Lexus - Forum

Przeanalizowałem całą sytuację z błędem P2002 temperatury, ciśnienia itp w DPFie
A, że stało się to po parudziesięciu metrach od stacji.
Jeden z typów padł na paliwo.
Więc dolałem paliwo z innej stacji na dodatek tzw premium.
Problem z DPF znikał jak ręką odjął !!!
Przejechałem juz pareset kilometrów na innym paliwie i wszystko gra.

Myśle, że to jest cenna informacja dla wszystkich diselów.
Felerna ropa lana była na stacji naszych wschodnich sąsiadów na zakopiance.
Nie zwracałem uwagi gdzie tankuje i co tankuje będe

Miałęm ten problem, nie bylo mnie to nie pisalem , ale DPF byl zapchany, oraz tez czyściliśmy EGR ale głownie DPF niestety.

Miałem też problem z DPF - pomogło: http://allegro.pl/millers-oils-dpf-clea ... 12532.html
Piszę to już chyba trzeci raz, ale to coś za kilkadziesiąt złotych zadziałało. A Twoje doświadczenie z DPF i paliwem tylko to potwierdza.

A takie pytanie poza konkursem czy Ty jesteś jakimś przedstawicielem Millersa, który działa na tym forum?
bo ciagle tylko millers to i milers tamto jak by na świecie nie było nic lepszego !
Proszę o szczera odpowiedź !

Paliwo wlane inne i po problenie nie będe nic podejrzanego wlewał.

Krzysiek_pk pisze:A takie pytanie poza konkursem czy Ty jesteś jakimś przedstawicielem Millersa, który działa na tym forum?
bo ciagle tylko millers to i milers tamto jak by na świecie nie było nic lepszego !
Proszę o szczera odpowiedź !

Paliwo wlane inne i po problenie nie będe nic podejrzanego wlewał.

Brawo, nie jeden wlał cudowny środek i na lawecie dojechał do mechanika.
Samochody z DPF mają zbiornik z płynem, i to musi wystarczyć problem w tym ze nie wiesz czy ten dodatek nie na robi syfu z połączeniem tego dodatku.

1) Są dostępne znakomite dodatki do paliwa nie tylko marki Millers, które czyszczą filtry DPF. Ja używałem wyłącznie Millersa, w moim samochodzie, gdzie wystąpił problem z DPF, i mi pomógł. 2) przeanalizuj moje posty - nie piszę wyłącznie o Millersie, ale też o innych rzeczach związanych z moim samochodem. 3) powtarzam się z DPF cleanerem, bo nasłuchałem się miliona mechaników, którzy chcieli mi wycinać DPF, montować jakieś emulatory i inne bzdury, a problem rozwiązałem za kilkadziesiąt złotych, więc dzielę się opinią z innymi. 4) klexus: nie wiem, skąd Twoja wiedza, ale to samochody z filtrem FAP mają zbiornik z płynem, a nie samochody z DPF. Właśnie przez takie gadanie jak Twoje, tworzą się mity - po prostu nie wiesz o czym mówisz, a się wypowiadasz. Silnik 2,2 D-Cat nie ma żadnego zbiorniku z płynem. Problemy z DPF wyposażonym w 5-ty wtryskiwacz pojawiają się głównie wtedy, gdy samochód porusza się na krótkich dystansach - wynika to z braku możliwości osiągnięcia przez DPF temperatury odpowiedniej do włączenia wypalania się filtra. Dzięki takiemu dodatkowi do paliwa, temperatura wypalania się filtra jest znacznie niższa, dzięki czemu filtr wypala się nawet podczas krótkiej podróży. No ale cóż - lepiej się bać DPF, i powtarzać mity, że DPF kosztuje 10 tys. zł, się zapycha, i lepiej tego nie dotykać, albo wyciąć w diabły. I na tej niewiedzy i powtarzanych nierzetelnych informacjach - takich jak Twoja wypowiedź - tworzą się mity, na których zarabiają pieniądze firmy wycinające DPF. Tymczasem jazda na długich dystansach, lub stosowanie raz na rok jakiegokolwiek DOBREGO dodatku do DPF (nie mylić z innymi dodatkami do paliwa) powoduje, że filtr wytrzyma 200 - 300 tysięcy km.

Przypadek Krzyśka pokazuje, że jakość paliwa ma związek z działaniem filtrów DPF. Krzysiek - wlałeś paliwo PRemium - a więc z dodatkiem. Nie do czyszczenia DPF, ale podnoszącym liczbę cetanową ON. Nie rozumiem więc, jak możesz nazywać "podejrzanym" dodatek, który został opracowany z myślą o rozwiązaniu problemu z DPF?

Naprawde cos jest na rzeczy w tymi paliwami premium.
W corolli D-4D z kolei miałem problem z zaworkiem SCV ponoć jest to typowa usterka tzw. wada fabryczna.
Od momentu używania "lepszego" oleju napędowego problem sie nie pojawia.

Dla mnie morał z tego taki, że czasem przy problemach z silnikiem można zacząć od zmiany paliwa.
To nie dużo kosztuje a przy odrobinie szczęścia może pomóc szczególnie w zimie.
Myśle, że to cenna uwaga dla wszystkich.
Pozdrawiam