Misha wrote:
Testował ktoś z Was może DRLe w halogenach? Bo te setupy zmieniające światła długie jakoś do mnie nie przemawiają :/
Bardzo dużo fur w Krakowie (głównie taksówki) mają ten właśnie patent z modułem drl ale nie dają na drogowe tylko na halogeny. Wygląda to fajnie, samochód mniej się męczy, a światła mijania / drogowe odwdzięczają się dłuższą pracą i lepszym światłem w nocy.
Ja akurat mam niefarta do świateł DRL, bo pierwsze miałem lampy do jazdy dziennej MAXLED (obecnie Einparts) i zakłócały mi radio, drugie miałem na światłach drogowych ze zmniejszoną mocą, ale spalił mi się ten nieszczęsny moduł. Dlatego już się nie bawię w takie rzeczy i jeżdżę jak za normalnych czasów gdy świecenie po zderzakach w upalny dzień zakrawało o szaleństwo, a nie było obowiązkiem - wychodzi dużo korzystniej niż grzebanie we wiązkach, rozbieranie auta i jeżdżenie do elektryków.
widziałem że jeszcze takie rzeczy robią, (
https://hidretrofit.pl/kategoria/realizacje/) wygląda nieźle, ale to znów grzebanie w samochodzie i wydawanie pieniędzy - a tego już robić nie chcę, bo stwierdziłem że dopóki wszystko działa jak należy nie będę grzebał bez sensu w aucie.