Lexus - Forum

hmmm znam trochę inną wersje ale teraz na pewno mam motyw żeby trochę poczytać jeśli się mylę to zwracam honor

Mariano wrote:hmmm znam trochę inną wersje ale teraz na pewno mam motyw żeby trochę poczytać jeśli się mylę to zwracam honor

W pewnym sensie przyznam Ci rację i muszę sprecyzować - może nie tyle usuwa grzyby (faktem jest że jeśli są to i tak ich nie zobaczymy - to nie las i inna wielkość) - co zarodniki - zarówno grzybów, jak i pleśni. Już raczej nie urosną. No i co kilka miesięcy trzeba zabieg powtórzyć (zwłaszcza po zimie) oraz zadbać nieco, żeby wilgoć nie zalegała nam w aucie. Tyle wystarczy, by w miarę komfortowo korzystać z auta, nie widziałem żeby jakikolwiek zakład rozbierał układ wentylacji w aucie i czyścił poszczególne elementy. Niektórzy stosują jeszcze piankę wpuszczaną przez rurkę w kanały wentylacyjne, ale to już nie jest tak skuteczne.

Zwracam honor i pozdrawiam

darko wrote:Dezynfekcję? A po co? A Wy sami robicie sobie to ozonowanie czy w jakichś serwisach? Bo ja np. w Białymstoku w serwisie PerfectClima.pl płacę 200 zł. Jak to wygląda w innych zakładach?

Mariano wrote:a po to, że ozonowanie zabija nieprzyjemne zapachy i co Ci to da jak układ będzie zagrzybiony?

Bo najlepiej zrobić i odgrzybianie, a potem ozonowanie Komfort jazdy od razu lepszy.

Jako że u mnie ozonowanie daje krótkotrwały efekt, zamierzam zakupić piankę do odgrzybiania klimy.
Mam tylko wątpliwość co do sposobu aplikacji. Są zwolennicy wprowadzenia rurki przez kratki nawiewu, albo poprzez wylot spod parownika (po autem).
Wydaje się, że od dołu jest blisko do parownika i pianka powinna wypełnić jego przestrzeń, a potem ścieknąć do korytka i wypłynąć.
Jakie jest Wasze zdanie?

Sama pianka też wystarczy tylko na chwile jeśli parownik jest zasyfiony. W większości pianek jest zbyt małe stężenie chemii używanej do czyszczenia parowników a i samo to, że coś tam sobie tej pianki ścieknie na parownik nie da zbyt dużego efektu, parowniki najlepiej czyścić z bliska tak żeby ciśnienie tego preparatu wymyło jak najwięcej syfu i żeby preparat dotarł jak najdalej, dopiero później przychodzi czas na kratki. Musisz uważać z dozowaniem bo pianka się skrapla i można niechcący załatwić sobie elektronikę. Od siebie polecam produkty CRC, cena ok, jakościowo bardzo dobre. Na opakowaniu na pewno będzie instrukcja. Obowiązkowo po takim zabiegu nowy filtr kabinowy. Możesz też wypróbować coś takiego jak granat do klimatyzacji, wygodna rzecz ale jak z czasem działania to jeszcze nie wiem.

Polecam czyszczenie Tune-Up. Trochę drogo ale efekt gwarantowany.

hmmm ...
ja znów polecam ozonowanie, ale ozonatorem z wysoką wydajnością. nie zabawką.

Kupiłem generator ozonu 7g/h i teraz mam parę pytań do osób które miały z tym do czynienia
1. Gdzie najlepiej postawić generator tył przód , na podłodze itd ?
2. Jak wyprowadzić kabel mam 230V , uchylić lekko okno a szpare zakleić ?
3. Ile czasu ozonować auto wielkości lexa is mk2 ?
4. Czy wyjmować filtr przeciwpyłkowy i zostawić otwarty schowek pasażera ?
5. Czy robić to na odpalonym czy zgaszonym aucie ?
6. Czy robić to na odpalonej czy zgaszonej klimatyzacji ?
7. Obieg w aucie ustawić na zamknięty ? Co z funkcją "filtrowania pyłków" ?

Gdzieś czytałem że przy wydajności 7g/h starczy 10 min , ale nie mam na tyle wiedzy w temacie więc wolę zapytać.

Obieg zamknięty, najmniejsze wianie, minimalna temp., u mnie stał na siedzeniu kierowcy. 30minut. Ale nie wiem jakiej wydajności była maszyna. Była z tych większych bardziej profi.

muzz z tego co się orientowałem to wielkość obudowy nie ma znaczenia bo można te płytki wyładowcze czy jak to się tam zwie , gęsto upakować i urządzenie będzie mniejsze. Początkowo chciałem sam zbudować, bo są gotowe zestawy na allegro, ale trafił się już złożony w cenie samych części a nawet pare zł taniej wyszedł Ten mój jeśli chodzi o wydajność w przypadku ozonowania wnętrz to 50 m2 ogarnia , więc chyba te 10 min w aucie mu wystarczy.