Re: LEXUS IS 250 CHECK VSC + kontrolka trakcji + wykrzyknik
Posted: 17 Sep 2014, o 20:54
tak jak napisałem w poście...byłem na kompie, więc tam wyszło że to lewy czujnikcarsik wrote:a skąd wiesz, że to czujnik?
Forum użytkowników samochodów marki Lexus
http://www.lexus-forum.pl/
tak jak napisałem w poście...byłem na kompie, więc tam wyszło że to lewy czujnikcarsik wrote:a skąd wiesz, że to czujnik?
Nie, wyszło tylko, że sygnał z czujnika nie dociera do sterownika lub jest nieprawidłowy i nie musi to oznaczać wadliwego czujnikaadino1 wrote:tak jak napisałem w poście...byłem na kompie, więc tam wyszło że to lewy czujnikcarsik wrote:a skąd wiesz, że to czujnik?
Przeczytaj to jeszcze raz z czym się również zgadzam i wyciągnij wnioski:adino1 wrote:Był test drogowy (komp plus jazda) i wyszło, że nie czyta prędkości lewego koła...więc jak dla mnie to czujnik, bo raczej nie komputer bo czyta bez problemu pozostałe koła
carsik wrote: Nie, wyszło tylko, że sygnał z czujnika nie dociera do sterownika lub jest nieprawidłowy i nie musi to oznaczać wadliwego czujnika
Dokładnie jak piszą koledzy. W wielu przypadkach to jest zaśniedziała wtyczka lub przetarty kabel, ale jak już się zdecydujesz na wymianę czujnika to koniecznie z kablem.adino1 wrote:Był test drogowy (komp plus jazda) i wyszło, że nie czyta prędkości lewego koła...więc jak dla mnie to czujnik, bo raczej nie komputer bo czyta bez problemu pozostałe koła
Na Twoim miejscu bym się cieszył, że samo znika, bo oznacza brak łączności na jakiejś wtyczce lub masie, a nie poważną usterkę, a to chyba lepsze... choć zgadzam się, że może irytować. Należałoby sprawdzić wszystkie kostki, punkty łączenia i masy. Może ktoś się podzieli schematem elektryki?pdrog wrote:witam
dokładnie to samo przytrafiło sie w moim GS. pierwszy raz w lipcu...stał kilka dni, ostro popadało w nocy i po odpaleniu pokazał się zestaw kontrolek. po przejechaniu kilkunastu kilometrów w słońcu, krótki postój na stacji benzynowej, odpalenie i zgasło. niestety powtórka nastąpiła tydzień temu (zgasło po dwóch dniach) i wczoraj sie pojawiło. zawsze po opadach deszczu. po rozgrzaniu i przesuszeniu auta kontrolki gasną. powoli mnie to wpienia...chyba w końcu poszukam kogoś z kompem. podejrzewam że gdzieś coś jest nieszczelne, dostaje wilgoci...ale bez sprecyzowania CO to jest to czysta loteria.
no generalnie sie cieszę...zazwyczaj wystarczy postawić na słońcu..ale idzie jesień i zima więc będzie kiepsko. wszystkich kostek nie dam rady sprawdzićKRZYZANO wrote:Na Twoim miejscu bym się cieszył, że samo znika, bo oznacza brak łączności na jakiejś wtyczce lub masie, a nie poważną usterkę, a to chyba lepsze... choć zgadzam się, że może irytować. Należałoby sprawdzić wszystkie kostki, punkty łączenia i masy. Może ktoś się podzieli schematem elektryki?pdrog wrote:witam
dokładnie to samo przytrafiło sie w moim GS. pierwszy raz w lipcu...stał kilka dni, ostro popadało w nocy i po odpaleniu pokazał się zestaw kontrolek. po przejechaniu kilkunastu kilometrów w słońcu, krótki postój na stacji benzynowej, odpalenie i zgasło. niestety powtórka nastąpiła tydzień temu (zgasło po dwóch dniach) i wczoraj sie pojawiło. zawsze po opadach deszczu. po rozgrzaniu i przesuszeniu auta kontrolki gasną. powoli mnie to wpienia...chyba w końcu poszukam kogoś z kompem. podejrzewam że gdzieś coś jest nieszczelne, dostaje wilgoci...ale bez sprecyzowania CO to jest to czysta loteria.