniej granicy, a stereotypy będą dalej się rozwijały.